Masz piiiiiizdę?? :|

Prawda

Pierdzielenie jakieś. Co komu bliższe - to wybiera. Jak ktoś sam z siebie wyjeżdża na powiedzmy 2 lata zostawiając rodzinę i przyjaciół, to widać bardziej mu tęskno do monet(i banknotów). A co do komentarza NoZastanowSie, ciekawe jak to wpływa na tą polską gospodarkę, skoro te pieniądze wpychane są obcym przedsiębiorcom. A dlaczego tak się dzieje? Bo wszystko co nie polskie, jest lepsze... Tyle, że kraje do których Polacy tak radośnie uciekają, swoją "wygodę" budowały, a nie dostały w prezencie.

kiedyś Polak pracując za granicą tam zarabiał a w Polsce się budował i wydawał,licząc że jak się urządzi to wróci znajdując pracę i to napędzało gospodarkę,teraz okazuje się że to niema żadnego sensu,bo nie będąc w stanie za tą pracę godnie żyć dalej tam wyjeżdża,nie mieszkając w swoim pięknym domu,teraz nie widząc przyszłości już zaczynają wyjeżdżać i tam zostają

no włąśnie też tak miałem lotnisko poznań

cieeeerp szczurze polski cieeerp qrwaaaa!!!!!!!!!!!!!!!

buhuhuhu, jak bardzo cierpisz. hehehehehehe a w piiiiździeee ja to mam jak bardzo cierpisz robaku

nie interesuje mnie kto ile zarabia za granicą, a co więcej- uwazam, że ten kto wyjeżdza najzwyczajniej ucieka przed odpowiedzialnością:)

najgorsi sa ci co robia po 60-70 godz tygodniowo po powrocie cwaniakuja ile to oni nie zarabiaja, tylko juz sie nie pochwala ze mieszkaja jak zwierzeta i jada glownie na zupkach chinskich. sa tez tacy ktorzy normalnie zyja za granica co tez powiedza ile zarabiaja a ile z tego kosztuje normalne zycie.

Nie oszukujmy się.Kwiat młodzieży polskiej tam nie pojechał. Bez przesady.Większość to fujary życiowe.

zgadzam się z tym co jest napisane pod zdjęciem

Szczerze mówiąc jeśli ktoś pyta "Co słychać?" nie tylko za granicą, to i tak go to g**no obchodzi.

Nie kazdy Polak wybiera wyjazd za granice. Za mnie wybrali rodzice, chcieli wyjechac, a ja majac 15 lat nie mialam raczej wyboru. Teraz mam lat 23, skonczylam w Anglii szkole i studia i chocbym sie zesrala to do Polski juz na stale wrocic nie moge. Nie znalazlabym pracy bo nie mam polskich kwalifikacji czy doswiadczenia na polskim rynku, nie mam szans. Chce tylko powiedziec, ze to ze mieszkam za granica nie oznacza, ze mam Polske w dupie. A co do zarobkow to powiem wam, ze rzadko ktory Polak zyje w UK jak krol, wiekszosc ludzi zyje tu poprostu normalnie, a opowiesci o zarobkach to bajki.

" w Anglii jesteś to kasę masz" to najczęściej wypowiadane słowa

Nie pytam bo mnie to nie interesuje. Twoje zarobki też z resztą mam gdzieś.

Wyjechałeś,to cierp!Jest wielu którzy chcieli by wyjechać.Chcesz zarobić czy użalać się nad sobą?Jak nie wyrabiasz to wracaj i zwolnij miejsce innym.Wcale mi Was nie żal

hahaha padlem xD "Andrzeju czy ty cierpisz ?"

wy biedne szczury yebane! jak by az tyle polakow nie wyjechalo za granice, to byscie jeszcze gorzej mieli, zaden chooj by nie budowal i by byla bieda, bo nieuki yebane by nie mieli pracy na budowlance

ale przecież nikt nikogo nie zmusza do pracy za granicą...

to po kiego wafla wyjeżdżasz ty marudna lebiego?

Kazdy pyta ile zarabiasz,bo wkoncu jedziesz za lepszym zarobkiem a nie na wakacje... Co do drugiej czesci zgodzę się.Ja pracujac w Szwecji bardzo tesknilem za znajomymi,rodzina,imprezami i za tym by moc porozmawiac z kims po polsku a nie po angielsku.Robota robota i nic wiecej,wróciłem do Polski robię za 3x mniej ale i tak stwierdzam,ze wszedzie dobrze ale w domu najlepiej.Wyjezdzajac nie mialem pracy,trafila sie oferta wyjazdu i nie zastanawialem sie zbyt dlugo.

Praca za granica to nie kara. Nikt cie tam na sile nie trzyma. Twoj wybor...

praca za granica to nie kara. nikt tam cie na sile nie trzyma. twoj wybor...

Prawda! siedzę we Francji bo mi się Legii kur,wa zachciało. Do domu bym pojechał poodwiedzał bliskich, znajomych.

Zabierz rodzinę za granicę, a nie jedź sezonowo. Żona też znajdzie pracę, a nie bedzię się obijała po domu. Po problemie.

ja pracuję za granicą,mieszkam z rodziną najbliższą którą sam założyłem. Ale to wszyscy. Przyjaciele i reszta jest w Polsce i dokładnie jest jak w temacie-nikt nigdy nie zapytał o nic więcej....smutne tj ale widać kasa ważniejsza jest dla wielu od całej reszty...

Się chwalisz czy żalisz?????? Jak nie pasuje to wracaj do rodziny !!!!!!!!!!!!!

