Konie są piękne, jak śmiesz?!

No ale jak można być ministrem obrony narodowej nie będąc nawet na jakimś szkoleniu wojskowym chyba wypadałoby mieć niejakie pojęcie o instytucji której jest się zwierzchnikiem. To tak jak bym ja był ministrem zdrowia a znam tylko podstawową anatomie człowieka i szybki kurs pierwszej pomocy jaki miałem na szkole jazdy.

No dokładnie, ale Ty mówisz o demokracji. U nas ludzie nie chcą demokracji, tylko dobrego wujka, który wszystko weźmie za mordę.

W USA sekretarzem obrony zawsze jest cywil a chyba nikt nie podważy wartości militarnej USArmy, no ale cóż może masz rację i u nas ludzie mimo wszystko są bliżej standardom rosyjskim niz amerykańskim.

powiedział folk(s)sdojcz o.O

Masz rację youtube.com/watch?v=caw2T-kr4KI

david, to są ministerki od walki z cellulitem.

Takiego belkotu juz dawno nie czytalem. Ten co to pisal to chyba jeszcze gimnazjum nie skonczyl :))

i obroni nas wiara ;)

śmiejemy się z Francji, ale to ona + Niemcy i Wielka Brytania posiadają dobre wojska konwencjonalne i broń atomową choć w małych ilościach i ze względu na małą powierzchnię tych państw wojna atomowa była by dla nich zagładą, USA i Rosja mają porównywalną moc nuklearną, ale ich wojska konwencjonalne + technologia zostawiają w tyle wszystkich, jeżeli tylko to by się liczyło to następne 10 państw razem miało by problem z USA. Dlatego Rosja nigdy nie ograniczy swojej technologii nuklearnej i zawsze będzie ją rozwijać.

A skad pomysl ze w ogole wojna bedzie? to juz nie te czasy ze przez zly humor czy naplyw testosteronu o byle co wojna byla, teraz jest polityka, dyplomacja, ekonomia rzadzi, a nie ruskie puszenie sie. Jesli rosja zaatakuje to w jaki sposob bedzie lepiej rosjanom ktorzy sa dymani we wlasnym kraju od niewiadomo ilu pokolen i nikt tego nie zmienia i nie zmieni, bez znaczenia czy pokoj czy wojna. A w Europie poki co spokoj, ludzie zyja normalniej i nie ma powodu przejmowac sie zbrojeniami bez ktorych rosjanom tez zylo by sie lepiej.

bez może i znasz się na psychologii, nie mnie to oceniać ale Twoje wypowiedzi w wielu innych kwestiach są najdelikatniej to ujmując tak trywialne i banalne, że czasami to aż wstyd je czytać.

foytaz nie znam sie na zbrojeniach i nawet nie udaje ze sie znam, wiec wytlumacz mi jak dziecku w jaki sposob przecietnemu rosjaninowi dla ktorego polskie realia to "cudowna ameryka" takie zbrojenia i wygrana w teoretycznej wojnie warte sa byle jakiego zycia i wlasciwie zadnej przyszlosci. Jakis generalek z przepita geba i obwieszony medalami - jaka przyszlosc rosji zapewnia? serio zamienil bys zycie w dobrobycie na zycie w rosji dla pewnosci ze jak wojna bedzie to putin wygra?

bo tu nie chodzi o bezpieczenstwo przecietnego rosjanina, to akurat wladze maja gdzies co pieknie pokazuje sie przy okazji "pacyfikowania" atakow terrorystycznych wg starego dobrego "nas i tak mnogo" zabijajac rowno i swoich (dzieci w bieslanie?!) i terrorystow. I nawet sie tego nie wstydza, publicznie pokazuja ze moga i nikt im nic nie zrobi. jak mozna czuc sie bezpiecznie w takim kraju i wierzyc ze taki general stoi na strazy bezpieczenstwa kogokolwiek, poza putinem?

