Chciałem delikatnie, ale Kaplica na Wawelu mi wyszła.

To były troche inne czasy i inna wojna. I wszystko zależy jak liczyć. w Kampanii Wrześniowej straciliśmy 'bojowo' 5 generałów brygady. Ale potem wielu zmarło albo zostało zamordowanych czy to w niewoli (Niemieckiej i sowieckiej) czy to podczas internowania. Sowieci zamordowali też wielu generałów w stanie spoczynku (emerytów). Straciliśmy też Sikorskiego (a wiec naczelnego Wodza) i Grota Roweckiego w Kraju czy gen. Okulickiego zamordowanego przez sowietów po wojnie. Po wojnie UPA zabiła tez 'czerwonego' gen Swierczewskiego.

a skoro tak się wspomniało: ciekawe, czy pomnik kata nadal w Bieszczadach stoi...

Jeśli chodzi Ci o ten z w Jabłonkach to nie istnieje. "Pierwszy pomnik generała Karola Świerczewskiego w Jabłonkach odsłonięto 18 kwietnia 1948. W 1962 roku, w miejscu starego pomnika, wybudowano wybudowano nowy według projektu Franciszka Strynkiewicza. Jego otoczenie urządzono jak park (obecnie w zaniedbaniu). W 2018 r. pomnik zburzono w związku z ustawą dekomunizacyjną."

tamten był ogromny. przy drodze, na wypi.dowie... taki z 8-10m wysoki. bydlę to bydlę, ale jako pewna pamiatka mógłby zostać, w takim odosobnionym miejscu. i tak nikomu normalnemu nie przyjdzie do głowy czcić czy coś i bez ustawy.