Co stoi na przeszkodzie?

a po co malować jak są aparaty fotograficzne?

Filozof się znalazł, lubiący kpić z inteligencji i poglądów innych, samemu starając się wykreować sobie wizerunek buntownika-inteligenta lepszego i bardziej tolerancyjnego niż "szare żuczki". :D:D:D

Wyborczej

3. Proponuję zapoznać się chociaż trochę z historią sztuki (od impresjonizmu do sztuki konceptualnej, wystarczy) zanim zacznie się sztukę współczesną mieszać z błotem. To, że sztuka obecnie wygląda tak a nie inaczej ma swoją przyczynę. 4. Nawet jeśli ktoś z was zrobi kopię tego dzieła i wystawi za taką cenę to gwarantuję wam, że nikt was nie uzna za dobrego artystę. Czemu? Bo kopia jest kopią, nie oryginałem. Tak, ten punkt ma związek z punktem 3. 5. Spinając dupę z powodu takiego obrazu dajecie jedynie powód autorowi do zadowolenia - jego obraz was nie nudzi tylko denerwuje (wywołuje emocje

wkradł mi się błąd: nie zostanie uznany* Żeby nie było: nie lubię takiej sztuki, ten obraz mi się nie podoba, ale się nie spinam z jego powodu (czyt. nie daję autorowi satysfakcji, że jego dzieło mnie cokolwiek obchodzi)

Mnie ten obraz nie denerwuje, dla mnie jest nijaki, bez emocji, taki plakat reklamowy, koło którego przechodzę, spojrzę i zapomnę. Dlaczego dzisiejsza sztuka współczesna to m.in. parę kresek, dwa kolory, jakaś plamka?

wywód na ten temat byłby stanowczo za długi na możliwość tutejszych komentarzy, dlatego radzę samemu się zapoznać z wydarzeniami w historii sztuki. Najbardziej istotne momenty to: 1. "Olimpia" Maneta - czemu najpierw była skandalem, a potem arcydziełem, 2. Czemu "Narodziny Wenus" Bouguereau można dziś śmiało nazwać kiczem, 3. Co ze sztuką i podejściem do niej zrobił Duchamp (ten od pisuaru). Głównie chodzi tu o tworzenie czegoś, czego jeszcze nie było, dlatego nikt obecnie nie zbije fortuny na brązowym kwadracie na białym tle. SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE

Twojej córce do stworzenia dzieła sztuki brakuje świadomości i celowości działań, poczytaj o edukacji plastycznej dzieci, a potem przyjdź na dowolne zajęcia na ASP i wszystko zrozumiesz co i jak i za ile :)

Wyobraź sobie, że brakuje większości ludzi (Tobie zresztą też) odpowiedniego dystansu czasowego do pełnego odbioru i oceny dzieła. Prace które powstają od 20 lat będzie można w pełni zrozumieć za może kolejne 20 lat. Ale żeby zrozumieć ten proces trzeba by mieć minimalną wiedzę z zakresu historii sztuki.. P.S. Sztuka tzw. "mądra" w czasach swojego powstania zazwyczaj była potępiana tak samo, jak ta obecna...czas leci, a ludzie się nie zmieniają : ))

Twoich obrazów to nawet jakbyś płacił, nikt by nie wziął.

Bo kto by chciał obrazy od osoby, która napala się na widok nieletnich z wadami wrodzonymi. Wolę już gówno artysty.

Phi! Widzialas chyba "Autoportret z Batmanem" mego pedzla, ktory zajal drugie miejsce w jednym z prestizowych konkursow plastycznych, ktorego zwyciezczyni byla organizatorka?

Pięknie rysować, po ścianach wieczorami;)

Potwierdzam talent Malgoliny, byłem na wystawie jej prac...a właściwie jednej ale to w zupełności wystarczyło :)

I tak Ci się spodobała ta praca, że postanowiłeś ją nabyć za wszelką cenę ;)) Do dziś mam jeszcze połowę walizki pieniędzy ;))

Obrzezany kutafon z kanciastymi jajami ;)

po prostu jebłem :))))

Wystawiaj na allegro za 3tysie, napisz, że promocja ;)

nie głupi pomysł... ;p

Namaluj. Zobaczymy. Czasem rzeczy bardzo proste wymagają więcej talentu niż się wydaje.

@jannie, mogę ci to jebutnać w paincie w 2 minuty. chcesz? takie coś jak w absurdzie może namalować 4 letnie dziecko.

@MINTOR no to jebutnij i SPRZEDAJ, cwaniaku. Dalej nie widzicie w czym myk, że coś takiego osiąga taką cenę? Kozaczyć każdy potrafi "ŁAA TEŻ TAK UMIEM". Zrobić i faktycznie sprzedać już żaden z was.