to samo co teraz, chodzily by do pracy, na silownie,jakis studia czy kursy jezykowe, podroze, ksiazki, kino, pasje, i tym podobne przyjemnosci ktore zapewne nazwiesz objawami choroby psychiczne wynkajacymi z dzialania wbrewnaturze, zapewne jes jakis hormon co odpowiad za pranie i sprzatanie, a od plotkowania wara, bo umiejetnosc rozmawiania to bardo prosty sposob rozladowania emocji ktory m in swiadczy o sile kobiet ktorej bardo brakue mezczyznom stad duzo wiekza sklonnosc do nalogow. co kobieta wygada to mezczyzna woli wypic lub wypalic.

Teoretycznie masz racje i zgadzam sie z Toba, jednak praktycznie to wyglada inaczej, rozejzyj sie.

no wlasnie sie rozgladam i widze swoje zycie hehe bo to co napisalam to to co sama robie, gotowanie obiadu zamuje mi godzine, sprzatanie godzine, dzieci brak a doba ma 24 godziny, zycie jest krotkie wiec trzeba korzystac, plotek slucham zawodowo wiec dodatkowo oszczednosc na czasie, jak sie jedne studia koncza to zaczynam nastepne,bo kto powiedzial ze wyksztalcnie ma sie ograniczac do 26 roku zycia, i kto mi zabroni. Praktycznie wszystko jest mozliwe,kwestia na ile kto ma za przeproszeniem leb zakuty a na ile otwarty.Sa tacy co by tak nie mogli i sa tacy robia jeszcze wiecej.

@bezpieczna - jestes troche egocentryczna, kiedy napisalem "rozezyj sie" mialem na mysli: dookola siebie. Czy uwazasz sie za typowa przedstawicielke kobiet? Moim zdaniem nie. Typowa kobieta ma rodzine, dwoje dzieci (w Twoim wieku) i pracuje zawodowo.

mowiac typowa masz na mysli starodawna, a czasy takie ze juz nikt nie musi zyc jak inni zeby bylo dobrze i wszyscy to wiedza, wystarczy sie rozejrzec:)temat rzeka, w ktorej moglbys utonac. milego udawania ze zyjesz poza schematami mimo takiego sredniowiecza w glowie.ale krzywdy nikomu tym nie robisz,bo sam zyjesz. kazdy ma prawo do swoich opinii nawet jesli nie maja one sensu dla nikogo innego. nie znasz sie na kobietach, i nie mozna sie temu dziwic. Zaden problem w sumie, dla nikogo.

@bezpieczna - mialem racje, jestes egocentryczna i wszystko co napisalem bierzesz do Siebie. Pisalem ogolnie o przecietnej kobiecie w dzisieszym spoleczenstwie, na wsi i w miescie, mimo ze rowniez sie roznia kulturowo. Rozumiesz slowo przecietna - typowa? Ja nie komentuje ani Ciebie ani siebie, wymieniam z Toba poglady bez osobistych "zaczepek", czemu Ty nie umiesz sie oprzec. P.S w temacie "kobiety - mezczyzni" polecam ksiazke, popularno naukowa :Wojny plemnikow autor: Robin Baker

jestem egocentryczna i nie widze w tym nic zlego:)zyje z pomagania i rozwiazwania cudzych problemow:)Baker teoretyzuje a nie udowadnia niczego, ma swoje pomysly jak wielu innych. Polecam zycie wsrod ludzi, a nie odgradzanie sie od nich sciana stereotypow. Osobiste przytyki sa, bo to z czego wynikaja twoje pomysly jest w tobie a nie w szeroko rozumianej rzeczywitosci. nie da sie odniesc do twoich pogladow nie dnoszac sie do ciebie.zycie to cos wiecej niz sex, wszystko co poza tym jest wiele wieksze i wazniejsze:)

i nie biore nic do siebie, bo nie o mnie mowa ani nawet o nikim kogo znam nawet ze slyszenia, wiec nie identyfikuje sie z zadnym z twoich pogladow, jak dla mnie sa oderwane od rzczywistosci.moze swiat tak wygladal za czasow twojej mlodosci ale nie za mojej:)

@bezpieczna - ciesze sie ze podtrzymujesz dialog. Twierdzisz ze jestes "psychologiem" wiec znasz powiedzenie:" nie ma bardziej pokreconych niz psychologowie i psychiatrzy",interesuja sie i studjuja zeby zrozumiec wlsne problemy. Nie calkiem zgadzam sie ale cos w tym jest. Skoro jestes egocentryczna , jak mozesz pomagac innym?

