Trochę to naciągane, bo w tym wywiadzie najpierw pytali ją o granicę ukrainśko-słoweńska, potem o to z kim graniczy Ukraina, a potem o tę Polskę stąd jej irytacja. Nie ma też kolejnego zdania gdzie dziennikarka pyta chociaż o wymienienie krajów z którymi graniczymy od wschodu i ta pani je wymienia, więc nie jest prawdą, że nie wiedziała tylko, że zamiast od razu odpowiedzieć bezsensownie dyskutowała.

Ciekawe ilu z czterystu sześćdziesięciu ośmiu posłów zaliczyłoby ten test, nie mówiąc już o przeciętnych Kowalskich

nastepna debilka, chociaz rekordzista byl chyba petru :D hahaha

Dobrze, że nie było żadnego PiSdzielca no by dobrej zastanawiał się, co jest treścią pytania i jak miałby je powtórzyć.

Politycy to debile, życiowe niedorajdy i pasożyty. Jest to niezależne od orientacji politycznej. Tylko PIS jest tu wyjątkiem. Mamy tu kumulacje paciaciakow wszelakich i innych zj3bow kosmatych.

No i, proszę pani, siadaj, pała!