W więzieniu gorsze jedzenie jest

Polać mu :)

nie chodzi o to zeby wpierd...lac, a o to ze lekarze powinni wiedziec ile jakis makro i mikro elementow dziennie potrzeba do zdrowia i ze w celu otrzymania ich czlowiek zjada jedzenie, i jaki maja wplyw na dzialanie lekow i regeneracje organizmu. Pytanie wiec w jakim celu podaja to goowno bez jakichkolwiek skl odzywczych? Jesli w kolacji powinno byc okolo 10-15g bialka to gdzie to bialko na tym zdjeciu? juz nie mowiac o witaminach, mineralach, omega itd. lepiej jakby sama wode dali.

Lekarze nie zajmują się dietą. Robią to technolodzy żywienia. Oczekujesz, że zaczną podawać papkę ze wszystkimi substancjami odżywczymi?

poza tym ze kazdy lekarz ma tak podstawowa wiedze na temat zywienia, to i tak kazdy szpital ma dietetyka na etacie. wcale nie musi byc papka zeby byly substancje odzywcze. powiedzmy, zamiast pustego bialego chleba niech bedzie cos pelnoziarnistego, z prawdziwym maslem wzbogaconym wit D, do tego jajecznica z cebula, i sok z buraka i marchwii do picia. zadne cuda kawiory a bardzo wartosciowe jedzenie jak na jeden posilek, zwykle jajo ma 18 skl odzywczych. tu naprawde nie trzeba technologa zywienia, tylko lekarza ktory zwroci uwage na to.

bialy chleb pszenny z mortadela z momsu i trujaca margaryna, to nawet nie mozna tego jedzeniem nazwac, bo te skladniki nijak sie maja do funkcji jedzenia. Normalne pozywienie dla osob chorych, z uwzglednieniem interakcji z lekami, stanem ukl pokarmowego, alergii, cukrzycy, cholesterolu itd nie powinno byc niczym dziwnym w szpitalu. Szpital bierze odpowiedzialnosc za to co podaje pacjentom. A skladki sie placi takie ze jak juz sie trafi na te kilka dni czy tygodni raz na cale zycie do szpitala to powinni karmic porzadnie, a jesli nie, to chociaz zdrowo.

mirga to jest wiocha,nie ogarniesz czy ktoś wrzuca absurd żeby pokazać jak jest czy dla plusika. A z Twoim komentarzem się w pełni zgadzam.

Na jakim oddziale?! K u r w a, na każdym tak jest!

twój komentarz jest właśnie z palca wyssany. Leżałem w kilku i właśnie takie porcje są w szpitalach a miałem "ogólną" wiec, że tak powiem dostawałem takie wypasione porcje. W Pabianickim nawet jeszcze mniej było

tym bardziej po zabiegach czy operacjach nie powinno sie dawac nic tak niezdrowego.

tępa dzido. Żeby się leczyć, trzeba dobrze jeść. Zresztą w normalnych krajach są normalne posiłki.

to prawda. zeby cialo sie leczylo trzeba jesc tluste mieso, maslo, rosoly, malo cukru. ...no i liznac jakiegos kapiszonka raz na jakis czas, a nie koohwa chlip i margarynu, oraz stary jezyk od skurzanych butow.

kriss, ale szpital ma obowiązek Cie żywić oraz leczyć, restauracja tylko serwuje żarcie. to nietrafione porównanie. a nie powiesz mi chyba że ta jałmużna ze zdjęcia jest odpowiednikiem Twojego normalnego posiłku w domu, co? na co idzie 1000PLN miesięcznie skoro raz na 10 lat jesteś w szpitalu i nawet nomalnej kolacji nie zobaczysz?

a jak sie leczyc bez pozywienia?

zmienisz zdanie jak już trafisz do szpitala i sięgnie cie taka zacna dietka. i nie żadne steki, ale normalne żarcie wyda ci się nieosiągalnym luksusem.

od tego co na obrazku tez sie tyje.

tępa dzido. Może powinien tyle do stać, za ile poszło składek zdrowotnych, zresztą najwyżśzych w Europie

Szpital ma leczyć, nie podtrzymywać przy życiu. Pomyliło ci się z więzieniem.

póki co jest odwrotnie ,nie wiesz tego ?

Niestety wiem. Ciekawe skąd obaj nałapaliśmy tyle minusów;)

Dosrałeś sobie w gulasz, za mało ci było?

W Hiltonie takie serwują:)