@bezpieczna - Jezeli chodzi o ksiazke Wojny plemnikow to autor nie teoretyzuje, tylko na podstawie wielu konkretnych przykladow, tlumaczy mechanizmy. Jednoczesnie pozwala czytelnikowi wyciagnac wnioski. POLECAM PRZECZYTAJ.

@bezpieczna - zeby swiat i spoleczenstwo sie zmienily , trzeba pokolen , a nie 20 kilku lat jakie nas dziela. Jedyne co moze nas dzielic to kultury i poglady.( moje Polsko - Swiatowo - Europejskie, Twoje Polskie).

"co by kobiety robily gdyby nie sprzataly?" bardzo swiatowo brzmi:)wrecz kosmicznie:)

osoby z syndromem "lekarzu lecz sie sam" odsiewane sa na wstepnych egzaminach i na pierwszym roku psychologii lub po prostu same traca zainteresowanie bo nie odnajduja tego co chcialy znalezc. zeby byc terapeuta trzeba samemu przejsc bardzo dluga terapie, wiec zapewniam ze z glowa u mnie w porzadku, mam papier:)egocentrycy potrafia pomagac i to doskonale, bo czerpia z tego osobista przyjemnosc i dbaja o to by tej przyjemnoci nie braklo. samouwielbienie nie zawsze oznacza niechec do innych.

dla jednych egocentryzm a dla innych wrazliwosc i patrzenie na problem z innej strony, kwestia nazewnictwa. znam tylko jeden przypadek "wscieklego" egocentryzmu i poza kilkoma obrazonymi w towarzystwie i problemami w prostych rozmowach,nic sie wiekszego nie dzieje. i jest to kobieta ktora ma problem z rozroznieniem co jej wina a co nie. no to sie rozwiodla i zyje dobrze dalej, nie widzac w niczym problemu to i ja jej nie wytykam bo po co. lepsze wrogiem dobrego:)

tak samo i ciebie nie przekonuje do zmiany pogladow, po prostu uwazam ze nie mozesz ich niczym sensownie poprzec, ale mozesz w nie wierzyc,bo w takiej "bance mydlanej" zapewnie ci lepiej i widzisz jakis porzadek.dobre i to:)

a po co stawac do pojedynku na przyklady z kretynami, nie ma potrzeby niczego im tlumaczyc ani udowadniac, jak rodzice polegli w tym temacie to ty nie musisz nawet probowac. dobrze ze sie z tym podejsciem nie ukrywaja to latwo odrzucic plew. dla nich przeznaczony jest specjalny smutny typ kobiet bitych przez ojcow totez maja od malego wpojona tolerancje i milosc do oprawcy, lojalnosc wobec pana, i z zadnego innego mezczyzny nie bylyby zadowolone.a dla nas sa tacy co to widzieli ze ojciec kwiaty matce kupuje i rece caluje:)

@bezpieczna - czy piszesz to z wlasnego doswiadczenia? Wszystkie kobiety chca "wic gniazdo", slub jest dla nich sygnalem do rodzenia dzieci. "Gniazdo" jest wasza domena i "rewirem". Kiedy mezczyzna chce pomoc, slyszy:" zostaw, nie rusz, nie potrafisz. Potem kobiety chetnie dodaja : Beze mnie bys zginol i zarosl w brudzie. To ma na celu przywiazanie i ubezwlasnowolnienie mezczyzny, zeby nie uciekl do mlodszej z wiekszym, jedrnym biustem.Z czasem mezczyzni zaczynaja w to wierzyc i nie mieszaja sie do spraw domowych.

