To w Gdyńskim szpitalu, okulistyka, tak? Widziałem to, kopara mi opadła na ziemię. Jakoś ją pozbierałem i wróciłem z dwoma opiłkami w oczach do kolejki, w której stałem 4 godziny. Nie ściemniam, bite 4 godziny.

Pominięto dopisek:,,Nie dotyczy polityków''.

Czas leczy rany :D

Do wizyty sie zagoi.

u mnie oczekiwanie na wizyte u ortopedy wynosi tylko 6 miesiecy :) pzdr dla oddzialu szpitalnego w GRÓJCU

Na Aborcję po gwałcie też jest kolejka - podobno na zabieg trzeba czekać min. rok...

W takim razie składkę na NFZ proszę pobrać za trzy lata...

Na ortopedii?? Przecież z krzywymi nogami da się żyć;/

Moment na wyjaśnienie, bo większość nie wie, co to są zabiegi planowe. Zabiegi planowe to takie, które nie są pilne, bo obecny schorzenie nie zagraża zdrowiu lub życiu, np. wymiana endoprotezy stawu. Tyle w temacie.

Mój tata ma przejsc operacje serca w najblizszym czasie, za nim to nastapi ma udac sie do endokrynologa (Kardiolog powiedzial tacie, że jakby przyszedl do niego rok pozniej serce nadawaloby sie do przeszczepu)!! Dowiedzial sie, źe kolejka do endykrynologa- rok!! Prywatnie- termin- tydzien pozniej. WELCOME TO POLAND

kTO SMARUJE TEN JEDZIE...LISTA OCZEKIWAŃ DŁUGA BO LEKARZE NA SPRZĘCIE PAŃSTWOWYM WYKONUJĄ PRYWATNE ZABIEGI .... I TO WŁAŚNIE JEST KU RE STWO NIEZ ZBADANE !!!!!!!

3 lata to chyba przesada...Ale 2 lata temu moja Mama miała leczenie onkologiczne.Zanim je zaczęła musiała mieć operację.I tu nastąpił problem...ponieważ na "natychmiastową" operację państwowo musiałaby czekać około 5 tygodni,w prywatnej klinice była zoperowana już po 2 dniach! A więc chcesz żyć-płać!!!

Kolego nie wiem skąd wytrzasnąłeś to zdjęcie, ja na ortopedii w Bielsku Białej na operacje czekałem niecałe 3 tygodnie, oczywiści wszystko na NFZ.

Posmarujesz to na drugi dzien ...

lekarz przyjmuje prywatnie, nie ma sprzętu, więc załatwia wizytę w poradni poza kolejnością (nie wiem jak to się dzieje, przecież jest system komputerowy, który nie powinien do tego dopuścić). Sam się naciąłem na takiego fachowca. Wizyta u niego trwała 2 minuty. Spisał moje dane i pare dni później byłem w poradni

ja czekałem prawie 5lat :)

zabieg za 3 lata - ponieważ NFZ wymyślił sobie że zabiegi będą przeprowadzane 3 razy w tygodniu i tyle. Gdy dostałem skierowanie na badanie polisomnograficzne - poinformowano mnie że musz czekać 11 mies. czemu? bo NFZ płaci za 1 badanie tygodniowo. pytam ordynatora (uczciwy gość zero łapówek) czy resztę dni sprzęt stoi bezczynnie? no tak. to mówię że zapłacę - on na to że nie wolno, bo polska służba zdrowia jest bezpłatna. takie PO sobie POlacy wybrali, to mają.

oj tam pieprzycie, wiadomo ze ostre zlamania itd sa zalatwiane od razu. chodzi o to, ze jesli ktos ma jakies schorzenie i wymaga to operacji/wstawienia sztucznego biodra (glownie starsi ludzie) to czas oczekiwania przybliza sie do trzech lat. ja akurat musialam czekac tylko rok...dostalam chyba jakkis ekstra bonus bo jestem mloda. ale co do opisu to racja- lekarz powiedzial, ze prywatnie moga mnie zoperowac w nastepnym tygodniu za 15tys zl :)

tak to k.rwa jest jak jeden lekarz fikcyjnie obstawia kilka etatow a w godzinach pracy przyjmuje prywatnie...i jeszcze beszczelnie mowi ze to wina NFZtu . to jak ta sluzba zdrowia ma ruszyc do przodu

Na tej samej aparaturze/sprzęcie i niejednokrotnie w tych samych godzinach.

płaćmy dalej ZUS to nawet emerytury nie dożyjemy

Potem płaczecie jaki to socjalizm jest dobry bo macie darmową opiekę medyczną ^^.

Nie dotyczy wszystkich !

Oj tam, dziś planuje się datę porodu, żeby nie kolidowała z życiem prywatnym i zawodowym, więc złamanie nogi też można sobie zaplanować. Grunt to być dobrze zorganizowanym.