Jeżdżenie rowerem powinno być w Polsce surowo zakazane dopóki Polacy nie nauczą się kultury jazdy. I na chodniku i na ulicy ciągle banda oszołomów. Z resztą po komentarzach poznać ile idiotów jeździ i zagrożenie stwarza.

obserwuję komentarze i stwierdzam, że cokolwiek by się nie napisało i tak zostaniemy zahejtowani przez jakiegoś rudego, zapryszczonego lamusa.

Kierowco ! Przerzuć się na Rower :]

Rowerzyści mogą jechać obok siebie ponieważ też są uczestnikami ruchu, a jezdnia nie jest tylko dla samochodów. Co mądrzejszy kierowca wie o tym i zwalnia jak jestem w trasie z kimś. Dla bezpieczeństwa pokazuje się kierowcy jadącym za nami czy może nas ominąć, bo my(rowerzyści) widzimy pierwsi zakret. Wszystko kwestia zdrowego rozumu. Jak ktoś jedzie tylko do sklepu 500m niech nie komentuje. Na drodze jest inaczej. Wiem to z doświadczenia.

ja zawsze zwalniam otwieram okno i mówię żeby się jeszcze za rączkę złapali, z reguły słyszę sory i już jadą jeden za drugim.

Tak tak ,a bezpieczna odglość to jest ok 1m od kraweżnika lub pobocza jeźni , a musisz rowniez zachowac odstep od wyprzadzanego roweru , juz to widze, kiedy jade metr od kraweznika , i ty mi wyprzedzasz z odpowiednia odlegloscia, i nie zmieniasz pasu , brawo za logike !

Leżąc z rozbitym ryjem w rowie też będziesz taki kozak? A jak bedziesz jechać po jezdni mając obok ścieżkę rowerową (stały numer rowerzystów-kozaków) to bądź pewny że taka jedna mała czarna skodzina wjedzie Ci w dupsko jak Rocco Siffredi w kakao Sashy Grey :D Masz możliwość jazdy po jezdni pod warunkiem przestrzegania prawa o ruchu drogowym - nie przestrzegasz to nie możesz liczyć na poszanowanie ze strony kierujących

drodzy rowerzyści stosujcie się do tego co wyzej jest napisane bo mi zdazylo się zahaczyć nie jednego przy prędkości nieraz 70-90 km/h. nie wiem jak wtedy konczycie bo nawet sie nie zatrzymuje ale w koncu ktos musi egzekwowac przepisy dotyczące rowerzystów

Wiecie czemu będę jeździł parami z kolegą? BO MOGĘ. I skoczcie mi. Możecie trąbić, wściekać sie, ale nie radze sie zatrzymywać...

Wiele dróg ma taką szerokość, że zmieści się rower i dwa auta (to z przeciwka zjedzie do krawężnika, to wyprzedzające rower dojeżdża do linii środkowej) - bez zatrzymywania, czy wjeżdżania na lewy pas. Dwa rowery obok siebie to już uniemożliwiają. Na obrazku jest akurat dużo miejsca i mały ruch, ale w mieście przy dużym ruchu ulicznym często nie da się zjechać na lewy pas.

W tej sytuacji z obrazka rowerzysta nie ma obowiązku zjazdu do formacji gęsiego, droga jest szeroka i kierowca może, i powinien, wyprzedzić zjeżdżając na drugi pas, jak wyprzedza się inny samochód. Rowerzysta ma obowiązek zjechać do formacji gęsiego gdy droga jest wąska i jazda obok siebie utrudnia lub uniemożliwia wyprzedzenie. Po wielu komentarzach tu widać jakie ludzie mają pojęcie o przepisach KRD. Takie samo jak autor tego obrazka.

Drogi kierowco, Macie w głębokim poważaniu rowerzystów i pieszych, i parkujecie gdzie chcecie, na środku chodnika, na pasach itd, więc nie dziwcie się, że my tez mamy was w tym samym poważaniu.