Drogie panie, zawsze myślałem, że związek polega na kompromisach i wspólnych decyzjach, więc skoro same ładujecie się w takie związki, gdzie jesteście spychane do roli ,,niewolnika", to jakim prawem narzekacie?? Inna sprawa, w dzisiejszych czasach mało która para może sobie pozwolić na pracę tylko jednej osoby, a jeżeli tak już jest, to nie tylko kobiety siedzą w domu.

ja napisalam to z mojego doswiadczenia, nie wierze w gadanie typu "ja zawsze trafiam na takich czy innych", mysle ze jest to wybor tylko nie do konca rozumiemy dlaczego. wiecej sie z domu wynosi niz myslimy. toleracja na patologie wyrabia sie bardzo wczesnie, czasem tez w doroslosci, znam kobiete ktora alergicznie reaguje na zaniedbane rece u mezczyzn ale nie zauwaza ze przez tydzien nie trzezwieje bo nie widzi w tym nic zlego, pierwszy maz byl alkoholkiem,ojciec popijal i zawsze bedzie podswiadomie czula sie bardziej swojsko w takim towarzystwie choc bedzie narzekac ze zawsze na pij

natomias to o czym ty piszesz to nowosc, bo niiigdy zyciu nie bronilabym nikomu pomagac mi domu, lubie gotowac i sprzatac ale jak moge to chetnie wrecze sciere nawet obcej osobie i pojde na spacer i wiem ze domu nie strace, na pewno nie przez to,bo moj dom to cos wiecej niz miejsce ktore sprzatam.Z obserwacji wiem ze ubezwlasnowolnienie mezczyzny to najszybsza droga do tego zeby uciekl do innej, ktora zachowujac sie normalnie bedzie sie wydawac atrakcyjniejsza niz matrona, i rozmiar biustu bedzie bez znaczenia.

@sebkop zgadza sie, rola niewolnicy to brak instynktu samozachowwczego gdzies na poczatku zwiazku, nie kazda kobieta da sie wkrecic w cos takiego. jedna na pierwszej randce wyczuje ze koles z nizin a inna poleci na to myslac ze jakos to bedzie. tak samo jak nie kazdy facet jest zadowolony z zony sierotki, sa tacy co poza umytymi podlogami chca jeszcze porozmawiac i ulyszec cos wiecej niz "tak panie":)jedni z drugimi sie dobieraja na zasadzie przyciagania. co nie znaczy ze te bidne sierotki na to zasluguja, po prostu nie umieja dobrze wybrac.

slub nie jest sygnalem do rodzenia dzieci, czasy takie ze predzej ciaza jest sygnalem do slubu:)ja raczej jestem rodzinna osoba ale dzieci to luksus dla bogatych i mysle ze przedsiewziecie wymagajce wiecej planowania niz tylko kierowanie sie instynktami.jest jeszcze problem zobowiazan w pracy,to tam glownie mam sie za niezastapiona:) mieszkanie, pieniadze,szkola, itp,wcale nie tak hop siup zrobmy dzieciaka bo taka mam plec, hormonami dziecka nie wykarmie i nie wykztalce. takie czasy ze kobieta ma wiecej na glowe niz rodzenie.

To chyba zostało nawet udowodnione, ze kobieta podświadomie szuka mężczyzny podobnego do ojca, wiec tu masz racje. Czy dziecko, to luksus, tego to już nie wiem, sam ich nie mam, ale znam wiele rodzin 4-5osobowych, które żyją godnie i bez wyrzeczeń z dwóch średniej wielkości wynagrodzeń, znam też taką, której dochody to 10tys miesięcznie i co miesiąc im nie starcza. Takie mamy czasy, że wszystko trzeba przemyśleć, kiedyś wierzyłem, że sama miłość wystarczy, niestety rzeczywistość szybko to weryfikuje.

@bezpieczna - sa kobiety nie zdolne do urodzenia dzieci, czesto wtedy "szaleja mentalnie". Placa ogromne sumy pieniedzy, za adopcje. Poddaja sie sztucznemu zaplodnieniu, lub wrecz wynajmuja (za wielkie sumy) inne kobiety, sluzace swoimi macicami. To mialem na mysli.

no jak ktos do czegos dazy za wszelka cene to tak jest, ale to nie tylko o ciaze chodzi, dla kasy i wladzy ludzie jeszcze wiecej sa w stanie zrobic, i tu dopiero zaczyna sie "mentalne szalenstwo nieraz przestepstwo, ludobojstwo itd, najczesciej w wykonaniu mezczyzn, wiec czym przy tym jest ciaza in vitro czy adopcja jakiejs sierotki?