nie bierut nie wiem co bylo ostatnio podpisane, nie sledze takich wiadomosci i wlasciwie malo mnie to obchodzi. niech sobie likwiduja te bron atomowa o ile jakakolwiek prawda w tym jest, ale to juz inna sprawa, podejrzewam ze kazdy kraj ma i zaden sie nie przyznaje. Wg mnie prawdziwa potega kraju to nie w tym jak wygrywa wojne a to jak do niej nie dopuszcza. Stad miedzy innymi nagroda nobla dla UE za zjednoczenie Europy tak jak nigdy dotad. juz pomijajac konsekwencje kulturowe czy gospodarcze jakie z tym przyszly, wojny nie ma, i nie zapowiada sie zeby byla znowu w Europie. i o to chodzi.

Bez Twoja naiwność jest wręcz zastanawiająca biorąc pod uwagę zawód jaki twierdzisz, że wykonujesz.

to nie jest naiwnosc foytaz, zwykle choc nudne realia. nie wiem po co znowu przywolujesz moj zawod ale skoro juz o nim mowa to nie wymaga on ode mnie paranoi w zadnym aspekcie, wrecz przeciwnie. i tak ogolnie nie kapie mi testosteron jak cos mowie. Jedyne realne zagrozenie jakie widze to isis i to w jakim tempie rosna w sile, obecnie sa najbogatsza organizacja terrorystyczna i kwestia czasu az pokaza co potrafia. wrzod taki rosnie i nikt z nim nic nie robi. jesli chodzi o cywilizowane kraje to raczej mozna spac spokojnie i martwic sie pierdolami typu lgbt, emerytury, emigracja itd.

Bezpieczna, o ile mi wiadomo, w 1910 roku ludzie też chwalili, jakie to mamy nowoczesne społeczeństwo i że nikt nie jest taki głupi, żeby w tym cywilizowanym świecie jeszcze toczyć wojny. Jakbyś wtedy powiedziała komuś, jak za parę lat będzie wyglądał świat, zapewne tylko popukałby się w czoło. Nie ma co mówić, że "nie te czasy". Ludzie tak szybko nie ewoluują. Nasza mentalność nie zmieniła się zbytnio od czasów starożytnych. Rosja nie chce wojny? Pewnie, inni też nie, dlatego Rosja może rościć sobie prawa do terenów naokoło za pomocą pokojowych misji humanitarnych ;)

Rosja ma misje humanitarne i konwoje a USA broni i wdraża demokrację - hurra jesteśmy bezpieczni!!! XD

Zastanawiające w jakim matrixie ludzie potrafią żyć. Ciężko zliczyć wszystkie konflikty jakie miały miejsce po IIWŚ, ale jednak jak komuś nie lecą bomby na głowę to myśli, że żyje w świecie pacyfistów. I jeszcze ta naiwna wiara w sojusze:)

Bezpieczna jesteś niezwykle naiwna jeśli wierzysz w to, że terroryści napędzają się sami. Otóż taki moloch jak Stany Zjednoczone utrzymuje swój status mocarstwa numer 1 głównie dzięki zbrojeniom i te wszystkie wojny wywoływane przez USA są tylko i wyłącznie po to by napędzać własną gospodarkę i całkiem prawdopodobne, że w lwiej części to oni eksportują broń do Państw gdzie są agresorami. Mówisz, że nie będzie wojny, a USA od 1945 występowało pewnie w ponad 40 konfliktach wojennych (piszę z pamięci). Żyjemy w systemie demokratycznym napędzanym przez kapitalizm, a jest to taki ustrój, w którym

dług sukcesywnie rośnie i w końcu dochodzi do pewnego momentu, że prawie cały świat będzie zadłużony tylko komu? Wtedy będzie to powód do kolejnej wielkiej wojny gdzie zginą mało znaczący dla świata szaraki, a ta cała finansjera będzie popijać sobie drinki w bezpiecznym miejscu. Nie, nie żyjemy w bezpiecznym miejscu właściwie nawet nie do końca decydujemy o swoim być albo nie być. Bo jeśli ktoś z góry uzna, że to właściwy czas na wojnę ta wojna po prostu do nas zawita.

