"Bezładna bieganina i strzelanina policji w środku miasta - tak wyglądało polowanie na tygrysa, który uciekł z cyrku Korona na warszawskim Tarchominie. W tej operacji, 14 marca 2000 roku, od policyjnej kuli zginął doświadczony weterynarz. Trochę później poległ również tygrys." Będzie powtórka ?

Typowy obraz polskiej wsi... zaszczuja kazdego kto jest inny. Prymitywne badziewie z polskiej wsi.

Kurde warto wejść na ich stronę na fb. Widać że ten kotek ma dobre warunki . Ewidentnie komuś to bardzo przeszkadza 🤦🏻‍♂️ Chyba w takiej sytuacji też bym bronił swojego zwierzaka

Bardzo dobrze zaraza jest w kościele katolickim 😂

Ci sąsiedzi też niebawem będą mieli nowe zwierzątko - czerwonego kura!

chyba jedynym rozwiązaniem dla niego byłoby założenie działalności gospodarczej i otwarcie jakiegoś mini zoo lub cyrku z tą pumą, aby zalegalizować jej pobyt. Był taki przypadek w Głogowie, facet otworzył cyrk, aby zatrzymać lwiątko.

Zwykły poseł, przywódca narodu jest chroniony jak niejeden dyktator, to i na oswojonego kota potrzeba sił specjalnych, lotnictwa (może i broni pancernej). Przecież właściciel może ją dostarczyć bez tych nowoczesnych technik. Zresztą komu przeszkadza kot w jego domu. Zawistnicy.

"Osiedlając się na polskiej wsi weteran z Afganistanu poszukiwał świętego spokoju. Nie udało się. Zawistni sąsiedzi sprowadzili policję na Kamila Stanka ze Złożeńca, bo... trzyma w domu pumę, która rzekomo zagraża miejscowym dzieciom. "Nielegalnie i bez jakichkolwiek pozwoleń mieszka z dzikim kotem, pumą. Mieszkańcy żyją w strachu, nie wypuszczają dzieci z obawy o ich zdrowie. Policja nic z tym, nie robi mimo anonimowych zgłoszeń. Anonimowych, ponieważ ten pan jeździ z kijem i wszystkim grozi" - takiej treści donosy rozsyła na temat Stanka ktoś z sąsiadów czy sąsiedzi." - wp.pl

W narodowo-socjalistycznym, socjalistycznym lub faszystowskim kraju niedopuszczalne jest posiadanie czegokolwiek bez pozwolenia władzy. W tym własnego kota. Przypomnę, że po 1989r. minister idiota napisał rozporządzenie zakazujące ludziom posiadania zwierząt drapieżnych, do których nalezą psy i koty. Oczywiście absurd, ale jakoś nikt nie protestował, jakim prawem jakiś zastępca pionka ogranicza w tak radykalny sposób przyrodzone prawa Polaków. Po prostu faszyzm z socjalizmem w jednym.

Tylko w Polsce...Antyterrorysci, helikoptery...szukaja oswojonego kota.

"Puma Nubia od sześciu lat mieszkała z Kamilem S. w małym domku w okolicach Ogrodzieńca. W 2012 r. mężczyzna wrócił z misji w Afganistanie. Podjął decyzję, że zamieszka z drapieżnikiem. Nie trzyma jej w klatce, puma śpi nawet z nim w łóżku. Poniekąd udomowił drapieżnika, ale, jak sam mówił Faktowi trzy lata temu: – Mimo że puma jest skłonna do zabaw, daje się pogłaskać, to jednak zawsze gdzieś zostanie w niej ta dzikość. Genetycznie jest drapieżnikiem, ale jest uczona i szkolona do pracy z człowiekiem – wyjaśniał w rozmowie z Faktem Kamil S." - fakt.pl