Przypominam o obowiązku wyprzedzania rowerzysty min 1 metr od rowerzysty, a w takim wypadku większość pasów jest zbyt wąska aby minąć rowerzystę bez zmiany pasa. Więc albo kierowca jedzie zbyt blisko rowerzysty albo musi zmienić pas co nie ma wpływu na to czy jedzie jeden czy 2 rowerzystów

Kodeks drogowy jest i tak liberalny dla rowerzystów bo nie pozwala innym kierującym na jazdę obok siebie i prowadzenie rozmowy.Z doświadczenia wiem, że rowerem bezpieczniej jest jechać "gęsiego" - jestem rowerzysta jak i kierowcą i wiem jak wielu kierowców parzy pedał hamulca bo pchają sie na trzeciego.Wielu matołów do dzisiaj nie wie, ze powinno się zatrzymać lub zwolnić gdy nie ma możliwości kontynuowania jazdy....

fake u nas nie ma takich równych dróg...

Autor posta nie zna przepisów ruchu drogowego! Kierowca ma zasrany obowiązek włączyć kierunkowskaz i wyprzedzić rowerzystów w tej sytuacji jak wyprzedza się samochód. Trochę kultury i tolerancji gnoje!

Kierowco, gdy widzisz, że jedzie rower, a z naprzeciwka jedzie samochód, zwolnij i poczekaj aż przejedzie, nie jedź na mm i nie spychaj mnie do rowu. Rowerzysta. Specjalnie teraz jeżdzę bliżej środka, aby wymuszać na kierowcach pełny manewr wymijania, bo gdy byłem uprzejmy i jeździłem przy prawej krawędzi były sytuacje, że kierowcy jeździli tak blisko, że czasem mnie aż chwiało -.-'

Moderator - weno nie kasuj moich postów, jeżeli mówią o zasadach ruchu drogowego i są zgodne z prawdą.

Szybciej wyprzedzisz dwa rowery jadące obok siebie, niż jadące za sobą. Jeśli masz kolumnę 10 rowerów, to szybciej je wyprzedzisz, gdy się ustawią parami i w ten sposób skracasz drogę wyprzedzania, bo masz kolumnę 5 rowerów ustawionych parami. Czy to takie trudne do zrozumienia? Kierowco, jeśli zobaczysz dwa rowery jadące obok siebie, to zjedź na sąsiedni pas i je wyprzedź zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. Dziękuję - Rowerzysta.

Sam jestem często rowerzystą, a częściej kierowcą pojazdu mechanicznego... I co tu długo gadać? POGLĄD na tą sprawę zmienia się równie szybko jak szybko zmienimy rodzaj pojazdu :-p

W żaden sposób nie utrudniam ruchu, gdyż wyprzedzanie nie jest dozwolone gdy jedzie samochód z przeciwka. A jak nie jedzie to nie ma problemu z ominięciem dwóch rowerów, które zajmują mniej miejsca niż mały samochód.

W tym temacie napiszę jedynie tyle - może niekoniecznie związane dokładnie ze zdjęciem, ale z komentarzami. Dodam, że sam jestem kierowcom oczywiście nie tylko roweru, ale i samochodu. Jak wiadomo i rowerzyści i kierowcy potrafią być różni, ale nienawidzę takiego obrazka, gdy jedzie sobie spokojnie rowerzysta bardzo blisko prawej krawędzi pasa, a jadący za nim samochód, widząc z naprzeciwka nadjeżdżający pojazd (za nim pusto), na chama pcha się obok rowerzysty, prawie go potrącając, bo nie może zwolnić i poczekać aż drugi pas będzie wolny, by dużym łukiem ominąć rower.

Kierowco jak jeszcze raz na mnie trąbniesz bo jedziemy obok siebie, pierdolnę cię kamieniem.

ch00j niech jada kolo siebie ale prosto a nie zygzakiem zazwyczaj jak rowerzysta słyszy zblizający się pojazd to zaczyna wywijać kierownicą jakby ćpał coś

jeśli jadę obok kolegi i nie przekraczamy osi jezdni to możesz mnie w d*** pocałować.

