Gdyby na ulice miało wyjść 100% społeczeństwa to 33% pewnie by została w domach następne 33% dostała by wpierdol już na ulicy od policji albo gazem łzawiącym na ryj lub z armatek wodnych bo pewnie by im premia wpadła a resztę którzy za dużo się rzucali chcieli by wsadzić za kratki ale że to za dużo ludzi to dostali by kary pieniężne na ich następne premie dla urzędasów, polityków itd.

kolego potrzebny hitler on by porządek zrobił

chodzi kolego o to, że wszyscy wiedzą, że ze składek brakuje na leczenie ludzi - logicznie, jeśli brakuje to oszczędzamy, a nie wydajemy więcej i płaczemy jeszcze bardziej, tu jest na odwrót, nie mamy to wydajmy jeszcze więcej a ludziom wciśnie się kit, albo przyjdzie Juurek Owsiak i odda to co my wydaliśmy - i w ten sposób obywatel płaci dwa raz to samo - raz składkę na NFZ i drugi raz wrzucając np. Owsiakowi do puszki. Gdzie tu sens? I weć pod uwagę, że oni służą ludziom, primum non nocere

Ilu lekarzy masz zatrudnionych w NFZ ?? NFZ to organ administracyjny nie oddział służby zdrowia . Jeżeli administracja to wg. Ciebie ciężkie studia to nie wyobrażam sobie łatwych , Ciężko pracują?? Jakby robili co do nich należało to by nie było takiego burdelu w całym kraju . Rozumiem jakby to był jakiś doświadczalny system , ale nie mają masę wzorców , z których mogą czerpać . A i tak jest wszechobecny burdel i jeszcze przy takim deficycie NFZtu , kiedy z roku na rok zabiera się chorym to świnie przyznają sobie premie i dla Ciebie to jest ok ?? Trafisz do szpitala , albo ktoś Ci bliski trafi

lekarzem nie jesteś ale kretynem to na pewno

masz racje kolego, tutaj należy zauważyć, że niedługo może być tak, że jak POlska POlicja nie będzie sobie mogła POradzić z protestującymi - to może będzie mogła skorzystać z pomocy "przyjaciół" ze wschodu i zachodu. Wszystko PO to aby ciepły fotelik tuska nie grzał już nigdy nikomu innemu doopki.