A dlaczegóż to polskie feministki miałyby krzyczeć na temat KAŻDEJ takiej sytuacji z całego świata? Od tego są międzynarodowe organizacje broniące praw człowieka. A poza tym jak polskie feministki będą chciały, albo nie będą chciały, w tej sytuacji krzyczeć, to Tobie nic do tego.

bo myślałem, że walczą o kobiety.... ale pewnie tak wygodniej :))))

a gdzie jesteś TY? Tobie nie podnosi włosów na głowie fakt zamordowania innego człowieka z powodu ubioru? czy jak babę, a w dodatku obcą, i kolorową, to mniejsza dziura w niebie się robi?

hehehe, ból d*py i odwracanie kota ogonem :) Typowe u lewactwa :)

Odezwał się prawak, który krzyczy i reaguje przy każdej zbrodni, szczególnie z udziałem katolickiego kleru. Zaraz, przekonajmy się i sprawdźmy komentarze... uuu, całe kilka sztuk! No i jednak nic, ZERO krzyków i reakcji, a jedynym znanym i powtarzanym słowem jest "lewak". I takie ZERO śmie innym wytykać brak reakcji. Kuriozalne.

sam jakieś bóle porodowe w kwestii polskich feministek prezentujesz. zabito człowieka. szczególnie cię interesuje ich reakcja, nie sam fakt, i to własnie jest odwracanie kota ogonem. jak to prawiczek...

To bardziej kwestia starożytnej, wieśniackiej, skrajnie patriarchalnej tradycji obecnej w całym regionie, a szczególnie w Indiach, Pakistanie i Afganistanie, bez względu na religię (wyznawcy obu dominujących religii na tym obszarze są do siebie wrogo nastawieni). Oczywiście tradycja i religia mieszają się i wpływają na siebie nawzajem, ale w innych regionach świata, gdzie dominuje islam, takich tradycji nie ma (hinduizm się tak nie rozplenił, więc trudno porównywać).

Ale to już się dzieje. Jeszcze parę lat i do tego dojdzie. Na razie wprowadzają "ugruntowanie cech niewieścich".

Na razie je leją pałkami za to, że się ośmielają z kuchni wyjść, jeszcze nie zabijają. Przekład płynie z góry, skoro organy państwowe je leją, to w końcu i prosty lud zacznie brać sprawy w swoje ręce. Wszak był już przypadek, że dziewczyna dostała od patoli oklep za kolorowe włosy, nie? To zawsze się zaczyna od drobniejszych spraw...