Czyli co wojna w Europie wisi na wlosku? juz macie zapasy maki i cukru zrobione? bunkry przeciwbombowe wybudowane? w helmach na codzien chodzicie do roboty? hehe paranoja z ta wojna. jak nie jutro to przed nowym rokiem na pewno:) od razu biale flagi wywiescie bo ministrowie obrony nie radza sobie w przygotowaniach do tej waszej wymyslonej wojny:) tu sie puknijcie.

Nie wierzę w to co czytam. Koledzy poprzedzający moją wypowiedź byli bardzo życzliwi, ale ja widzę że chyba "bezpieczna" faktycznie chodzi w jednym wielkim kondomie, przez który nie dość że czuję się bezpieczna, to i jesszcze nic do niej nie trafia. Proponowałbym się zagłębić w historię gdzie kraje żyjące w pokoju, pomiędzy kwiatkami, bratkami i stokrotkami, zostały zmiecione z powierzchni ziemii niezależnie od ich statusu państwa jak to ujmujesz coś ala cywilizowanego, pokojowo nastawionego itp itd.

Dla przykładu Cesarstwo Rzymskie które zostało zmiecione przez plemiona barbarzyńskie, państwa Azji i Europy najechane przez Mongołów w okolicy XII/XIII w (jeśli dobrze pamiętam) za panowania Czyngis Khana. Ale ja wiem że to nie trafi, skoro nie widzi się tego co się dzieje na Ukrainie, mimo że Ci ludzie tam żyjący też mogli myśleć że nic im tak nie odwróci świata do góry nogami. Uważasz że Rosjanom aż tak strasznie to przeszkadza jak żyją że coś zmienią? Nic z tych rzeczy, będą żyć tak jak żyją, tak jak nauczył ich ojciec i matka, a jak przyjdzie czas to zapukają do Twoich drzwi.

I moja konkluzja na koniec - przez takie podejście i inne jak np brak patriotyzmu, gdy nadejdzie ta chwila kiedy będzie trzeba oddać krew aby bronić tego co mamy, to niewielu zostanie, aby spełnić swój obowiązek. Będą kłótnie i spory, będą móżdżki którzy będą myśleć że ugodami uratują pokój, że uratują swój zacny tyłek i majątek, a tak na prawdę wtedy kiedy będzie trzeba bezkompromisowo bronić swego to oni sprzedadzą wszystko i naszą ojczyznę!

PS: odniosę się do samej wrzuty absurdu. Jeżeli zwierzchnictwo jak ktoś wspomniał że zwierzchność wojska nad wojskiem jest złe, to tak bez urazy, ale nie widzę w tych rolach za bardzo kobiet - na pewno zdarzą się wyjątki jak chociażby Margaret Thatcher (nie chodzi mi o funkcje ale bardziej wizję konsekwentnej polityki) - ale uważam że faceci z reguły, jakby ten polityk był lepszy czy gorszy, mają bardziej realistyczną wizję, bez życia w kolorowym świecie otoczonym pokojem, zieloną polaną i zwierzątkami na niej niczym pani bezpieczna.

@prgutek, to jak nie mam paranoi i nie widze wroga wszedzie naokolo to znaczy ze wrog sie czai tuz za rogiem widzi ten moj "kondom" i lada chwila zmiecie mnie z powierzchni ziemi najlepiej z calym krajem ktory mysli podobnie jak ja ze jest spokoj, bo tak sie dzieje ze wszystkimi ktorzy zyja spokojnie, normalnie, bez strachu o przyszosc? serio myslisz ze czarnowidzenie to inaczej jasnowidzenie? paranoja nie zapewnia zadnego przygotowania na najgorsze czy gotowosci na w tym przypadku wojne. zapewnia strach, stres i przekonanie ze wszystko co pozytywne jest bardzo szkodliwe.

