A co policję obchodzi że człowiek umiera :P jedna emerytura więcej dla skarbu państwa -,-

A jeszcze są towarzystwa ubezpieczeniowe OC które dbają o własne bezpieczeństwo.Dlatego lepiej dla nich jeśli ktoś wykituje przepisowo i bezpiecznie w drodze do szpitala

pewnie jechał po prostu gdzieś z dziadkiem, policja go zatrzymała i ściemnił na poczekaniu, że do szpitala z dziadkiem się spieszy po to, żeby mandatu uniknąć a teraz pokrzywdzonego struga. Nie wierzę, żeby policja nie zareagowała jakby dziadek faktycznie potrzebował pomocy, sami wezwaliby karetkę czy zrobili cokolwiek. W dzisiejszych czasach jest duża nagonka na policje i nie sądzę że ryzykowali by takie coś...

A ja uważam, że wszystko odbyło się prawidłowo, policjanci pomogli mu dojechaćdo szpitala, po drodze łamiąc pewnie kilka innych przepisów, a skasowali go tylko za jednorazowe przekroczenie prędkości. Dopiero jak dojechali bezpiecznie do szpitala, to zajęli się wypisywaniem mandatu, w najniższym przewidzianym wymiarze za to wykroczenie.

Policja to tylko słowo raczej ludzie w niej pracujący...

A dlaczego po karetkę nie zadzwonił jak był w trakcie kontroli??

Drodzy komentujący przeczytajcie proszę co oznacza stwierdzenie "siła wyższa". Podejrzewam, że mowa o "stanie wyższej konieczności". Tak tylko wtrącam, żeby rzeczy poprawnie nazywać. (dotyczy mylących pojęcia) Pozdrawiam.

Na prawde jestem daleko od bycia "za" policją, ale czasami takie rzeczy zajeżdżają mi prowokacją albo okoliczności były troche inne, a podciągneli historyjke tak żeby podsycać nienawiść.Jeżeli jednak to prawda, cóż, facet powinien nie przyjmować mandatu i wybronić sie w sądzie na zasadzie "siły wyższej" a jeżeli w wyniku zbyt długiego wypisywania protokołów temu dziadkowi coś by sie stało policjanci powinni zostać oskarżeni o narażenie życia lub zdrowia i nieudzielenie pierwszej pomocy.

trzeba było dzwonić po karetkę... mówi się zawsze że jest osoba po próbie samobójczej to od razu przyjeżdżają i nie wypytują przez telefon, na miejscu się potem tłumaczy co i jak.

A gdyby jadąc nieprzepisowo (nawet jeśli wiózł kogoś do szpitala) potrącił pieszych, wjechał w przystanek autobusowy lub wrąbał się w jakiś inny samochód i pozabijał ludzi - to wtedy wszyscy by pisali "Gdzie była policja, dlaczego go nie zatrzymano gdy tak pędził!"

Dura lex sed lex

na takie sytuacje to chyba najlepsze by były samosądy, kilku by oberwało - reszta by się bała wystawiać mandaty w drodze do szpitala

Sprawa wygląda tak, że z punktu widzenia prawa, skoro popełnił wykroczenie, to zgodnie z prawem został ukarany, aczkolwiek istnieje takie pojęcie jak "siła wyższa", więc Policjanci wykazali sie daleko idącą nadgorliwością!!

je..ć policje możliwe ze tam sa normalni ludzie ale w mniejszosci...

Kiedyś na Policje zgłosiliśmy napad z bejsbolem. Wpadł do nas do biura koleś, zaczął wymachiwać, odgrażać się itp. Dzwoniliśmy na psiarnie 2 razy. Mimo że komenda jest ok 1,5km od biura pałkarze nie przyjechali do dziś.

ja miałem podobny przypadek z żoną jak była w ciąży...do szpitala mam jakieś 8 minut na piechote.żona zaczęła rodzić więc zadzwoniłem na pogotowie a dyspozytorka powiedziała żeby sie uzbroić w cierpliwość bo karetka będzie jechać z innego szpitala ponieważ wszystkie karetki wyjechały więc ja wziąłem samochód ojca i niemając prawa jazdy zawiozłem sam żonę traf chciał że jak wyjeżdżałem z bramy to prosto na radiowóz a ci odrazu bomby i za mną zatrzymałem sie dopiero na podjeździe do szpitala samochód odebrał koleżka a ja nieprzyjąłem mandatu sprawa trafiła do sądu i umorzyli mi

Normalnie jak widzę niektóre wypowiedzi to, aż mnie krew zalewa. Jak można kogokolwiek oceniać nie znając całej sytuacji. Nikt nie wie czy dziadek faktycznie był, aż taki umierający, i nie wiadomo czy koleś po prostu nie chciał wymigać się od kary. Przepisy jakie są, i skoro koleś przyjął mandat oznacza, że jest winny emu co zrobił.

