Mój tata uczy gimbazy sportu (w-f). Mówi, że małolaty wchodzą na głowę, ale on się nie patyczkuje - bierze w kąt takiego cwaniaczka, i rzuca o ścianę.Potem mu tłumaczy, że jak będzie podskakiwał, to nie będzie taki łaskawy. Nikt go za to nie lubi, ale przynajmniej ma poważanie - teraz niestety chyba nie ma innego sposobu na naszą piękną młodzież. A ten, kto mówi, że jest tak od zawsze, to się myli - dzisiaj nie ma szacunku do niczego i do nikogo..

Nauczyciel ma dzisiaj związane ręce, nic nie moze zrobić. Program w szkołach robi sie pod idiotów. Matura to dzisiaj formalność, niezalicza jej dzisiaj tylko szympans. A na studia dostaje sie kazdy idiota dlatego nie są dzisiaj nic warte dyplomy. Szuka sie ludzi myślących a nie idiotów z papierkiem.

To raczej debilni rodzice i tym samym kształtują małego debila.

nie przypominam sobie żeby była taka ocena jak "0"

Też mi nowość, to stare jak internet, a już za same: "pewnie będą minusy" powinieneś je dostawać.

piszecie narzekajac na rodzicow a to jest tez wina nauczycieli - nie oszukujcie sie 90 % ludzi na wszelkich kierunkach pedagogicznych w zisiejszych czasach to odrzutki ktore nie dostaly sie na inne uczelnie i latego tam wyladowaly a nie nauczyciele z powolania - i jezeli taka miernota przez 5 lat na studiach przebaluje i przepije bo poziom studiow peagogicznych na wiekszosci uczelni jest co najwyzej mierny to co sie dziwicie ze nie umieja ani przekazac wiedzy ani zapanowac nad klasa

Po prosu w tych czasach dzieci i młodzież g...o warte.. Do wojska z nimi.... za dobrze mają

Kiedyś problem ze stopniami w klasie miała jedna czy trzy osoby, więc problem był tychże osób. Dziś problem ze stopniami ma nieraz 3/4 klasy i jeszcze się cieszą z tego że grozi im kiblowanie, a pretensje oczywiście lecą do nauczycieli, że źle uczą, że nie potrafią przekazać wiedzy itp. Z gówna diamentu się nie ukręci, jak materiał jest wadliwy to pretensje należy mieć do twórców, a nie tych którzy zajmują się obróbką.

Co ma bezstresowe wychowanie do nieudolności szkół? Już wam się na mózgi rzuciło to bezstresowe wychowanie. Członkowie Al kaidy też się wysadzają bo byli wychowywani bezstresowo?

pewnie będą minusy- i być powinny to raz, a dwa debilu nie ta strona!!!

jakoś od podstawówki aż po technikum nigdy mi się to nie zdarzyło

przez miesiąc miałam okazję na własne oczy zobaczyć co się dzieje w podstawówce od "środka" i dosłownie włosy mi się na głowie jeżyły zero szacunku do siebie nawzajem, nauczycieli, pracowników szkoły, w dodatku co niektórzy rodzice przychodzili z pretensjami bo zostali wezwani przez wychowawcę i tłumaczyli: "Maciuś to takie grzeczne dziecko on nigdy by nie przeklną" a tylko matka ze szkoły wyszła a na następnej przerwie bił się owy Maciuś z jakimś innym grzecznym chłopcem....

Ty, ale ja znam tę za biurkiem po prawej - to katechetka jest!!! Więc co teraz? Mam plusować czy minusować?