Jak ci tak ciężko to wracaj.....każdy sam dokonuje wyborów więc się nie użalaj....

niestety cos za cos. sam samotnie mieszkam w uk . nie mam tu nikogo a poznani ludzie sa nic nie warci. zepsuci. szkoda gadac. jednak co 4 miesiace latam do pl i takie zycie wybralem

A kogo to obchodzi, że tęsknisz na to się sam zgodziłeś wyjeżdżając

Zdecydujcie się.Albo jedno, albo drugie. Zabierzcie na wyspy całą rodzinę i wszystkich znajomych. W Polsce jest praca tylko trzeba mieć chęci. Nieudacznicy, nieroby siedzą w domach i narzekają jak to im źle. Jak ktoś wyjechał to chyba się liczył z rozstaniem a jednocześnie liczy na wyższą pensję. Pier..lenie krótko mówiąc.

Nikt nikogo za granice nie wysyła, ani banki ani komornicy... nie umiesz przewidziec tego co bedzie za rok lub dwa - nie zaciągaj kredytu. albo nie rób tego pochopnie "bo dają". Państwo Ci nic nie dało ? Krótka pamięc!!! Ja chodziłem do złobka,przedszkola,podstawówki, szkoły średniej i studia...- to wszystko organizowało panstwo. Wykształciło mnie i dało zawód nie pytajac czy bede emigrantem w przyszlości. Jestem cos winien krajowi i dlatego teraz ja prowadząc firme wspomagam panstwo. Mam rodzine na 4 kontynentach ale wyemigrowali w latach 70tych nie za chlebem ale za wolnoscia.Pozdr

Prawda jest taka ze Polacy odczuja obecne rzady za 10-20 lat jak obecna emigracja nie bedzie juz miala po co do Polski latac (albo rodzice poumieraja albo zdaza sie juz tak ustawic ze posciagaja rodzine, znajomych). Wtedy bedzie problem jak sie okaze ze nie ma kto Polakow leczyc bo mlodzi lecza w Angoli a starzy w Polsce leczycz w nieskonczonosc nie beda. Budowlancy buduja Niemcy a Polskie bloki beda sie walic bo beda je stawiac Chinczycy po kosztach albo lebki bez doswiadczenia. Nie ma takiej obietnicy ktora wtedy sciagnie emigracje do Polski. To jest prawdziwa Wiocha.

Gdzie tu wieś??????????

Ch.. komu do tego ile się tam zarabia,jedni zarabiają,drudzy nie.Złodzieje z Urzędy Skarbowego i tak przetrzepią kieszenie.

Pytany o to ile zarabiasz. Ty na to 10 000zł i więcej. A tak naprawdę przywozisz 500 Euro.

Maskara, skad tyle plusów tego...czegoś. Wiochą jest umieszczanie takiego czegos. Napisz to sobie na profilu fb i niech Cie tam lajkuja. Wyjechales z jakiegoś powodu, jesli nie masz wyroku sadowego to pewnie jest to powod ekonomiczny. I dla Ciebie to jest takim zaskoczeniem ze jest to temat rozmów?

to jak tak bardzo cierpisz to wracaj:)pierd....ić kase:))))))))

A kogo to ku*wa obchodzi? Wiocha to wiocha. Mają tu trafiać wszelkiej maści kmioty czy absurdy codzienności, a nie ckliwe rozważania niedojrzałego internauty zmagającego się ze zwykłymi, naturalnymi dylematami życiowymi.

A kto was tam wygania. Wybraliście cudaka lub olewacie wybory to tak macie.

Cierpisz z powodu braku rodziny?? Wracaj do Polszy albo sciagnij rodzine do siebie. Aleee nieee bo skoncza sie imprezki piatkowo - sobotnie, bo na spacer z bachorkiem trzeba bedzie pojsc, a tak skype raz dziennie i spokoj.

każdy orze jak może, nie każdy godzi się za głodowe stawki i kupuje nie rzadko bilet w jedną stronę i nie ma się co dziwić w kraju który jest już dziesięć lat w unii ludzie którzy mieli pieniądze i władze mają jeszcze więcej a ludzie którzy nie mieli nic dalej nie mają nic poza kredytami i rachunkami.

Jak ktoś wyjechał w celach zarobkowych i siedzi za granicą powyżej dwóch lat to powinni takiej osobie zabierać obywatelstwo. Jak jest gorzej w Polsce to tchórze spierniczają do do Anglii albo do Niemiec az busy nie nadążają kursować. Gardzę takimi ludźmi.

Nikt się nie spyta czy za to co zarobisz w polandii możesz godnie utrzymać rodzinę......

tak, a jak pracuje w Polsce to też nikt się nie zapyta ile zarabiam i jak bardzo cierpię z powodu braku środków do życia...

zawsze mozna wyjechac przynajmniej z najblizsza rodzina, wielu tak robi. ja nie zaluje. dalszych krewnych odwiedzamy 2 razy do roku, oni nas tez od czasu do czasu i jest fajnie. zawsze jest jakies wyjscie.

Kiedy pracujesz w polandii wiekszość wie że pracujesz za minimalna krajową , ale nikt się nie spyta czemu emeryt jest jeszcze w pracy i zarabia na dobrej posadzie i w dodatku z twoich świadczeń płacą mu emeryturkę a ty cierpisz na braki ...!

A już nikt nie pyta ile wydajesz na życie - tylko licżą Twoją kase

Coś ku*wa za coś!Nikt nikogo za granicę nie wysyła!