Bez watpienia nie jestem ani antysemita ani islamofobem. To z czego sie cytuje nie ma znaczenia, ważne jest co się cytuje i w jakim celu. Jak już pisałem sianie hejtu czy nienawisci za pomocą cytatów z Bibli (Tory czy Koranu) jest dalej sianiem hejtu i nienawisci. Oczywiscie mozna sobie tłumaczyc ze to nie ja tą nienawiśc sieje tylko Bóg ale jest to zwyczajnie nieprawda.

To nie jest sianie nienawiści, tylko troska o trwanie tradycji, narodu i biologicznej siły populacji. I o to jest ta awantura, a nie o tolerancję. Promocja LGTB ma na celu rozkład tradycyjnych zasad współżycia społecznego i wynarodowienie mieszkańców poszczególnych krajów. Finansują to największe transnarodowe korporacje, na dole są "aktywiści". Wszystko co lewactwu przeszkadza w tej dywersji, jest "złe", "homofobiczne", "nietolerancyjne". A ja Wam mówię - nie z nami te numery. To nie Szwecja. Nie po to nasi dziadkowie przelewali krew na tę ziemię, żebyście teraz nam pluli w oczy.

Nie wydaje ci sie ze odrobine przesadzasz z patosem ? Czy nasi dziadowie przeleweali krew zebyć mógł grozic pedałom smiercią ? Czy zebyś mógł ich moze zabijać ? Czy dziadowie pedałów też krwi nie przelewali ? Nikt ci w oczy nie pluje, nikt ci tradycyjnych zasad wspólżycia nie niszczy. Hejt na homoseksualistów nie ma nic wspólnego z tradycją. A budowanie wspólnoty narodowej na nienawiści do innych to jest zła droga.Nie bój sie, jak przestaniesz być homofobem dalej bedziesz Polakiem.

Tylko, że ja nie widzę żadnego hejtu na homoseksualistów. Za to odwrotnie bardzo często. W mojej firmie pracuje kilku i w sumie są to "spoko chłopaki", nie afiszują się z tym, nie narzucają "patrzcie, jacy jesteśmy fajni". Zachowują się normalnie i są traktowani normalnie, tak jak wszyscy. Wszyscy wiedzą i nikomu to nie przeszkadza (no, może poza jednym przypadkiem żółtaczki ;)) Za to z drugiej strony widzę postępującą indoktrynację LGTB. Żyjcie sobie jak chcecie, ale niech 5% nie narzuca swojej woli 95%, bo to nie jest demokracja i tolerancja, tylko totalitaryzm. A patos? Otwórz oczy.

Mowa nienawiści, hejt i dyskryminacja są dobrze widoczne w drugą stronę. To już niemal standard w waszej "tęczowej rewolucji". Wystarczy popatrzeć, jakiego języka używa autor tej wstawki. Ale jeszcze raz Wam mówię - tu jest Polska, w ten sposób nic nie ugracie. Możecie sobie manipulować najniższymi instynktami i budować poparcie na nienawiści do przeciwnika ("na Paździocha"), ale w tej sprawie się rozczarujecie i stracicie znaczną część "wypracowanego" wcześniej poparcia.

Nie widzisz hejtu na homoseksualistów ? To proponuje ci drobny eksperyment. Przejdz się po mieście (nawet nie ma mecz piłkarski tylko zwyczajnie na spacer) z kolegą za ręke albo objeci. Gwarantuje ze nie tylko hejt ale i przemoc zauważysz. Pedały nie maja 'przeciwników' to homofoby maja przeciwników (pedałów). To homofoby budują swoją tożsamośc na niskich instynktach i nienawiści (do pedałow) Pedąły budują swoja tozsamośc na swjej orientacji, nie na hejcie wobec heteroseksualistów. Tak jak tu. To homofob chciał karać biblijną karą smierci homosiów.

Nie pedały tylko homofob. Dlatego stracił prace. Za homofobiczne wpisy wymierzone w swoich homoseksualnych kolegów w pracy.