trzeba sie bac do w przeszlosci byly do tego powody, w tym przypadku wojny i niewinni gineli wiec ja z ta moja cala niewinna naiwnoscia pierwsza pojde do odstrzalu.oczywiscie te wymyslone wojny zawsze przegrywamy co nie? takie myslenie to sa wyuczone schematy czy zachowania, wspolczuje tych lekcji ktore takie spojrzenie na wszystko wyrobily. chwala bogu mnie to nie dotyczy i nie czuje sie jakos specjalnie naiwna czy zaslepiona z tego powodu, wrecz przeciwnie:)

Ale masz racje jesli chodzi o role kobiet na takich stanowiskach. koiety czesciej kieruja sie emocjami i nie pachaja sie w konflikty tak chetnie i agresywnie jak mezczyzni, za malo testosteronu. Gdzies przeczytalam ze to wlasnie dlatego kobieta nie ma szans na to zeby zostac prezydentem USA - jesli przyjdzie taki "koniec swiata" ze trzeba bedzie nacisnac ten czerwony guzik do ktorego podobno prezydent ma dostep, to kobieta pokieruje sie emocjami i nie zrobi tego tak predko jak mezczyzna.dlatego prezydentem moze byc nawet murzyn ale kobieta jeszcze dlugo nie. bo usa za bardzo ceni sob

a ile w tym prawdy to trudno powiedziec bo nikt oficjalnie takich twierdzen nie wyglasza. to byla opinia historyka amerykanisty ktora kiedys przeczytalam. opinia jednej osoby z ktora mozna sie zgadzac lub nie.

@bezpieczna123 Jedna rzecz. Nie jestem paranoikiem pod tym względem i zgodzę się z Tobą że nie należy podchodzić w ten sposób, tutaj + ode mnie, ponieważ staram się żyć normalnie bez strachu o jutro. Zamierzam skończyć jakoś studia, znaleźć jakąś pracę, założyć rodzinę itd. Jak każdy przeciętny człowiek. W ogóle w każdym wypadku panika, paranoja to skrajne i z reguły negatywne zachowania. Moja opinia którą wcześniej przedstawiłem bardziej nastawia się w tym kierunku, że należy być realistą.

Kontynuując po prostu twierdzę że nie można oddawać się kultowi hasła "Pokój za wszelką cenę". Taki jest mój pogląd po prostu w razie potencjalnej (nie twierdzę że jest to pewna przyszłość, nie jestem wróżbitą, nie wróżę z fusów, po prostu biorę pod uwagę taką możliwość) Obecnie cywilizowane społeczeństwa są tak umiłowane w tym pokoju, że mam wrażenie, że oddadzą wszystko, a koniec końców i tak zostaną zniewolone. Żony nie będą chciały tracić mężów, rodzice synów itp. itd., a koniec końców zostaną zniewoleni, bo nie będą potrafili walczyć o swoje. Może to i lekka skrajność, ale no c

ja tez sie uwazam za realistke, przy czym nie musi to oznaczac gotowosci na najgorsze.

czyli nawet jesli nie bedzie wojny to i tak bedzie zle, pieknie:) zniewolenie to stan umyslu, a wolnosc to cos z czego i tak nie potrafimy korzystac ale to juz inny temat rzeka.

Tylko po co nam armia skoro jest foytaz? On nas obroni!

nie wiem jak w szwecji ale w norwegii nie ma z nimi zadnego problemu, maja swoja wytyczona czesc miasta, swoje wytyczone konkretne miejsca pracy, swoja stawke w zarobkach i wyzej nie fikaja, niczego sie nie domagaja, siedza cicho. zadnej islamizacji nie ma. i tak juz kilkadziesiat lat. ich dzieci nie ma w dobrych szkolach czy nawet przedszkolach, nie ma w dombrych dzielnicach, ani dobrych miejscach pracy, norwedzy pilnuja swojego a muzulmanom wystarcza ochlap ktory maja bo i tak lepsze to niz powrot do ich krajow. Lepiej tu niz w prawoslawnej rosji.

czemu mnie nie dziwi ze we wszystkim widzisz feminizm. jedz do rosji jak ci tam sie tak podoba, nikt cie nie trzyma.

