Ty nie masz pojęcia co to jest VAT i dlaczego go płacisz. To całkowicie dyskwalifikuje twoje wypociny na ten temat.

snickers45 - Tusk podniósł vat do 23%. Czerwone wieprze z pisobory pod przywództwem oszczanego dziada darły katolickiego ryja przez 8 lat. I co obniżyły podatek? Nie. Czy wiesz co to jest ustawa i jak jest jej droga legislacyjna? Musi zahaczyć o katolickiego debila z pisu, niejakiego du*ę. Ten zaś podpisywał tylko papiery oszczanemu dziadowi.

Snickers nie ma pojęcia, jak działa państwo czy budżet. Nie wie, że rząd musi realizować budżet na 2024 rok stworzony w głównej mierze przez poprzedników. Nie wie, że jeśli rząd zdecydowałby nie podnosić stawki VAT, to zmniejszyłoby to wpływy do budżetu i komuś trzeba byłoby odebrać środki, by to zrównoważyć (lub dodrukować pieniądze i spowodować wzrost inflacji, lub się zapożyczyć i obciążyć tym przyszłe pokolenia i jeszcze bardziej zwiększyć koszt obsługi długu). Snickers ogarnia tylko podstawowe terminy, jak "minister" czy "ustawa" i to tylko o tyle o ile.

Homo a widzisz co tam pisze u góry, że jest to rozporządzenie? Natomiast lepsze jest to co Rudy proponuje w zamian. Cytuje"Z kolei w związku z tym, że w kampanii wyborczej przewodniczący PlatformyTusk obiecał na spotkaniach z przedstawicielami branży beauty, obniżenie stawki VAT na jej usługi z obecnych 23% do 8%, minister finansów przygotował odpowiednie rozporządzenie, które ma wejść w życie także 1 kwietnia. W uzasadnieniu tej decyzji resort finansów twierdzi, że obniżenie stawki podatku VAT dla tej branży będzie kosztować rocznie ponad 200 mln zł ubytku dochodów z tego podatku, a w ciągu n

"jest to rozporządzenie" - i co w związku z tym? Rozporządzenie ministra to w hierarchii aktów prawnych akt niższego szczebla niż ustawa. Dopiero teraz zauważyłem jeszcze jeden wyraz twojej ignorancji w temacie, który poruszasz: "teraz jest minister z PO niech se podpisze swoją ustawę" - od uchwalania ustaw jest parlament i prezydent, który kończy proces legislacyjny, a nie minister. Wracając do sedna - minister nie może sobie wydać rozporządzenia, że np. od jutra najniższa emerytura rośnie do 10k miesięcznie, jeśli nie ma skąd finansować takiego wydatku.