Bo w USA używa się MM:DD:YYYY zapamietaj

Właśnie,na filmie widać wyraźnie miasto

Akurat filmik jest ze stanów i był już we wszystkich wiadomościach , nie rozumie tylko dlaczego bohaterska kotka która uratowała zdrowie a może i życie dziecka trafiła na wioche . Jak dla mnie wiocha dla wstawiającego i admina

w Rosji są drzewka palmowe, GRATULACJE !!!

dla właściciela psa...

kedzior44, to pytanie nasuwa się tylko Tobie. Gdybyś wiedział co robi się na budowie, to wiedziałbyś że robi się to nie tylko w dzień.

Nie znasz kota Alika, omenko;)

Wszystko ma swój powód. Ciebie na ten przykład zapomniano naostrzyć.

Ja nie zmienię, kot to kot i basta. Bronił swego terenu jak każde inne zwierzę. A co do natury kota i psa zwolennicy jednych i drugich będą się spierać bez końca i nic ich nie przekona.

Widze ze jestes "politykiem" albo idiota.

Na jedno wychodzi.

W dużych ilościach:-)

Wierze, dawno temu wzielem do domu dzikiego kota. Nazywal sie Kacper. Byl kotem domowym ale wychodzilem z nim na podworko, kilka razy w tygodniu. Polowal na wszystko (bez rezultatu), gonil psy i sroki. Wlasciciele psow, zanim je wyprowadzili, zawsze pytali: Czy twoj kot jest luzem? Polowal i gonil psy, z calkowitym powodzeniem, zyl 15 lat i zaden pies nie zrobil mu krzywdy.

No to polował na wszystko bez rezultatu czy polował i gonił psy z całkowitym powodzeniem ? ;) . Swoją drogą na filmiku to kotka, a one nie mają takiego instynktu terytorialnego jak kocury.

Pies jest "wierno poddanczy" i wybieraja go ludzie egocentryczni, kot wymaga respektu i trzeba mu okazywac emptie i zrozumienie.

Tak się składa, że znam człowieka egocentrycznego posiadającego kota. Pies również wymaga respektu i empatii, bo kończy się to właśnie takim filmikiem. Psa trzeba nauczyć być "wierno poddańczym", bo według niektórych koty nie stanowią tak dużego zagrożenia, żeby szanowały ludzi. Każdy wybiera co chce i nie wiem czemu służy dzielenie psychologiczne, dodatkowo mało trafne.

Ja jestem obrońcą psów (zwierząt) i tak nie powiem. Swojego psa znam, jest agresywny (został skrzywdzony przez poprzednich, nieznanych mi właścicieli), chodzi na smyczy i w kagańcu, sam nawet na ogródek nie wychodzi, bo mógłby przejść przez szparę. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

Respektuje wszystkie zwierzeta i uwazam ze kierujac sie instynktami, zwierzeta sa bardziej "normalne" niz ludzie. Cywilizacja nie udoskonalila wiekszosci ludzi a wrecz przeciwnie. Jezeli zwierze domowe jest nie normalne to wynika to z bledu w chodowli lub w wychowaniu, czyli jest to wina czlowieka.

"Agresywne rasy" są z rodowodem, a więc możesz być o nie spokojna.(testy, szkolenia obowiązek rejestracji) Ty się bój tzw. mieszańców czyli psów w typie ras agresywnych. A tak na marginesie czy to pies czy człowiek nigdy nie wiadomo jak zareaguje. Nikomu nie można wierzyć.

no i dobrze :) niektórzy to specjalnie spuszczają psy na koty

Mam wielu wrogow, nacjonalisci katoliccy, homofobi, antysemici ,rasisci, czyli prymitywne jednostki z niskich grup spolecznych, bez wyksztalcenia i pracy. Minusuja nie czytajac co napisalem, zeby okazac swoja wrogosc i frustracje.

Bo kto inny mogl postawic minus?

Jesteś czarnym homoseksualnym Żydem i lewackim antyklerykałem?

"Uderz w stol a norzyce sie odezwa", tak jest z wiejskimi debilami.