@bezpieczna - stosujesz w dyskusji "kobieca logike", pisz na temat i nie mieszaj w mentalna niestabilnosc kobiet, ludobujstwa i innych nie logicznych argumentow.

pisze na temat, kopiujac twoja logike, zeby ci pokazac ile ona ma sensu. a ty zamast kontrargumentu potrafisz tylko uzyc slowa "kobieca" w swoim pejoratywnym znaczeniu zeby sobie jeszcze raz przyklasnac ze to co mowisz ma sens, bo chyba nie mnie probujesz przekonac do tych kiepskich "dowodow" na swoje pomysly. jakis oderwany od rzeczywistosci jestes, ale to juz nie mo problem. cos ci nie wyszlo i siedzisz w tej bance bo w niej wszystko ma twoj sens. w sume nie mam prawa ani potrzeby ci tego psuc.

tia, a rola faceta to pracowac na utrzymanie rodziny, bo taka jest jego natura i bez tego ma problemy psychiczne i zero pojecia o zyciu. tylko utrzymujac i zajmujac sie rodzina mezczyzna moze czuc sie spelniony i szczesliwy:)Kiepska prowokacja...

@grigore - wszyscy, oprocz Ciebie, zrozumieli ze w relacjach mesko damskich, role sa podzielone. Ma to na celu wzajemne dopelnianie sie w celu wychowania potomstwa.Pelne rownouprawnienie nastapi kiedy mezczyzni zaczna rodzic dzieci.

@grigore - jestes kobieta (feministka), mezczyzni nigdy nie nazywaja sie "facetami", spadaj.

to nie o rownouprawnienie idzie czy o podzial rol. kazdy ma swoja role wg wlasnego pomyslu na zycie, na swiecie jest troche wiecej sposobow zycia niz gary i rodzenie lub praca. jesli nie zauwazyles to malo zycia i ludzi widziales.malo znam kobiet co chca dzieci, na ogol je maja bo tak wyszlo.i wcale nie wygldaja na spelnione i szczesliwe, tak na oko kazde dziecko dodalo im na twazy 10 lat.

P.S ewentualnie lesbijka, o przewadze testosteronu.

a jakby tak biologia sie kierowac we wszystkim to czlowieka nie powinno byc na tej planecie, bo nikt z nas nie jest przystosowany biologicznie zeby przezyc jedna zime bez ognia i calej sztucznej cywilizcji w naturalnym srodowisku jak robia to bez problemu wszystke inne stworzenia na ziemii. biologicznie rzecz biorac mam sutki a potomstwa karmic nie moge. i coz biologicznie ze kazdy ma mozg a malo kto mysli?nie o feminizm chodzi czy o szowinizm bo kazdy o swoje prawa umie zadbac a o zwykly brak sensu w tym co mowisz.

bo kazdy facet tak FACET co by matki czy dziewczyny na lancuchu nie uwiazal to zaraz gej. a moze prawdziwy mezczyzna na ktorego leca prawdziwe kobiety przez to ze wie jak sie z nimi obchodzic?kiepski trol z ciebie. pozdro dla zony, zapewne ma jak w raju u swojego pana na folwarku hehehe wydrukuj obrazek bedziesz mial plakat na lekcje biolgii dla dzieci:)

@grigore - respektuje Ciebie i rozumiem, jednak nie jestes repezentatywna w tej dyskusji.(ludzie zyli od tysiecy lat i dopasowywali sie do warunkow klimatycznych)

nie dopasowali sie nigdy tylko stworzyli sztuczna cywilizcje ktora niszczy srodowisko natralne,zadne zwierze tego nie musialo zrobic, ale nie mielismy wyjscia bo bez tego bysmy nie przezyli. to tak jakby mowic ze sam pomysl pieniedzy jest czyms naturalnym bo ludzie uzywaja walute. wszystkie inne stworzenia zyja za darmo:)ale to juz poza tematem. chodzi o to ze czlowiek od zawsze robi duzo wbrew biologii i ja nie musze robic dzieci zeby miec zone tylko dlatego ona ma tak narzady przystosowane. a moze bedzemy zyc po swojemu? i moze sie obejdzie bez choroby psychicznej w zwiazku z tym?

