Oszuści! Złodzieje!

Nie tak dawno w jednym tygodniku motoryzacyjnym przeprowadzali testy Iskry i pomiary były błędne, do tego w pomiarach wykorzystywana jest tak szeroka wiązka że nie wiadomo którego samochodu dotyczy pomiar.Zainteresowanych odsyłam do Motoru bądź Auto Świata.

czyli jak mnie niby ,,złapią" na iskrę 1 to mogą pobiec na drzewo banany prostować ..

Do roboty qrwa

RZUSTO - nie zwrócą Ci kasy, bo podpisanie mandatu jest jednoznaczne z przyznaniem się do winy.

Ostatnio policjant zeznał, że rozpoczął pomiar gdy byłem w odległości ok. 100 metrów od niego, a pomiar trwał przez 21 sekund i w tym czasie poruszałem się z prędkością 86km/h. Mnie na rozprawie nie było, a mądra sędzina nie wyłapała, że przez 21 sekund z taką prędkością pojazd powinien pokonać ponad 500m. Poszła apelacja

Reka, rękę myje, drogówka dostała gówno, już na początku wiadomo było, że nie zawsze da się prawidłowo zmierzyć prędkość, ale kogo to obchodziło, kasa leci, wszystko jest ok, naczelniczek, komendancik dostali premie za wyniki, państwo kasę za mandaty. Zwykłego krawężnika każdy ,,ekspert" przekrzyczy, bo ma tylko wykonywać rozkazy od ,,mądrzejszych".

najlepiej uciec od komentowania i od odpowiedzialności a ty durniu płac - i tutaj uwaga: nawet jeśli to nie przekroczyłeś dozwolonej prędkości

Polski grajdol. Jak zwykle kolesie nakrecili lodow na badziewiu tym razem od ruskich. Jacy spryciarze z legalizacja. Wydymali urzad miar jak Natasze na dworcu. Szkoda tylko ze rzecznik zrobil z siebie palanterie. Ludzie mandaty poplacili ,Tusk kasy na przeloty nazbieral a winni calego walka jak zwykle maja beke liczac odsetki na rachunkach .

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA GOSPODARKI1) z dnia 9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych) § 10.1.Konstrukcja i wykonanie przyrządów powinny zapewniać: 1)identyfikację pojazdu, którego prędkość jest kontrolowana; tak naprawdę TYLKO JEDEN ręczny miernik prędkości używany przez polską policję spełnia wszystkie wymogi.

Gdy państwo popełni gdzieś błąd to umywają rączki, nikt nie jest winny, albo sprawy ciągną się miesiącami itd. Gdy obywatel popełni błąd to zdzierają kasę na maksa, ciągną po sądach i nie ma że odpuszczą na choćby dzień, jeśli mija termin czegoś co obywatel miał zrobić to już następnego dnia liściki, telefoniki itd. To jest wielka bolączka i pokaz niesprawiedliwości dla obywateli tego państwa...

Jak na czymś widnieje cyrylica to to na pewno nie jest dobre...

Przecież o to urzędasom chodziło - tanie, proste w użytkowaniu i działa (dla urzędasów bo nabija chajs). Druga sprawa to legalizacja - widać, że ktoś tutaj sporo wziął w łapę.

Ten rzecznik policji to jeden z największych kłamców w Polsce

Musiał któryś z naszych polityków nieźle w łapkę dostać od producenta tego szitu,żeby ten badziew zalegalizować u nas i sprowadzać

Sprawa typu: Okradamy was ale po ch.j drążyć temat!

Powinni zwrócić kasę za mandaty ale już to widzę.