Przeszkadzają ci rowery na drodze? Nie umiesz jeździć ? Przesiądź się na komunikacje miejską. Problem ma kobieta = standard

Kierowco! Nie wyprzedzaj innego kierowcy gdy na przeciwnym pasie ruchu jedzie rower czy inny jednoślad, my też jesteśmy uczestnikami ruchu i nie chcemy uciekać w strachu do rowu! PS Mam prawo jazdy, ale nie porzuciłem roweru w 100% i znam bolączki jazdy tymi dwoma środkami lokomocji:)

j*b się złamasie, mam takie samo prawo korzystać z tej drogi jak i ty

peleton to co innego, oni nie mają obowiązku ustawiac się jeden za drugim i mogą zająć cały pas przy zachowaniu szczególnej ostrożnosci. bardziej kierowcy nie znają przepisów PORD niż rowerzyści. ci na rysunku jak najbardziej jadą prawidłowo. tak samo pojedyńczy rowerzysta nie musi jechać przy samym krawężniku bo tam są studzienki kanalizacyjne i inne wyrwy w asfalcie(nie mylić z jazdą środkiem drogi)

Uprzejmy dla idioty, który nie zachowa bezpiecznej odległości 1,5m od rowerzysty tylko wpi***oli sie na zapałkę ? A co z peletonem 10 rowerzystów ? Lepiej wyprzedzić autobus czy jadące z tą samą prędkością auto osobowe ?

W sytuacji przedstawionej na obrazku rowerzysta MOŻE jechać obok drugiego - nie tamuje ruchu.

Nie mam nic do rowerzystów, w końcu sam też na rowerze jeżdżę, ale bezmyślność większości tych ludzi zwyczajnie zadziwia. Nie wiem, może jakieś kursy trzeba by wprowadzić, jak na samochód? Z lekcjami uczącymi, że rower z samochodem nie ma szansy i filmami pokazującymi, co dzieje się z człowiekiem bez kasku na głowie wpadającym na auto nawet to jadące 30 km na godzinę.

Zgodnie z polskim prawem gdy jest co najmniej 2 rowerzystów, mogą jechać w peletonie czyli jeden obok drugiego zajmując cały pas.

Rowerzyści to "najwięksi podatnicy" w Polsce, mają prawie takie same prawa co kierowca mobila. Nadmieniam nie mam do nich nic, jakoś się mieścimy wszyscy na tych wspaniałych drogach, ale proszę tylko o zakładanie lampek a już w ostateczności kamizelek odblaskowych, sorry jak wymagam za dużo ;)

każdy użytkownik drogi powinien trzymać się prawej krawędzi drogi czy to tir czy to furmaka albo rower .

Sam jestem kierowcą i rowerzystą, a jadąc na rowerze staram się jechać tak jakbym sam chciał aby jeździli rowerzyści podczas gdy ja jadę ;)

trzeba być kretynem bez wyobraźni by tak jeździć po ruchliwej ulicy ;/sama dużo jeżdżę na rowerze z siostrą i jak juz mamy jechać obok siebie to jedno jedzie po chodniku

Kierowco.Jeżeli widzisz rowerzystę to nie trąb jak poje....y tylko zwolnij i wyprzedź z zachowaniem szczególnej ostrożności i odstępu. Trochę kultury na drodze.

bujaj sie,zwolnij i wymin

Drogi kierowco proponuję sprawdzić co na temat jazdy obok siebie mówi Kodeks Drogowy. Pozdrawiam

A trąbniesz na takiego barana lub krowe to jeszcze pyskuje. Niech wpierdoli sie kiedys pod pociag, tego życze!

Drogi kierowco, jak widzisz w nocy jadącego naprzeciw (dodam że oświetlonego) rowerzystę, to wyłączaj tzw "długie światła". Może tego nie rozumiesz, ale to oślepia. Nie chce mi się za każdym razem pokazacyć takiemu delikwentowi "fucka"

niestety jest teraz w polsce przepis ze rowerzysci mogą jezdzic obok siebie

Nie da rady-temat rozmowy trzeba skończyć