Każdy pisze takie pierdoły że powinien wezwać karetką, kiedyś miałem przypadek że do chorej kobiety była wezwana karetka która dojechała po około godzinie-półtory, kobieta wpadła w tym czasie w śpiączkę i zmarła w szpitalu. Niech ktoś mądry teraz jej powie że dobrze zrobiliśmy że jej sami nie zawieźliśmy do szpitala, który jest 20 min drogi od miejsca zdarzenia, na drugim końcu miasta.

aha, a w Ełku nie mają karetek, tak? Tylko trzeba osoby w stanie zagrożenia życia wozić do szpitali prywatnymi autami, tak?

To jest bzdura policjanci odeskortowali go do szpitala a dopiero gdy ojciec trafil na izbę przyjęć wypisali mu mandat.Mandat ktorego nie powinien przyjąć bo na prawie na pewno gdyby sprawa trafila do sądu to sąd przyjął by ,ze gośc działał w stanie wyższej konieczności i umorzył by postepowanie o wykroczenie

A świstak siedział i zawijał .... , trzeba było wezwać karetkę bo jak znam życie to 98 %kierowców ma ważny powód.

A świstak siedział i zawijał .... , trzeba było wezwać karetkę bo jak znam życie to 98 %kierowców ma ważny powód.

Tekst godny Super-Expressu

Skoro było zagrożenie życia ojca według niego, to należało wezwać karetkę. A jeśli takowego nie było, to temu Panu się pomyliło, że nie jeździ pojazdem uprzywilejowanym i ograniczenia prędkości obowiązują.

A rannych ludzi nie powinny wozić karetki ? a nie prywatne auta. Po za tym mogli szybciej wypisać ten mandat

w polsce nie ma prawa dla ludzi bo ludzie są dla prawa i dla władzy

Powinni z miejsca stracić robotę, skoro nie wiedzą, że najpierw powinni chronić życie i zdrowie obywateli, a dopiero potem zbierać na świąteczną premię. Ferdel, ale sytuacji gdy policja uniemożliwia odwiezienie rannej osoby do szpitala prawo nie przewiduje :(

Miałem taką samą sytuację ,,, jadąc z synem (miał nogę złamaną) ,,, nie zagrożenie życia ale też przekroczenie niskie 72/50 ,, mówię cymbałom że jak bym pruł ze 140 rozumiem ale wiozę swoje dziecko ,,, nic to nie dało, poczekali na parkingu szpitala aż zaniosę syna na izbę i mandacik jak malowany,, gratulowałem władzy konsekwencji , a że byli dość młodzi życzyłem by jeden z drugim zonę do porodu również wiózł zgodnie z przepisami ,,,

w jakim celu sie zatrzymywal ?

Jakiś prawnik powinien mu pomóc. A tym pseudopilicjantom zarzuty nie udzielenia pomocy, i oraz wprowadzenie zagrozenia życia.

zacznijmy od tego że trzeba być idiotą żeby się zatrzymać jak wieziesz rannego. jedziesz do szpitala i jak już jest bezpieczny a tamci dojadą za tobą to się tłumaczysz. po za tym nie przyjmuje się takiego mandatu. policja złoży sprawę do sądu i taką sprawę z palcem w dupie byś wygrał

Srają muchy będzie wiosna, niech facet kitu nie wstawia, było o tym głośno w Tvn.Złapała go policja, ale jak powiedział że wiezie ojca do szpitala, to go puścili,tylko że pojechali za nim i mu dali mandat, pod szpitalem, jak wyszedł od ojca.

Co za wiocha!!!! Wiozlem w UK rodzaca zone do szpitala i przewalilem sie przez czerwone swiatlo. Zlapany przez kamere publiczna otrzymalem mandat. Sam list z wytlumaczeniem odwolal cala sprawe. To nie policja jest zla tylko zle jest prawo w Polsce.

kłamstwa! mandat dostal dopiero po przyjezdzie do szpitala!!!