@grigore - niestety to instynkty i biologia prowadzi nasz gatunek w rozwoju do nastepnych pokolen.

a ja obstawiam ze to wnalazki cywilizacyjne i technologia. przez to zyjemy 2 razy duzej niz 2 wieki temu.

@dagmik - mylisz sie, ze nie rozumiesz co mam do powiedzenia to Twoja strata. Jestem hetero seksualnym mezczyzna w "kwiecie wieku". Wymieniam poglady z @grigore a nie z Toba. Zakladam ze jestes kobieta hetero, co miesiac, miedzy 12 a 14 dniem okresu, znosisz "jaja", wtedy jestes przyjazna do mezczyzn w celu zaplodnienia. (Twoj poziom ostrogenu jest wysoki)To jest biologia i nic na to nie poradzisz, jezeli jestes w wieku plodnym.

@dagmik - masz racje, "samice" majace na celu zaplodnienie wybieraja mlodych "3 minutowych". Natomiast te doceniajace dobry seks wybieraja starszych. Osobiscie nie mam na celu produkcje dzieci, zadowalam sie dobrym seksem.

nie jestem ekspertem od cyklu, pewnych rzeczy wole nie wiedziec, ale wiem jedno, ze na ludzke zachowanie sklada sie troche wiecej czynnikow niz tylko praca jakiegos narzadu, i to w dodatku tego ktory nie jest niezbedny do zycia. Fakt iz mam uklad trawienny nie determinuje tego jakie sa moje ulubione potrawy, i to ze wszyscy maja tai sam ukl trawienny nie znaczy ze wszyscy jedza to samo, o tej same porze,w takej samej ilosci itd. choc przyklad jedzenia nie do konca pasuje bo jedzenie jest konieczne do zycia a jajniki nie.

@caleanka, niestety znajomosc ludzkiej fizjologii nadal nie wystarcza zeby okreslic czlowieka kim jest, co dla niego najwazniejsze i dlaczego zachowuje sie tak a nie inaczej.cechy fizyczne/wewnetrzne nie sa az tak istotne. Znajomosc cyklu to nie znajmosc kobiet.Ile razy to ja slyszalem na dzien dobry ze wszyscy faceci sa tacy sami, przez to nigdy ne mowie ze wszykie kobiety sa takie same. polecam poznawanie ludzi naprawde, mozna sie zdziwic ze kazdy/a jest inny/a:)

ciekawe to wszystko, o ile rozumiem logike grigore i dagmik o tyle nie do konca kumam caleanke. skoro zyciem kieruje biolgia a sprzeciwianie sie temu prowadzi do choroby psychicznej, to jak ma sie do tego zadowalanie sie seksem dla wlasnej przyjmnosci a nie w celu reprodukcji?czy nie jest to wbrew naturze/biologii? caleanka nie myslisz ze grozi ci choroba psychiczna? czy moze glosisz zasady ktore cie nie dotycza, jedynie wszystkich innych?

@bezpieczna - sprawa jest prosta, ja pisalem o kobietach i ich instynktach macierzynskich. Mezczyzni tego nie posiadaja, przynajmniej wsrod moich znajomych. Dlatego zadne problemy psychiczne z tego powodu mi nie groza. Nie mam dzieci (przynajmniej nic o tym nie wiem) i nigdy ich miec nie chcialem.

