byle na miękkim papierze wydanie, to dla dzieci przecież:) ostatecznie kuwetę kotu mozna wyścielić, czy coś...

Widzisz co może zrobić brak freda miedzy nogami u tego bazyla.

Powąchała Terleckiego

Temu gościowi nie da się pomóc. On będzie jakoś wegetował, raczej z respiratorem niż bez, ale anoksemiczne uszkodzenie mózgu jest nieodwracalne. Choćby ch*j na ch**u stawał.

Nawet jak by to arcybiskupie ch**je były ?

Nawet kardynalski i papieski nie dadzą rady.

on nie żyje. zmarł przy okazji zawału. przywrócono pewne funkcje wegetatywne, ale ośrodek oddechowy znajduje się w rdzeniu kregowym, serce to automat, funkcji mózgu przywrócić się już nie udało. biologicznie ciało żyje, ale osobniczo to sa zwłoki. przykro mi, ale takie sa fakty fizjologiczne. jeśli niewielkie szanse by się spełniły, i jakimś cudem powrócił szczyt nadziei, czyli minimalny stopień świadomości, to ja dziekuję za przywrócenie do życia w takim piekle: półmajaczący, zdezorientowany, uwięziony tak aż do zdechu. groza. jak zwykle miłosierdzie cudzym grzbietem okupione.

Krysia solidaryzuje się z panem Sławkiem. Ona nie ma mózgu pd urodzenia, więc całe życie w partyzantce była, i po lasach i szuwarach krył się przed lotnymi brygadami eutanazji. A co krysia powie na 70 000 tysięcy nadplanowych zgonów q tym roku??. Bo dużej części tych ludzi, w przeciwieństwie do pana Sławka, można było pomóc. Widać życie jest święte tylko wtedy jak da się na tym zarobić.