Bracia Grimm nie wycieli kilkunastu milionów ludzi w imię swoich bajek a tobie bibi wielki uj w duuupe ciemniaku

bo jak gdzie napisać, że to bajki, to zaraz zjawia się jakiś wolnowar, oburzony per procura za wierzących, ale nie mniej od nich. i nie ważne, że nikogo by prawdziwość nie obchodziła, gdyby tymi bajkami wywatowanymi bredniami nie uzasadniano regulowania życia wszystkim czy bezkarności zbrodniarzy. nie ważne, że ze stosunku do tych bajek właśnie taka klęcznikowa postawa wynika. bajki sa tak piękne, że nie wolno ludziom mówić, że to bajki jednak są.

Bo od dziecka uczy się między innymi w kościole że to są nieprawdziwe wymyślone bajki. Po prostu likwidują od wieków konkurencje dla swojej bajeczki.

A po co bałwanom odpowiadać na ich kretyńskie pytania. Materiałów jest dość, są łatwe do znalezienia. A jak jedynym celem pytającego jest zniszczenie kościoła i przypodobanie się satanistom, to nie się w***i. Szkoda czasu.

Bo na bajkach Andersena czy Grimmów ... nie da się zarobic. Są za ma ło makabryczne i nie wywołują poczucia strachu.Dlatego też upadły religie rodzime, np. słowiańskie bo były zbyt radosne, przypisywane zbyt szczęśliwym ludziom.