Przykre to. Serio żal mi tych ludzi. To jest jak kamuflaż dla słabych, którzy nie mają silnej woli, żeby naturalnymi sposobami wyrzeźbić mięśnie. To nie ma nic wspólnego z kulturystyką, siłą i sprawnością fizyczną (może tylko na krótką metę). Poza tym od razu widać, że mięśnie nie są naturalne. Każdy chce mieć swoje 5 minut... nie ważne jaką cenę płaci.

Ale jak ten facet później cierpi.Jeśli ktoś to rozumie to szacunek.

Takie działanie syntholu. Wywołuje stan zapalny w mięśniu i zbiera sie w nim ropa przez to tak wygląda jak wygląda. Przebicie go skutkuje zmniejszeniem objętości.

o jakiej kulturystyce Ty mówisz?

Idiotą jest generalnie każdy chodzący na siłownie, który wykonuje na supernowoczesnych maszynach ruchy niezgodne z ruchami naturalnymi naszego ciała. Często ćwiczenia na dane partie ciała są kompletnie bezsensowne, albo obciążają nadto np. kręgosłup. To element propagandy producentów tej maszynerii, którzy wmówili nam, że do dobrej sylwetki i mięśni trzeba nam sztang i hantli. Przeciętny bywalec siłowni bierze te swoje steroidziki i proteinki bo nie wytrzymuje bólu. Każdy tam zmaga się z problemami stawów i ścięgien bo ICH NIE ĆWICZY. Kalistenika to rozwiązanie. Książka "Skazany na trenin

Trzeba mieć totalnie pusto w głowie żeby widząc efekty tego shitu wstrzyknąć to sobie do ciała,no debilizm...

Bo masz gruby brzuch ! ja ćwiczę i mam rozbudowane ramiona a pas mam wąski bo brzuch tez mam wyrzeźbiony i koszulki na mnie są dobre w ramionach w wiszą w pasie !!!

Zrzygać się można. A kolesie mają siano w głowie, żadna laska na to nie leci (mam nadzieję).

haha D ale ta pani po prawej juz gryzie warge na policjanta co ma 'niby prawdziwe' muskoly XD

Słowa: "Synthol" i "kulturystyka" nigdy nie powinny występować w jednym zdaniu

tacy ludzie maja zajebiscie nasrane w glowie

hehe, raczej "kulturystyki":) syntholu używali prawdziwi kulturysci do bardzo, bardzo delikatnego oszukania i podpompowania mięśni których nie mogli wyrobić, żeby wyglądało idealnie. Głupotą jest wlewanie go wiadrami, bo to nie wygląda ani w niczym nie służy:) PS. Dorzuć do tego sposób na powiększanie piersi olejem jadalnym hehehe, kolejny wirus:D

Prawdziwą muskulaturę osiąga się ciężką i wytężoną pracą przez wiele lat. znam takich osiłków, napakowani sterydami, że jaja im o mało co nie pekną, a nie są w stanie zrobić najprostszych ćwiczeń, jak przysiady na boki.

A ja tam wcale się nie dziwie że niektórzy biorą takie coś. Bo mnie tez strasznie wkurzają te podkoszulki w sklepach które w obwodzie pasa pasują na mnie jak ulał a w ramionach wiszą jak worki na ziemniaków ;/

Jak coś takiego ma się wyżej, to się nazywa wodogłowie...

Nie wiem po kiego uja wstrzykiwać sobie to badziewie?! żona poprosi go o otwarcie słoika a on wymieknie bo mieśnie ma "sztuczne"

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii........................

jaki tam wirus XXI wieku synthol od dawna znany i lubiany przez idiotow...poza tym jaki jest sens wstawiac ciagle to samo

Synthol to nie tyle głupota co wyrok śmierci . Z tym gównem nie ma żartów a osoby to stosujące mają dysfunkcje mózgu

Niektórym do pasuje, przecież wizualnie można sobie powiększyć w Photoshopie.

wstrzykiwanie takich substancji to absurd - mieć takie bic, to żena. dzis na top są suchmielce heh :D

przeciez to nawet estetycznie nie wyglada , po co robic z siebie kaleke ?

Niech pokaże nogi pewnie flaki czyli małe i wgl. Nie wysportowane.

Niektórzy chcą być pakerami, a mają mięśnie po koksach. Np ten gościu widać, że mięśnie nie prawdziwe.

jak szynka z biedronki, napompowany wodą a w sumie chudy i niesmaczny.

Ile on ma tam kiełbasy w tych bickach

Dosłownie masakra.

kalectwo....

synthol ma tyle wspólnego z Kulturystyką co inteligencja z wyborcami palikota