Nie ładnie tak rodakom źle życzyć... PO u władzy to by dopiero była katastrofa.

@Mariusz co źle. PO zostawiło po kryzysie 5mld zł na funduszu pracy teraz jest 700mln. 5 000 000 000 > 700 000 000. To tak jak byś matmy uczył się z TVP. Gdzie reszta? A to tylko mały pikuś dla państwa.

TVP nie oglądam... tylko dobrze pamiętam miesiąc pracy za 1600zł. Odliczając koszty życia rok czasu odkładałem na samochód za 3000zł. Takie PO było dobre.

Jak wcześniej pracowałeś za najniższą to nadal za nią pracujesz. Realnie nic nie zyskałeś. Ja zaczynałem pracę jak najniższa była 650zł. W 2007 roku zarabiałem już 2000-2800 zależało od miesiąca i to nie zasługa rządu była tylko moja. Jak umiesz liczyć licz na siebie. Od 2010 roku na własnej działalności zapłaciłemponad 2mln zł różnych danin i jedyne czego się dorobiłem to 5-cio letniego auta. Jak mi przestaną zabierać ponad połowę dochodu to będzie lepiej. Na razie pis tylko podniósł mi koszty w zamian nic nie dając. PO chociaż pobudowało autostrady a pis nic. Wcześniej trasa do Warszawy to b

było 4-5h. Teraz jakieś 1.5h. To się liczy, że kraj się rozwija i dzięki temu łatwiej zarabiać pieniądze. Jak stanie gospodarka to pierwsi polecą ci z najniższą i co wtedy będzie też wina PO? Ja i moi ludzie sobie poradzimy. Najwyżej będzie mniej do podziału, ale chłopaków nie zwolnię bo za długo się znamy i nie z takiej opresji wyszliśmy. To nie zasługa tarczy bo ona mi nic nie daje, a nawet może wpędzić nas w większe kłopoty.

A po czym wnioskujesz że nadal pracuję za najniższą? Ja nie mam zamiaru się rozpisywać w Internecie co osiągnąłem. Bo jak wiadomo anonimowo możesz mieć wszystko pod warunkiem, że dobrze kłamiesz. Co do dalszej części zgadzam się, że w 2007r nie każdy zarabiał minimalną ale to było tak jak jest teraz, wypłaty różnią się ogromnymi kwotami (kierownictwo - pracownik produkcji). Tylko w tamtych latach pracownik był zależny od szefa słynne " na twoje miejsce mam 10-ciu chętnych". Dalej PiS ściąga haracze z przedsiębiorców i dlatego nie toleruję tego rządu. I jeszcze jedno nie twierdzę, że jak stanie

gospodarka to będzie wina PO. Moje zdanie jest takie, że wina będzie życia na kredyt bez minimalnego zabezpieczenia finansowego na gorszy czas.

Wnioskuję z twojej wypowiedzi, że masz mentalność typowego "dej mi się należy". Ja zaczynając pracę jako technik (bez szkoły) zarabiałem 650zł i w ciągu 2 lat potroiłem pensję u tego samego pracodawcy. Umiałem się wykazać i umiałem się odezwać. Żeby nie było za te 650zł musiałem utrzymać jeszcze mieszkanie bo już byłem sam mając 19 lat. Ty twierdzisz, że 1600zł zarabiałeś z winy PO, a to znaczy że liczysz, że ktoś ci da jak sobie sam nie zapracujesz i nie wywalczysz.

Za 650zł wynająłeś mieszkanie opłaciłeś rachunki i lodówka zawsze pełna? No to szacunek. Ciekawa teoria z tym zarabiasz najniższą to znakiem, że liczysz że ktoś Ci da. Przypomnij mi jakieś datki od rządu bo ja nic nie pamiętam. Jedynie poradę ówczesnego Prezydenta, żeby młodzi wzieli kredyt i zmienili pracę. Nic dziwnego, że tyle młodych ludzi wyjechało za pracą za granicę (sam wyemigrowałem w latach 2012-2014) tak więc nie liczyłem na to że ktoś mi da, i dalej na to nie liczę.

Gowin nie ma jaj. W całym związku zjednoczonej prawicy to kaczor nosi portki.