I z biednym glupim rozmowa. Idz sobie poszukaj free80 bo juz mnie nudzi ten twoj zalosny belkot i wyzwiska do wyimaginowanej osoby. naprawde na internet powinni wydawac zezwolenia.

czasem nawet nie wiesz jak komplement palniesz "feministce", wstydz sie untra. myslec inaczej niz wiekszosc na wiocha lub przynajmniej inaczej niz ty to naprawde powod do radosci. jedz do rosji, klep biede i ciesz sie ze jak w razie wojny minister, ktory zrobi z ciebie mieso armatnie, nie bedzie kobieta. bawi mnie to twoje rzucanie feminizmem na lewo i prawo. ja tam toleruje tych co wola mezczyn od kobiet, a teraz idz sobie wolej facetow gdzie indziej.

Kto się czubi ten się lubi :-) :-) :-)

Boszeeeeee ty to widzisz i nie grzmisz ? A ty panna chociaż z raz byłaś w Szwecji i w Norwegii ? W takim Sztokholmie co i raz Szwedzi są okładani i zastraszani przez "grzeczny islam" hah -ostatnie prognozy to:1.za 20 lat Szwecja stanie się tkz "krajem 3 świata" biali Szwdzi ju kupują domy m. in. w Polsce. 2.w Norwegi na 7 mil ludzi już mają 1,5 milina emigrantów, biali starzy Norwegowie wymrą, resztka młodych po prostu nawieje z kasą, którą zarobili do tej pory na ropie i gazie, a kto będzie tam żądził i żył ? - to popatrz se na takie Zjednoczone Emiraty - kto tam żądzi, a

@pancho mieszkam w norwegii juz dosyc dlugo, i zapewniam cie ze norwegowie nie wymra, jest ich malo ale zawsze ich malo bylo i nigdy nie wymarli. Predzej Polska wymrze bo ludzie sie boja miec dzieci na ktore ich nie stac, a tu normalne jest ze sie ma 3 dzieci i w niczym to nikomu nie przeszkadza. imigranci sa, bo sa potrzebni wlasnie przez to jaki rynek pracy storzyly poklady ropy naftowej - wszystkich ambitnych norwegow tam ciagnie a zwyklej prostej roboty nie ma komu wykonywac, no to maja do tego imigrantow. ale sa pod kontrola, i co jak co ale norwedzy sie nie cackaja z nimi.

prosty przyklad, jak muzulmanie zaczeli zamieszki po opublikowaniu obrazka mohameda kilkanascie lat temu o ile dobrze pamietam, pieknie sobie z tym poradzili a zajelo im to cale 3 dni. po prostu oglosili ze zabiora wszystkim imigrantom z krajow muzulmanskich prawa pobytu i zaczna masowe deportacje, byli gotowi wstrzymac ruch lotniczy by wysylac samolot za samolotem z deportami. raz dwa sie uspokoilo. tu nie jest EU, tu sie nikt nikogo nie pyta jak maja sobie norwegowie zarzadzac.

potrzebni im imigranci to ich maja, ale nie ma problemu zeby sie ich pozbywac gdy sprawiaja klopoty, w tym roku deportowali sobie glownego imama norweskiego i zaden muslim nawet nie splunal z tego powodu. cisza byla. nie wiem jak jest w szwecji, tam bywam tylko turystycznie i nie znam tamtejszych realiow na tyle dobrze.

P.S. Mlodzi nie nawieja z kasa z ropy bo do tej kasy nikt nie ma dostepu, jest najpilniej strzezonym skarbem norwegii na czasy gdy ropa sie skonczy i znowu beda zyc z ryb - choc z tych ryb calkiem sporo maja i tak. - na tyle duzo ze jak ostatnio odkryli sobie kolejne nowe zloza ropy to postanowili ich nie ruszac bo w tym miejscu maja najlepsze polowy dorsza. poki co jest dostep tylko do 1% z tej kasy i prawie cala ta suma jest ladowana w edukacje,zeby wyksztalcic pokolenia zaradnych ktorzy beda potrafili kontynuowac prosperite kraju bez ropy. calkiem niezly plan.