Ta dyskusja nie ma sensu. Widzisz to, co chcesz widzieć. A ten wpis wisi w necie, wystarczy poszukać. Nikt nie nawoływał do zabijania kogokolwiek, tylko wskazywał na niezgodność nakazów władz firmy z własnym, chrześcijańskim sumieniem. Człowiek ma prawo do własnego sumienia, jeżeli uważasz inaczej, to idziesz drogą Stalina, Hitlera i przewodniczącego Mao.

Oczywiście ze człowiek ma prawo do własnego sumienia. Tylko jak mu sie obowiązki w pracy z sumieniem kłucą to nie wypisuje cytatów z bibli o zabijaniu gejów na wewnwtrznym forum firmy tylko wypełnia podanie o zwolnienie za porozumieniem stron. Co prawda trudno bedzie znależć pracodawce który bedzie mu pozwalał werbalnie atakować homoseksualnych kolegow z pracy albo klientów ale droga wolna.

Myślisz, że miał w zakresie obowiązków promocję LGTB, kiedy podpisywał umowę o pracę? Raczej zatrudniał się, żeby sprzedawać meble. To, że pracodawca ma fantazję bawić się w akcje ideologiczne, nie zobowiązuje pracownika do uczestnictwa w tych hecach i ich popierania.

Nie wiem co miał wpisane w umowie ani na jakim stanowisku pracował. Natomiast jeśli organizowanie promocji wchodziło w zakres jego obowiazków to kierowcictwo a nie on decyduje co bedzie promowane. Bo to kierownictwo ustala jakie beda promocje, akcje czy eventy Pracownik nie moze odmówic udziału w 'dniach z kuchnią żydowska' bo jest antysemita albo promocji skierowanej do emerytów bo nie lubi staruchów.Jeśli zatrudnial sie zeby sprzedawac meble to musi sprzedawac je takze pedałom.

A czy ktos proponował heteroseksualistom wieszac kamienie młyńskie u szyi i do morza wrzucać czy inne rodzje smierci im zadawac ? Nikt nie atakuje normalnosci. Straszenie mniejszisci seksualnych smiercia to nie jest normalność. A swoja drogą to jak to jest 'akceptacja homoseksualizmu' to sianie zgorszenia a gwalcenie dzieci nie ?

Ale to przecież Prawo Mojżeszowe. Czy jesteś antysemitą? Nie szanujesz ich tradycji i kultury? Nieładnie.

Szanuje kulturę i tradycje natomiast grozenie smiercią nie ma nic z kultura i tradycja wspólnego. To zwyczajny hejt jest. I nie ma znaczenia czy hejt uprawia sie cycatami z Bibli czy Mein Kampf. Pozostaje on hejtem.

Z tego co wiem, nikt nikomu śmiercią nie groził. Tam był tylko cytat ze Starego Testamentu. Może zrobicie nowy indeks ksiąg zakazanych? Poza tym, mylisz się. Nie możesz mówić, że szanujesz tradycję żydowską, jeżeli odrzucasz Prawo. Izrael powstał i istnieje dzięki tym zasadom, są one częścią jego tożsamości, jak Koran dla muzułmanów, jak woda dla rzeki, jak drzewa dla lasu, jak "Kapitał" dla marksistów i jak służba korporacjom dążącym do likwidacji państw narodowych dla lewaków.

Cytat o topieniu siejących zgorszenie do których 'cytujący' (a nie Biblia) zaliczył 'Akceptujacych homoseksualizm'. Oraz cytat o karaniu homoseksualistów smiercią. A więc czysty hejt i grozenie smiercią. Naprawde tego nie widzisz ? Ze nie ma to nic wspólnego z tradycją, czy prawem (a wręcz przeciwnie jest to kompletnie sprzeczne z polską tradycją i polskim prawem, tak samo jak sprzeczne z żydowską tradycją i żydowskim prawem). Ze topienie gorszących , bicie żon , oblewanie kwasem córek to nie jest religijna tradycja ani troska o naród tylko zwykłe barbarzyństwo?

W prawie Izraela nie ma takiej zasady. W AS raczej nie bo tam tak jak chciał ten gośc kontakty homoseksualne karane są smiercią. ale w Izraelu dyskryminacja homoseksualistów jest prawnie zakazana i karalna. Nie 'mogła by zrobić" tylko tam IKEA była by prawnie zobowiązana zrobić. A gość za swój wpis mógł by iśc siedzieć.