Ani czarnym, ani lewakiem, ani Zydem i tylko humanista, reszta sie zgadza. Toleruje nawet Ciebie mimo ze brak mi szacunku, niemniej zal mi Ciebie i rekomenduje leczenie.

Oczywiscie lubie kobiety i one mnie, ciekawe jak z Toba.

a ty jesteś debilem czy chorujesz na jakąś współczesną chorobę umysłową zaczynającą się od "dys"?

czemu mnie ciągle atakujesz? masz jakiś rodzaj psychozy? każdy regularnie się tu wpisujący ma swoich "fanów", co za tym idzie każdy wyłapuje nielogiczne minusy. Nie każdy jednak jest na tyle egocentryczny, by utworzyć profil polityczno-światopoglądowy swojego prześladowcy:)

Spotkales Bruce Lee?

Zyjesz w Swiecie wyobrazni, bez wlasnych kryterjow i ocen.

Nie Bruce Lee, Tylko facet w średnim wieku. Użył orczyka,(proszę poszukać na Wikipedii co to), trafił psa w głowę. Pies zdążył jeszcze kila razy łapami pomachać i tyle. A jeśli chodzi o caleanke to przypuszczam ,że w przeciwieństwie do Ciebie jestem "czysty"(jeśli wiesz o co chodzi)

Przypuszczam, że ten "facet" był pozbawiony normalnych uczuć jak np. przywiązanie. Wiedząc, że ma agresywnego psa chodził bez kagańca. Brawo. Najpierw dopuścił do takiej sytuacji uprzednio przypuszczam będąc w stanie znęcać się nad nim i tworząc u niego złe reakcje. Potem oczywiście zamiast go oskarżyć o dwukrotne dopuszczenie do pogryzienia i zabicie WŁASNEGO psa jeszcze tu dostaje plusiki. Pewnie potem poszedł do pseudohodowli kupić psa i zrobić znów to samo. Gratuluję pięknej historii o wspaniałomyślności "właściciela".

Jest główna? I tyle w temacie:D

Wyglądało to jakby pies podbiegł z drugiej strony a matka go odpędzała. Kot też wystartował w tę stronę.

Racja, wygląda, jakby matka ogólnie sprawdziła dziecko i dalej z ryjem w stronę psa.

na jutub koleś który wstawił film napisał że matka sprawdziła co z dzieckiem, po czym pobiegła zobaczyć czy pies przypadkiem nie wraca ;)

matka zobaczyła jak kot podbiega pod auta a ze myslala ze to pies to zaczela uciekac

Ooo.Widzę,że odezwała się następna cywilizacyjna pierdoła.Piesków się boi.

urocza80 mam nadzieje, że natkniesz się kiedyś na 100 kilowego mastifa patrzącego na ciebie z zainteresowaniem...

urocza80 - a co jak by superkota nie było? pies powinien być uwiązany lub w kojcu!

Nie jestem jakoś specjalnie za wiązaniem psów niech też się wybiega ale można to rozwiązać przykładowo na dzień pies w kojcu a na noc wypuszczany na dobrze zabezpieczonym podwórku i wilk syty i owca cała. Co do agresywnych psów jestem za usypianiem może dlatego, że mam 2letnie dziecko i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Sama natomiast byłam w dzieciństwie ugryziona kilkakrotnie przez tego samego fałszywego jamnika który biegał na drodze gdy szłam do babci, podbiegał kąsał dotkliwie w nogę zostawiając dziury po zębach i uciekał.

Ja nie jestem za tym, żeby nieodpowiedzialni ludzie nie znający kompletnie psychiki psów je posiadali. Kojec, łańcuch nie nauczy psa życia w społeczeństwie i właśnie m.in. przez tego typu "właścicieli" bierze się agresja i niewłaściwe reakcje u psa. Jeśli nie jest socjalizowany i uczony szacunku do człowieka czy dziecka w normalny sposób to nawet w nocy może wyjść przez dziurę i wrócić po kilku dniach i nie wiadomo co się działo. I jeśli ktoś uważa, że podawanie psu żarcia i ewentualne wypuszczanie go na noc to dobra wola i serce człowieka to chyba nie ta droga.

