Przeciez to już kaszel. Zresztą jest to auto dla gospodyń domowych.

szkoda ze takiej mamusi nie przylapano bo jak by zabulila kilka setek za malowanie to uz nigdy by cudzego nie dotykala

Niech te mamuski wezmą żyletkę i sobie zrobią kreskę naokoło szyji. Zwykle koorwy a nie matki. One wychowają kolejnego pajaca na swoje podobienistwo.

Żeby się nie zesrała podnieść trochę wózek, a w ogóle to coś mi się wydaje że ten wózek by się tam na upartego zmieścił, zdjęcie dla picu zrobione.

widać że twój avek jest autentyczny głąbie.

ps.bez ubliżania ludziom z zespołem downa.

Kolejny pajac pokroju Hustlin-a dodający kontrowersyjne komentarze by punkty zbierać. dresymatkiteresy ciebie jak urodziła twoja leniwa dziecioróbka to 2 dni kijem cię szturchała pytając "co to jest?"

Bo jesteś deklem, który nic się nie dorobił i dlatego nie potrafisz poszanować cudzej własności?

chyba na zajeciach z plastyki

Nie w domu ma siedzieć jak ty i cały dzien na wioche albo fejsa

Zmień lekarza, bo ten cię oszukuje.

A moze by tak schody jeszcze z metr dalej na chodnik wysunac? Ze zdjecia nie wynika jak duzo chodnika zabiera zaparkowane na nim auto, moze to byc tylko 20cm.

To tym bardziej nie powinien tam stawać ty tępa pało

Nie musiales, ale skoro juz sie przedstawiles, to wiedz "ty tepa palo", ze zgodnie z art 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym, parkujacy pojazd ma zostawic 1,5m chodnika dla pieszych, przy czym "chodnikiem jest czesc drogi przeznaczona dla pieszych". Schody sa przeznaczone dla pieszych. Ustawa nie wspomina, ze z chonika zostaja wylaczone znajdujace sie na nim schody, krawezniki i inne elementy. Z tego, co ja tutaj widze, to wiocha sa tak usytuowane schody, a nie zaparkowany pojazd.

zbiczek a jak mają być inaczej usytuowane te schody?? Bo nie bardzo Cię rozumiem. Skoro jesteś kierującym pojazdem i widzisz, że są schody ...to po prostu tam nie parkujesz a nie na chama ładujesz dupsko, bo przecież "zaparkowałem pod wejściem". A może zlikwidować schody i zamontować trampolinę?? Bo przecież hrabia parkuje...

Zasady zatrzymania i postoju pojazdów na chodnikach reguluje art. 47 prawa o ruchu drogowym z 20.06.1997 (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity). Przepis ten dopuszcza zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 2,5 t. Spełnione muszą być jednak następujące warunki: na odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju, szerokość pozostawionego dla pieszych chodnika nie utrudnia im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m, pojazd zaparkowany na chodniku przednią osią nie tamuj

@aniolek - chcesz dowiesc, ze pojazd utrudnia ruch, ale ze zdjecia ewidentnie wynika, ze pojazd stoi dokladnie tak samo, jak inne pojazdy i szerokosc pozostawionego chodnika tez jest taka sama. Ja widze, ze to schody utrudniaja pieszym ruch, a nie pojazd. Tak na marginesie, spotkalem sie z uchyleniem mandatu za "nieprawidlowe parkowanie", do ktorego podstawa byly dokladnie wspomniane przeze mnie wyzej argumenty. A propos trampoliny, moze lepiej schody o metr dluzsze zrobic?

tyle, że pozostałe samochody nie stoją przy schodach.... w przeciwieństwie do pojazdu z pierwszego planu. Myślę, że nie schody są tu problemem, bo gdyby ten kierowca był inteligentny i zrezygnował z zaparkowania w tym miejscu, piesi nie mieliby problemu z przejściem.

@zbiczeek: od kiedy schody są elementem drogi? Schody są elementem budowli, a nie drogi.

Niszcząc czyjąś własność jesteś większą wieśniarą niż parkujący wieśniak ! ZAPAMIETAJCIE TO

kaleką to jest osoba, która tak zaparkowała :)

kosibek może ty jesteś kaleką... chodnik jest dla pieszych a nie dla tępych kierowców, którzy parkować nie potrafią. A jak ma przejechać ktoś na wózku inwalidzkim, bądź o kulach czy lasce??

minuta czy nie minuta ... chodnik jest dla pieszych a nie samochodów. Kierowca parkujący na chodniku ma zostawić odstęp, żeby pieszy swobodnie przeszedł. Jeszcze trochę i samochodami zaczną wjeżdżać do budynków, bo przecież ciężko się kawałek przejść. Mayday21 ty pewnie należysz do tych ciot, które mnie wkurwiają jak chcę zaparkować a tam ciota zajmuje dwa miejsca parkingowe.....

mówie o mistrzach, którzy mając wolne miejsca parkingowe 20m dalej rezygnują z nich i "przytulają" się gdzieś "wcale nie przeszkadzając", byle kilka metrów bliżej wejścia.

A co powiesz na kogoś, kto zaparkował tak blisko mojego auta (od STRONY KIEROWCY), że nie miałam szans wejść do samochodu, dosłownie na lusterka, czy taka osoba myśli?

No a co można powiedzieć? Burak i tyle. To chyba oczywiste. Też zasługuje na blacharza.

ooo... dobry pomysł :)

Też o tym myślałam ;)

a co ty tam sie znosz? ja żem buł tam i um nie bedzie jechoł silnik wypot

widziałam kiedyś takiego asa.... inne auta stały poprawnie ale on musiał dwa miejsca zająć....

Eee, zmieści się, zobacz ile ma jeszcze miejsca z prawej strony.