ciekawa jaka to reklama jesli ona narzeka na hotel...

Nie chciała zapłacić na początku, potem chciała fakturę przelewową, a nie fakturę, a to oznacza, że nie zapłaciłaby na miejscu, na co się z hotelem wcześniej umówiła. Ma prawo gwiazdorzyć? Niech sobie będzie celebrytką i bogaci się na nas, ale do gwiazdy to jej baaaardzo daleko. Nie wiem jak ona zapracowała, tzn. nie jeden ciężko pracuje, bo gaci się lub nie, ale nie robi wokół siebie szumi i nie kłóci się z recepcjonistką o grosze (dla niej) i dużą kasę, którą taka recepcjonistka musiałaby wyłożyć, gdyby jej uległa.

to że gwiazdorzy nie znaczy że jest gwiazdą, wspomniałam tylko o gwiazdorzeniu, co nie zmienia faktu ze wlaśnie takie osoby żywią się i istnieją dzięki interesowaniu się nimi. Ja też nie wiem jak zarobiła i nie popieram jej ani nie cisnę po niej bo mam na to wy.je.ba.ne A pozatym są ludzie zwyczajnie bogaci i jak wyzej wspomniałam celebryci którzy robią w okół siebie szum by nie wypaść z obiegu.Na całym świecie "gwiazdki" mniejsze lub większe tak robią i każdy dobrze o tym wie , ale jeśli tą osobą jest polak to wszystkich niezwykle to drażni

Ok, niech Ci bedzie, celebrtyka, jak mowisz, wiele na swiecie, my ich zywimy itp,ale jest umiar, ta swinia (nawet kobieta jej nie moge nazwac) jest po prostu bezczelna, chamska, traktuje kazdego jak smiecia, i jest kobieta wiec powinna chociaz czasami zachowac sie jak na dame przystoi, a tylko pokazuje "najlepsze strony" polskiego zachowania. Przykro mi ze takie cos sie urodzilo w Polsce i wspolczuje pracownikom hotelu bo na ich miejscu chyba bym jej wyj..a:)

Domaga się o swoje? Dostała rabat za apartament z racji, że mieli z tym jakieś niespodziewane problemy-30%. Świadczyli jej usługi room service, których normalnie nie świadczą i dostała za to rachunek. To chyba odwrotnie-obsługa domagała się tego, co się hotelowi należy za te usługi. Jeśli jej się coś nie podobało mogła to zgłosić wcześniej, nie kiedy przyszło płacić za pracę wykonaną.

przykład pospolitej żydówki awanturniczki i idiotki.

Najlepiej, żeby jeszcze była tego świadkiem. Ciekawa jestem jaka byłaby jej reakcja :D Choć z drugiej strony jej pracownicy nie są niczemu winni.

Nie polecam jeść w jej restauracjach, ponieważ jedną z nich już jej SANEPID zamknął.

dokładnie..

Mieszkam 10 km od Doliny Charlotty Byłem tam parę razy coś zjeść.Miło tam spędziłem czas, obsługa profesjonalna i miła,jedzenie też mi smakowało, poza tym jest tam jeszcze wiele innych atrakcji No ale ja jestem zwykłym szaraczkiem nie to co nasza rozkapryszona gwiazda.

Ja tam nie widzę różnicy w podejściu obsługi do tzw. celebrytów i tzw. "szaraczków". Każdy kto płaci ma prawo wymagać i tyle.

Dokladnie, najezdzaja na nia z zazdrosci i tyle. Czesto ogladam kuchenne reqolucje i widze jak kucharze/rki i wlasciciele w dupie maja klienta tylko zeby zarobic, a to ze ona prawde im powie spotyka sie z obraza. Zapraszasz ja do restauracji, wiesz jaka ona jest wiec przygotoj sie na krytyke.

A ja się nie zgodzę. Mieszkam kilkanaście kilometrów od Charlotty i miałam okazję tam zjeść obiadek. Bardzo mi smakował, a obsługa była w porządku. Nie wiem czego jej ktoś miałby zazdrościć, chyba mierzycie swoją miarą. Tam w ciągu roku nie takie gwiazdy się zjeżdżają, od słynnych polskich kabareciarzy po "legendy rocka" pokroju Dżemu, Santany czy Deep Purple. Nigdy nie słyszałam, żeby ktokolwiek narzekał na obsługę czy ogólnie-hotel. Gesller robi z siebie gwiazdę, ale niektórzy zapominają, że gwiazda a celebryta to 2 różne pojęcia, nie zawsze ze sobą współgrające.

Na twoim miejscu nie domagał bym sie tak tego bo zapewne nie bylo by cie na tym świecie jak I twoich rodziców jakim imbecyl.m I nieukiem trzeba byc zeby takie rzeczy publicznie pisać.