Uważam również, że to ludzie powinni odpowiadać za poczynania swoich zwierząt, bo to od nich zależy ich życie, dodatkowo sam sobie wymyślił ich posiadanie. Psy nie rozumieją rzeczy, które dla dorosłego człowieka są oczywiste dlatego na nim spoczywa odpowiedzialność i musi odpowiadać za to co robi pies, bo w końcu do tego dopuszcza.

Nie jestem miłośnikiem psów, widziałem jak mojego brata ugryzł owczarek niemiecki i niezbyt fajnie to wyglądało... Babka tylko powiedziała że nie wie dla czego on go ugryzł(całego zdarzenia nie będę opisywać). Potem kumpla ugryzł pies jak wchodził do sklepu tylko to już taki wolno biegający. Mnie ostatnio 2 razy pies gonił jak jechałem na rowerze tylko ja zazwyczaj się zatrzymuję i zaczynam psa gonić... w sumie mam swoje sposoby ale wolę nie mówić bo miłośnicy psów by mnie zjedli :).

Jeszcze wrócę może do komentarza nothing.456... Nie mówię że pies nie może sobie pobiegać z dziećmi po podwórku czy też żeby sobie pobiegał gdy się siedzi ze wszystkimi na grillu, psa trzeba od małego nauczyć przebywania z ludźmi, co mu wolno a czego nie... A jak ktoś koniecznie musi otworzyć bramę i jej nie zamknąć a ma psa co lata sobie po podwórku to nie wiem jak to nazwać bezmyślność? O takie pieski mi się rozchodzi...

To chyba nie o pieski tylko o ich właścicieli, bo chciałam zwrócić uwagę na to, że to nie tylko dziecko czy człowiek staje się ofiarą tej sytuacji tylko też pies, na którym skupiane są potem negatywne emocje czy agresja, to jednak jest pierwotnym zachowaniem. Ja też zostałam ugryziona raz przez psa, co prawda nieszkodliwie, ale moja mama widziała jak ten sam podarł dziecku spodnie i nie pobiła psa tylko poszła do właściciela, który notorycznie wypuszcza tego psa, a ten lata za rowerzystami. Więc radzę takim pseudo "właścicielom" tłumaczyć, bo używanie przemocy wobec psa nasila jego l

i agresje względem ludzi. Dopóki ludzie nie będą traktować psów jak śmieci i nie zrozumieją ich psychiki i zachowań, takie sytuacje będą się zdarzały. Zwłaszcza, ze w Polsce podobno 50% ludzi posiada psy, to bardzo dużo, zwłaszcza, że niewielu z nich wie jak z nimi żyć.

Może i masz rację z tym gonieniem psów... ale to irytuje mnie po 200 metrach jazdy a to dalej za mną ujada, jeszcze właścicielka jak stoi na podwórku tym bardziej wkurza. 50% ludzi czy mieszkań? U mnie przypada jeden pies na 5 osób w domu, tak to nie było psa przez rok.

Wydaje mi się, że rodzin czy domów. No ja akurat nie mam problemu, żeby zwrócić komuś uwagę i to na nich skupiam swoją agresję, bo mnie wkurzają takie sytuacje. Nie rozumiem dlaczego nie możesz na tą babę się wydrzeć. Ja tak robię a potem jest spokój. No chyba, że mówimy o tym małym piesku, który pogryzł tamtemu dziecku spodnie. Tu już nasz sołtys musiał interweniować kilka razy zanim dotarło, ale taki typ "ludzi" widać. Wyżywaniem się na psach nic nie zyskasz, najwyżej jeszcze pogorszysz jak już pisałam wywołaniem lęku u psa i natężeniem tego typu zachowań.

No nic możemy zakończyć już dyskusję na ten temat. Jeszcze przytoczę taka historyjkę jaką widziałem, jak wiadomo te psy co tak latają sobie wolno czasami wskoczą pod auto i mogą spore szkody wyrządzić z ostatniego takiego wypadku widziałem jak wyrwało chłodnice z auta(Opel)(pies przeżył i uciekł). Druga znów historia zasłyszana tym razem od sąsiada że jechał samochodem z kumplem i ten zauważył psa na ulicy i gwałtownie skręcił co się skończyło dachowaniem, potrzaskał zaledwie tygodniowe auto :D. Pozdrawiam :)