Przepraszam, ale niestety masz zakodowane głębokie myślenie nietechniczne i nielogiczne. Wyżej, szerzej, więcej, to powiedz dlaczego pociąg towarowy ma 40 wagonów, a nie jeden duży wagon? Nie czaisz tego? Jak układasz drobny towar, to obojętne czy ułożysz go w jednej warstwie, 2 czy 10 warstwach pod sam sufit. Ok, w An225 zmieści się tych pudełek od groma, ale kluczem jest cena, za 3 razy więcej towaru niż w zwykłym samolocie cargo /np Boeing 777 cargo zabiera 103 tony ładunku/ płacisz 20 razy drożej. Dlaczego? Nie pytaj, bo ceny ustala rynek. Natomiast demontaż siedzeń w B777 zabiera...6 dni.

heh... dobry przykład podałeś z pociągiem :) taki logiczny, kurde jeden duży tzn. szerszy ? wyższy ?...hmmm trzeba wziąć pod uwagę to iż paleta maseczek waży zdecydowanie mniej niż paleta kamieni(sorry za przykład, ale tak będzie łatwiej) i jak dla mnie nie ma takiej możliwości by zapakować 250 czy tam 103 tony lekkich rzeczy, więc w grę wchodzi powierzchnia załadunkowa... niecałe 800 m3 (tyle ma 747 JJ cargo a chyba jest większy od 777) przy ponad 1200m3 robi różnicę...czy płacisz 20x drożej ? nie wiem...godzina lotu przy obecnych cenach paliwa obstawiam jest zdecydowanie niższa, aczkolwiek

te rozgwiazdy z rządu i tak pewnie "wynegocjowały" jeszcze wyższą niż 30000$ (taki żarcik)...także podsumowując, nie chodzi tu o masę transportowanego towaru (choć ponoć te debile z pisu podczas lotu zgubili 320 ton)...być może, to co piszę to bzdury bo pewnie "pod sufit" i tak załadować nie można, ale nie do końca uważam iż był to zły pomysł... jednakże oglądając całą tą szopkę co i jak oni to nie przywieźli obawiam się, że wynajęcie tego samolotu miało jeden jedyny cel, którego zapewne się domyślasz...pozdro

I tu jest pies zagrzebany, jak powiedziała kiedyś moja córka ;-) Objętość załadunku B747 do An225 to 800m3 do 1300m3, okej, myślisz sobie czyli zapłacisz 1,5-2 raza więcej za lot. I pudło!!! Ten samolot jest jeden na świecie i jest kolejka do latania na pol roku czy rok naprzód. Czego on nie wozi: generatory, turbiny wiatrowe, wagony metra, lokomotywy, sprzęt wojskowy, w tym helikoptery i samoloty np. dla USA. Mogą krzyknąć każdą cenę i to robią. Dużo zamawiają Arabowie, ich stać. Cena to jak 20 razy B747 cargo. Zamawianie tego lotu to tak jak wjazd samochodem na cmentarz. Nie za swoje przecie

Nigdy nie poznamy ceny tego lotu. Bo okaże się ze dali milion dolarów, a dwa B747 przewiozłyby za 400 tysięcy /2x200 tys/.