Następni pajace chcą kradzieży cudzej własności. Nie pomyślą, że w następnej kolejności skonfiskują im, a pretekst się znajdzie. Nie pomyślą, że w takim wypadku wszelka polska własność w Rosji będzie również zagrożona konfiskatą. Nie pomyślą o konsekwencjach konfiskat, które w zasadzie są wypowiedzeniem wojny. Nie pomyślą, że trzeba będzie zwracać z odsetkami. Bo żeby pomyśleć, to trzeba w ogóle myśleć.

"Do zamrożenia ruskich aktywów potrzebują zmiany Konstytucji, do zamknięcia tranzytu zgody UE, do zakazu importu ruskiego węgla nie wiadomo czego. Dobrze, że do lżenia autorytetów i sojuszników, niszczenia mediów, sądownictwa i armii nie potrzebowali zdania Polaków – napisał Jakub Paduch.Jest to bardzo trafne spostrzeżenie. PiS ciągle stosuje jakieś wymówki, że niby coś potrzebuje, żeby działać w sprawie wojny na Ukrainie. Jak nie ustawka Kaczyńskiego w Kijowie to głupie tłumaczenia Morawieckiego." - wiesci24.pl

Nie gryzie się ręki która jeść daje.