a czyli zasady, ktore dotycza wszystkih tylko nie mnie. instynkt maciezynski nie dotyczy kobiet ktore nie maja dzieci, taki szczegol to reakcja hormonalna ktora sie zaczyna w ciazy.Mezczyzni maja instynkt ojcowski tyle ze wyglada on nieco inaczej niz u kobiet bo mezczyzni inaczej podchodza do zadan zyciowych,ale istnieje.uwazajac sie za normalnego zakladasz z mezczyzna ktory chce dzieci jest psychiczny? czy normalne jest ze z punktu biologii stworzony jestes do zapladniania a wbrew naturze nie chcesz tego robic?biologia dotyczy kazdego bo kazdy ma narzady rozrodcze i kazdy w tym samym celu:)

nawet osoby homoseksualne czesto chca dzieci choc ci wyjatkowo sa zaprogramowani do nie posiadania potomstwa sila rzeczy. coz wiec normalnego w zdrowym plodnym mezczyznie ktory nie chce miec dzieci? aaa w twoim przypadu to wolna wola i wybor, ale inni maja isc za biologia bo jak nie to psychiczni. wszystko jasne:)niestety i na szczescie jako istoty inteligentne sami wybieramy jak chcemy zyc, a biologia to najwyzej do leczenia grypy sie przydaje a nie do planowania zycia.Instynkty dominuja tylko u zwierzat ktorym natura poskapila inteligecji.

@bezpieczna - Twoje instynkty macierzynskie sa sterowane poziomem estrogenu, (hormonu wydzielajacego sie u kobiet), co miesiac , miedzy 12 a 14 dniem okresu (poziom estrogenu jest maksymalny), masz jeczkowanie. Jaja czekaja na plemniki, inaczej sa stracone. Wtedy kobiety maja: PMS syndrom.Czyli problemy psychiczne zwiazane z "okresem". Tak jest az do czasu przekwitania. Kobiety nie sa stabilne mentalnie w czasie plodnym.(naukowo udowodnione i nie podlegajace dyskusji, (pewnik w dyskusji) czyli fizjologia kobiety)

@bezpieczna - sa kobiety nie zdolne do urodzenia dzieci, czesto wtedy "szaleja mentalnie". Placa ogromne sumy pieniedzy, za adopcje. Poddaja sie sztucznemu zaplodnieniu, lub wrecz wynajmuja (za wielkie sumy) inne kobiety, sluzace swoimi macicami. To mialem na mysli.

jako psycholog odpowiem krotko, nie masz pojecia czym jest problem psychiczny i niestabilnosc mentalna. na temat cyklu nawet nie bede zaczynac, bo widze ze jest ci on bardzo potrzebny na naukowe udowodnienie sobie wyzszosci nad kobietami. Od siebie dodam ze gdyby kobiety byly naprawde takie jak mowisz, to najwieksi zbrodniarze swiata, seryjni mordercy,zlodzieje i mafiozi byli by kobietami,a lagodni mezczyzni byli by tylko wyjatkami:)naukowo udowodniono ze kobiety sa psychicznie silniesze od mezczyzn, tylko fizycznie sa slabsze:)

podobne uprzedmiotowienie czlowieka i proba poparcia tego natura czy nauka miala miejsce w przypadku rasizmu w USA na poczatku XX wieku. do dzis sie tego wstydza i pala ksiazki wtedy napisane, ale to bylo myslenie ludzi 100 lat temu. ja mysle ze nie rozumiesz kobiet (da sie zyc bez tego)i tylko dlatego tak upraszczasz te biedne istoty sprowadzajac ich istote do funkcji jajnikow a styl zycia opierasz na cyklu ktory przez wiekszosc zycia przechodzi niezauazony (to straszne PMS to nawet polowa kobiet nie odczuwa).

a co do hormonow, to jest mnostwo kobiet z zaburzenami hormonalnymi i normalnym instynktem maciezynskim, i odwrotnie-prawidlowy poziom estrogenu i brak instynktu maciezynskiego. na podejscie do dzieci i ich posiadania ma wiekszy wplyw wychowanie w dziecinstwie niz estrogen. inaczej mozna by kontrolowac instynkt maciezynski i w ogole wszystko co kobiety robia za pomoca terapii hormonalnej. poki co estrogenem mozna co najwyzej bawic sie migrenami i wygladem (i to nie w kazdym przypadku).wysoki estrogen moze zabic na kilka roznych sposobow:)

to co piszesz to troche tak jakby kosmita na innej planecie znalazl podrecznik do biologii i przeczytal i stwierdzil ze juz wie jacy sa ludzie, jak zyc z/miedzy nimi, bo zna kazda kosteczke w ich organizmie...

w ogole ludzie maja dziwna tendencje i satysfakcje probujac okreslac role innych ludzi, jednoczesne sami nie majac pomyslu na wlasne zycie, albo majac za soba kilka kiepskich pomyslow. ludzi dzieli sie po to zeby latwiej ich kontrolowac, ci ktorzy sie na to nie zgdzaja i nie podazaja za tymi podzialami slepo, sa prawdziwie wolnymi ludzmi a nie zakutymi lbami.

