Tak, ale czy oni działają zgodni z prawem? radar ustawiony mają w odpowiednim miejscu,pod odpowiednim kątem? Czy samochód stoi w miejscu do tego przeznaczonym? Czy czasami nie za blisko szosy? Jeżdżę przepisowo, ale pewności co do tych zarabiaczy nie mam - więc tępić i jeszcze raz nagrywać.

widac ze jestes idiota i nie masz pojecia o czym pie*dolisz widziales fotoradar przed skrzyzowaniem albo przejsciem dla pieszych? i nie mam tu na mysli ponad 20 km. fotoradary sie stawia na wylotowkach gdzie nikt nie chodzi ale do*ebia teren zabudowany w lesie przed miastem i robia pieniadze na permie na swieta

Tak. W Warszawie jest na kilku skrzyżowaniach. Jak ktoś jest na tyle głupi, że widząc fotoradar pędzi dalej, to lepiej, żeby stracił prawo jazdy jak najszybciej i go nie odzyskał.

może i nie jest to fotoradar, a może i jest, ale w jaki sposób on wpłynie na zwiększenie bezpieczeństwa, skoro żaden kierowca nie zwolni ani nie zostanie zatrzymany. jeśli ma to być prewencja, to kierowca musi zwolnić. Jak zobaczy radiowóz, nawet nieco schowany, i Policjantów łapiących i zatrzymujących, nawet jak ich właśnie mija i nie zostanie złapany (bo byli zajęci), to i tak zwolni. I to jest prewencja. A robienie zdjęć z ukrycia i przesyłanie ich kilka dni po fakcie nie jest żadną prewencją.

Chociażby dlatego, że większość z tych radarów jest ustawiania nie zgodnie z instrukcja przez co może przekłamywać prędkości pojazdów poruszających się przy tym "CZYMŚ".... Kierujący nawet nie jest świadom, że dostał mandat bo i jak skoro nawet nie było błysku flesza. Dostajesz za klika tygodni FOTO z mandatem i teraz weź dochodź swego, że jechałeś prawidłowo a tylko pomiar był źle dokonany.....

kierowcy nawet nie wiedzą, mało tego, nie są zatrzymywani za przekroczenie prędkości, a więc nie zwalniają, to nie spełnia on roli prewencyjnej i w żaden sposób nie likwiduje zagrożenia spowodowanego przekroczeniem prędkości. Kiedyś było zapisane, że pomiar prędkości jest działaniem prewencyjnym, i, w przypadku zatrzymana samochodu zaraz po wykroczeniu, spełniało to zadanie, bo samochód był zatrzymany. Nie wiem, czy ten zapis znikł, ale jeśli nie, to w sumie strzelanie fotek bez natychmiastowego zatrzymania samochodu nie spełnia zadania prewencyjnego (chyba, że są znaki ostrzegawcze o pomiarze

To spójrz na swój prędkościomierz 5 metrów od tablicy "teren zabudowany". Jeździsz od tablicy do tablicy 50-tką? Bo ja również, tak jak ty mówiłem "wystarczy jeździć zgodnie z przepisami" dopóki nie dostałem mandaciku ze śmietnika z Uniechówka, który był ustawiony 5 metrów za znakiem teren zabudowany i nie zdążyłem jeszcze zredukować prędkości i miałem 65. Fotoradary są potrzebne, ale niestety większość jest ustawiona w nieodpowiednich miejscach i nijak się to ma do poprawy bezpieczeństwa.

wybiórczo w Polsce tez tak sie robi, patrz casus Sawickiej.

Chyba raczej na szczęście nie żyjemy w USA. Przynajmniej żaden świr mnie na ulicy nie zastrzeli

W Polsce jest dokładnie tak samo, ale mandat to nie wyrok sądowy. Swoją drogą, aż dziwne, że ktoś nie zaskarżył tego do stosownych organów - wewnętrzni bardzo chętnie uwaliliby takich cwaniaków. Przecież takie zdjęcie radaru ustawionego z naruszeniem przepisów drogowych to wymarzony materiał dla wewnętrznych albo prokuratury.

ty zacznij ruszać głową, najlepiej w przód i tył to może jakiś grosz ci z tego wpadnie.

Powiedziała oburzona kobieta, która zapewne snuje się lewym pasem 40 km/h i przeklina cały świat, że otaczają ją drogowi mordercy.

Wątpię, żeby witsopot miał(a) w ogóle samochód. Pewnie nie przepuszczają na przejściu dla pieszych, ci mordercy drogowi...

japa cw.elu, jak w krajach skandynawskich masz tak super to won z Polski, granice jeszcze otwarte! a druga sprawa nie stawiałbym za wzór normalności państw europejskich w których mieszka więcej arabów i innych asfaltów niż białych...`

Jezeli bedzie siec drog a ograniczenia na nich beda ustawione z glowa a nie specjalnie jako pulapki dla kierowcow to wtedy to bedzie mialo jakis sens. Jezeli na prostej o widocznosci kilku kilometrow przez las gdzie nawet nie ma bocznych gruntowych (piekny swiazy asfalt)jest 70 ,ktore obowiazuje przez(jezeli dobrze pamietam)9km lupi sie na kase kierowce ktory mial 90 to to jest grabiez a nie bezpieczenstwo.Dobrze pisze panie burmistrzu Miroslawca ?