Gdyby ten gość miał trochę oleju w głowie to wezwałby karetkę,to on wioząc rannego ojca narażał go na utratę zdrowia lu życia.radzę biedaczkowi nabyć trochę rozumu a nie czepiać się policji,a gdybyś palancie kogoś potrącił pędząc autem? od tego jest pogotowie

Właśnie po to istnieje możliwość nie przyjęcia mandatu i wyjaśnień w sądzie. Każdy policjant ma obowiązek o tym poinformować obwinionego. Przyjęcie mandatu jest równoznaczne z przyznaniem się do winy. Na sąd wówczas jest już za późno. Policjant jest tylko policjantem ale jest duże prawdopodobieństwo, iż sędzia uwzględniłby argumenty kierowcy i zostałby uniewinniony. To nie jest tak, że sąd to tylko wyższa kara i dodatkowe koszty. Wiem to nawet z własnej praktyki.

Człowieku to nie film tylko realne zycie.Jak masz rannego ojca to sie dzwoni po pogotowie a to dlatego ze nie dostanie pogotowie mandatu a po drugie nie stoisz w kolejce.

Medialna manipulacja, a prawdą jest, że został zatrzymany w drodze do szpitala, następnie radiowóz pojechał za kierowcą, a mandat wypisany został na szpitalnym parkingu.

Jeśli życie ojca było zagrożone to policjanci powinni go eskortować do szpitala, nie raz tak robili gdy rodziła kobieta.Pytanie czy naprawdę życie ojca było zagrożone i wymagało natychmiastowej pomocy, mógł sam zdecydować się na jazdę do szpitala nie wzywając karetki a szybko jadąc narażał nie tylko życie swoje i ojca ale nawet postronnych ludzi.

Tych tępaków co mieli służbę powinni od razu wypierdolić na zbity pysk

Prawda jest zupełnie odmienna od tego, co jest napisane pod tym zdjęciem. Policjanci gościa zatrzymali a gdy zobaczyli dlaczego tak pędził to kazali mu jechać do szpitala. Pojechali za nim a gdy chory trafił na oddział szpitalny to dopiero wtedy ukarali kierowcę mandatem. Mandat mu się należał ponieważ jego samochód nie był pojazdem uprzywilejowanym w ruchu i niema tu znaczenia tłumaczenie, że wiózł chorego. Dzięki takiej reakcji Policji nie dopuszcza się do wolnoamerykanki na naszych drogach.

Wiózł ojca do szpitala czy na cmentarz? Powinien jechać przepisowo tym bardziej ze jedzie do szpitala. Nie narażać chorego ojca na przeciążenia przy szybkiej jeździe.

ale on nie jechal karetka pogotowia tak ? nie byl pojazdem uprzywilejowanym ? tak ja jadac z kim kolwiek moge powiedziec ze osoba na miejscu pasazera ma zawal czy cokolwiek i plakac ze policja dal mi mandat za wtyprzedzanie na podwojnej ciaglej i przekroczenie predkosci w terenie zabudowanym o 70km/h k**** ludzie jak ktos potrzebuje pomocy to dzwonie sie na pogotowie!! oni potrafia udzielic mu pomocy juz w drodze do szpitala

warmińsko-mazurska drogówka znana jest w całej Polsce z tego że to banda idiotów powiedziała mi to policjantka w Warszawie

Sensacja dziennikarska i tyle, dobrze jeszcze, że nie napisali, że w czasie tego przekroczenia dozwolonej prędkości o kilkadziesiąt km/h nie robił ojcu sztucznego oddychania i masażu serca. Tak na zdrowy rozsądek, skoro rana była tak poważna, to czemu nie wezwał pogotowia, żeby to udzieliło mu pomocy. Nie znam dokładnie całej sytuacji i całego zajścia, ale to mi wygląda na ciąg dalszy Wipler show.

No przecież mandat jest ważniejszy niż zdrowie człowieka. Czy to takie dziwne ? przecież żyjemy w Polsce w kraju gdzie absurdy są na porządku dziennym. Ciekawe jak by kobieta rodziła to też by mandat wypisywali jej partnerowi kilkanaście minut ? ehh...

Za co mandat? Gdzie w tej historii najważniejszy szczegół, powód zatrzymania i wlepienia mandatu? Ach... był niewygodny i współczucia by wtedy nie było nieprawdaż?

Prawo prawem ale gdzie jest sumienie tych policjantów w tym wypadku? Jak już musieli to mogli "odeskortować" faceta pod szpital i tam, jak już jego ojciec dostałby pomoc medyczną, udzielić mu mandatu. To jest chore. CHORE.

skargi,sądy,prawo...a zwykłe ludzkie uczucia zostawił piesek w domu?

Po co mandat przyjmował ?

Polskie prawo przewiduje takie sytuacje i gostek zamiast głupio zalic się do gazety powinien w ciągu 7 dni odwołać się do sądu, na policjantów wnieść skargę