Te dagmik nie pisz już takich głupot dobrze? Czego im tak naprawdę brakuje? Nie mogą wejść do sklepu? Nie mogą wyjść na miasto? Nie mogą żyć po swojemu? One chcą mieć PRZYWILEJE a nie PRAWA rozumiesz? Chcą być równiejsze ponad każdego innego człowieka. A co tego komentarzu to owszem, skomentowałbym to gdyż taki rysunek przedstawiałby tylko ignorancje, głupotę i nieprawdę.

chodzi o to ze osoba krytykujaca taki obrazek nie musi byc zaraz feministka wystarczy normalna kobieta. kobiety nie dziela sie na te na lancuchu i feministki. miedzy jednymi a drugimi sa jeszcze miliony normalych myslacych szanowanych istot i to one na codzien musza walczyc z szowinizem a nie jakies kosmiczne feministki ktorych nikt nie widzial od czasow gdy trzeba bylo walczyc o prawa do glosowania.Jakby szowinstow bylo tyle co feministek to by bylo fajnie:)

wolnosci o ktorych mowisz juz mamy ale nie kazdemu sie to podoba, bo sie konca swiata boja. z feministkami to jest tak ze wszyscy nienawidza a nikt zadnej nie zna (chwala bogu ze mamy w polsce szczuke to mozna jeden przyklad podac), staly sie symbolem wrednej rozdartej baby, a przeciez naczesciej te wredne to te co na obrazku wyzej. Ja tam nie glosuje nigdy, mysle ze gdyby to cos zmienialo, juz dawno zabroniono by nam to robic.zarobki za niskie w po obu stronach. moge zarabiac mniej jesli to znaczy ze moj maz zarobi na tyle wiecej zeby to wyrownac, ale tak nie jest niestety.

Cóż za oklepane stereotypy płyną przez twój modem od Neostrady...

tak postrzega sie tylko te ktore chca byc tak postrzegane. bo boja sie lub nie potrafia nic wiecej. to samo niestety tyczy sie facetow, ci ktorzy nie szanuja swoich kobiet to ci ktorych chcialy tylko takie kobity co na szacunek nie zasluguja. proste, sa ludzie ktorzy na szacunek nie zasluguja i na ogol dobieraja sie w pary bo maja cos wspolnego. wartosciowy mezczyzna nie wiaze sie z lajza zyciowa ktora tylko dom sprzatac umie. tak samo wartosciowa kobieta nie wiaze sie z facetem ktory od dziecka takie rysynki robi:)

Skoro szkoła nie jest od wychowania, to widocznie rodzice to jacyś nieporadni ludzie, patrząc na dzisiejsze gimbazja.

szkola od wychownia? nie daj boze zeby mi obca baba ktora widzi moje dzieci raz w tygodniu przez 45 minut brala sie za wychowywanie ich, a po krotkiej przerwie nastepna,pffff. wychowywanie dzieci to nie robota dla naucyciela, nauczycel ma konkretny przedmiot do nauczania a nie rodzica zastepowac. szkola nie jest od takich rzeczy.

@grigore^nie wiem do jakiej Ty szkoły swoje dzieci wysyłasz, ale już widzę, że będą kierownikiem na budowie koparki ręcznej.

nie mam jeszcze dzieci, ale jak bede miec to wychowania na pewno nie zostawie jakiejs sfrustrowanej, zle oplacanej,nauczycielce ktora negatywnie ocenia myslenie bo ona to niech swoje wychowuje a nie moje. ze niby ktory przedmiot ma wychowywac i ile tego jest w planie?szkola to nie sierociniec ze ma rodzicow zastepowac. dobre wychowanie sie z domu wynosi ze zkoly wyksztalcene.przy lopacie moga predzej skonczyc ci na ktorych rodzice sie wypieli i swoje obowiazki zrzucili na szkole.

