Wypraszam sobie... Wkurzają mnie posty tego typu "gimby nie znajo" i " gimby nie pamiętajo". Jestem z rocznika 98 i jakoś wszystko z takich postów pamiętam... Z resztą do 12 roku życia spędzałam całe dnie na dworze. Teraz może trochę mniej, ale nadal znajduję mnóstwo czasu na wyjście z przyjaciółmi i tego typu rzecz, ale dostaję białej gorączki jak widzę takie posty...

nie zgodze sie z tym że gimby nie pamietajo. jestem z 98rocznika i jakoś pamiętam pegazusy zabawy na podwórku i inny takie rzeczy gdzie sie wstawia na neta i dopisuje gimby nie pamiętają. 98 rocznik w części był jeszcze wychowywany normalnie. potem to już bez komentarza.

przychodziło sie ze szkoły plecak w kat i na podwórko do nocy pryszlo sie rodzice pytali lekcje odrobione tak a potem na drugi dzien kosa w dzieniczku ile razy sie po tyłku dostalo za takie cos a teraz dziecko w dupe strzel to cie do sondu poda

Pamiętam po przyjściu ze szkoły rzucałem plecak i w piłkę leciałem grac do samego wieczoru po przyjściu do domu rodzice pytali lekcje zrobione tak zrobione a przecie po przyjściu leciałem grac i dawało się rade a teraz telefony dotyk tablet dotyk i internet po kablu albo wi-fi czy z sieci kom a durnota i ociemnienie przykład marek Grechuta ukradł Bednarkowi piosenkę nie wiem co za ciemny gibus to wymyślił ale i nowa technika mu nie pomaga przykre

mam 32 lata i pamiętam jak ze szkoły wracało się i skakało po takiej syrenie to były czasy i nigdy nie wrócą

mam kompa konsole i tak znajduje czas na rolki spacery basen silownie rower w zimie łyżwy narty tak samo spacery po lasach w śniegu i oczywiście pracuje. a teraz dziecka na polu nie widac.

NIESAMOWITE !!! ten na syrenie z piłką to ja !!! to jest Kazimierz w Krakowie od strony placu Bawół, jak dziś pamiętam ze ktoś kto robił zdjęcie buznicy żydowskiej odwrócił się i zrobił nam zdjęcie, to było 29/30 lat temu !!! Jak macie więcej takich zdjęć to dodajcie !!!

Rozumiem że moderator też wychowany w ciasnym pokoju z zakazem wyjścia przed dom lub teraźniejszy zdobywca wiedzy gimnazjalnej. W takim razie sorki , nie chciałem urazić ha ha.

U mnie w domu do dzisiaj wspomina się historię jak mojemu bratu na takich wojażach utknął but w śniegu i 4 kolegów przyniosło go do domu a na drugi dzień, któryś z życzliwych kolegów wykopał ten but łyżeczką i przyniósł bratu. Minęło ok 25 lat ale ubaw mamy za każdym razem.

Kurde też kiedyś deptalismy za gówniarza po syrence .. Tylko ,ze ja spalili ,a dzieciaki zajeły sie reszta ,czyli modelowaniem wygladu zewnetrzenego.

Trochę w tym racji ;> Osobiście mam 14 lat i siedzę dużo czasu przed komputerem. Jednak zanim się przeprowadziłam z bloku (teraz mieszkam w domku na obrzeżach miasta) całymi dniami bawiłam się z przyjaciółmi na podwórku. Trochę za tym tęsknię, jednak do znajomych mam kawałek drogi, a w pobliżu mieszkają same babcie ;< A "gimby" uznam za stan umysłowy i że autor nie chciał urazić żadnego myślącego człowieka.

Też kiedyś za łebka rozdeptaliśmy z kumplami sąsiadowi SYRENE !!!!!

kolejna durna wstawka tego typu.Zazdrosc,ze mlodzi potrafia sie odszukac w tych czasach a starocie nawet programu w tv nie potrafia zmienic,bo to zbyt skomplikowane...

''gimby nie pamietaja''??? gimby tego nie znaja...

teraz ty plodzisz gimby

Gimby nie pamietajo

Piękne czasy były i zostają w pamięci, teraz mam 25 lat i też mi sie zdarzy tak wrócić do domu;D ps. moj pierwszy komentarz na najlepszym portalu jakim jest wiocha

skończyli byście się tu już na tej stronie użalać nad sobą i nad tymi czasami co były , nie pójdziesz do przodu ciągle patrząc w tył

Nieśmiertleny "łapacz kur" tudzież "gangsterka". Dla młodych-to potoczne nazwy Syreny 104 widocznej na zdjęciu ;)

A czyja to wina, że "gimby" nie pamiętają i nie znają takiego życia? Nasza niestety. To my im zapewniamy, żeby mieć święty spokój - wszystkie atrakcje: komputery, tablety i tv. Producentami i sprzedawcami tych rzeczy też są ludzie z pokolenia, co żyli w tamtych czasach i je pamiętają. To do kogo pretensje? Jak w tv w naszych czasach leciał jakiś hitowy film, czy serial, to podwórka też były puste.

A ja siedziałam w domu przy kompie, bo rozwijałam swoje zainteresowania naukowe, na dwór nie wychodziłam - i co teraz?

ludzie to nie demoty kur...

mogą pozazdrościć tych naszych ukochanych czasów.

Łza w oku i tęsknota wyrywa serduszko. Piękne, magiczne, niewinne czasy dzieciństwa.

Czasy piękne i my negujemy dzisiejsze pokolenie ale oni pewnie w przyszłości będą mówić, że kiedyś to się grało z kolegami na komputerze cały dzień a teraz dzieci siedzą same z jakimiś urządzeniami, które potrafią odczytać ich myśli, dać im to czego potrzebują i z nikim nie muszą się komunikować. Ahh ta technologia...

Mój dziesięcioletni syn wraca dziś do domu dokładnie tak samo: zmęczony, umorusany, z dziura w spodniach,... i szczęśliwy. To tylko sprawa wychowania.

Odrestaurowałbym tą syrenkę.Piękna.

Weź i znajdź teraz wrak samochodu. =)

Piękne czasy ale inne czasy. Prawda jest taka, że gdyby kiedyś było wszystko co jest teraz /komputery, tablety, konsole itd./ to byłoby tak samo jak obecnie. Postęp technologii niestety wypiera...

Typowy obrazek na Krymie...bieda i swołocz,totalne zacofanie...ale zachód wie lepiej.

to jak mam ci dać minus czy plus ? bo wiem, że to nie wiocha co wstawiłeś, ale punktów też ci nie przysporzę