O proszę, rozumiem żeby z sadola kopiować tematy, ale żeby nawet komentarze?! to jest ku*wa skandal, do wszystkich sadoli, mamy jakąś szuję na sadolu która wrzuca na wiochę, wiadomo co z nim zrobić.

właśnie to samo zauważyłam :) dzieciakom się nudzi :)

Rzeczywiście - m inne, a inne, t inne, dolne ogonki inne, ogólnie pismo u góry bardziej "rozpadające" i "rozlazłe" niż zwięzłe na dole - ale nic kobiety "detektywy" widzą swoje. Nie wiem, czy fake czy nie, ale charakter pisma zdecydowanie inny.

charakter pisma nie znaczy ze kazda litera jest idetyczna, kazdy czlowiek moze pisac jedna litere na 2-3 rozne sposoby w jedym zdaniu. widac ze na gorze dzieciak napisal jak zawsze a na dole bardziej sie przylozyl i probowal ladnie napisac jak nauczyciel. ogolnie widac ze pisane przez jedna osobe udajaca dwie rozne. nie wyszlo...

a najciekawsze, moze sie myle, ze to wyglada bardziej na pismo dziewczyny niz chlopaka...

w ogole zadanie zaczynajace sie od "jak widzisz..." nie powinno podlegac ocenie.

Nieistniejąca żona nie może mieć odkurzacza- to byłaby niebywała rozrzutność kupować gumowej lali odkurzacz!

Może ktoś wyjaśnić co jest źle w tym rysunku ? Dlaczego dostał ndst ????

po pismie widc ze uczen i nauczyciel jest ta sama osoba. uposledzona osoba:)

tak jest anka-maryśka-1, nikt nie zwrócił uwagi, że nie ma wyra, nie chciałem wcześniej o tym wspominać, czekałem kto pierwszy zauważy;)

Bo to arcydzieło stworzył młody byczek który jeszcze nie wie ze kobieta służy nie tylko do sprzątania i deptania kapusty:)Ja mam długą smycz dlatego zauważyłam .

tiaaa, kapusta mnie całkowicie rozbroiła...;) Młody byczek lecz jeszcze nie jurny, stad te braki;) Ty i tak masz długą smycz, że do internetu mozesz jeszcze zajrzeć, tej kobitce na wyżej pokazanej grafice poskąpił i tego;)

Bo ja mam w zębach dłuższy patyk:)I kiedy mój dobroduszny mężczyzna popijając piwo ogląda sport pierdząc w tapczan i drapiąc się po zadzie ja korzystam z jego nieuwagi pykam sobie:)

spryciula jesteś;) dobrze masz, że możesz Go tak kiwać, nie każda tak ma, a na pewno nie ta na załączonym obrazku;):)) jeszcze masz troche czasu, jest przed osiemnastą , ale nie długo będziesz musiała szykować jakiś żer. Chyba ze przyjdzie Ci ugniatać kapuche;)

uuuuu widze po Twoim wylogowaniu, że jednak ruszył sie z miejsca..:] dobrze że czmychłaś, bo jakby Cie nakrył to byłby szlaban jak nic:]

Połamał mi patyk na mojej pupie buuuu,teraz się muszę mopem męczyć.

szmata i na kolana;) My to lubimy;)

Mój mężczyzna zainwestował we mnie i zakupił mi mopa i wiaderko:)kiedyś w porywie miłości powiedział że muszę dbać o kolana bo długo mu jeszcze posłużą:)

Odpowiedz na pytanie nie została wogle udzielona. Zamiast odpowiedzi na zadane pytanie nauczyciel otrzymał prace graficzną o dość niewielkich walorach artystycznych. ;-)

wogle?:)) google...

michalng a gdzie w zadanie jest napisane, że odpowiedzią na zadanie musi być poemat wychwalający piękno i nieomylność kobiet?

uczen oceniajacy wlsna prace zapomnial to uwzlednic:)