Mam 35 lat, 15 letni staż pracy. W tym czasie byłam zatrudniona u 4 pracodawców. Tylko jeden z nich szanował pracowników. Pracowałam u niego 10 lat i aż się chciało dla niego pracować, niestety ciężko się rozchorował i musiałam szukać innej pracy. Pozostali trzej pracodawcy to swoiste przypadki zaburzeń osobowościowych, w tym jeden przypadek alkoholizmu, gdzie pracownicy sprzątali na terenie Firmy ślady "złego samopoczucia" szefa alkoholika.W ciągu ostatnich 5 lat kilka razy zmieniałam pracę, gdyż wychodzę z założenia, że jak mi gdzieś źle, to szukam dalej. Pytanie za 100 pkt z rozmo

Bo to jest sentencja największego guru wolnego rynku - a wy i tak powiecie, że socjalizm będzie o was dbał - dzisiaj widać jak dba...

Jeśli ktoś ma rodzinę na utrzymaniu to takie teksty są dla niego gówno warte. Pracodawca wykorzystuje faceta/kobietę na maksimum, ale muszą to wytrzymać, żeby mieć co dać dziecku jeść i w co je ubrać. Takie realia.

nie ma się co denerwować za chwilę przyjdzie Ukrainiec albo inny biedak i państwo ustanowi dla nich płace minimalna w wysokości 600 stówek i będą wygryzać Polaków!wtedy i pracobiorca zadowolony i pracodawca zadowolony tylko co z nami?

Witam. Szanowni Państwo, byłem i pracownikiem i jestem pracodawcą, więc ogarniam tematy po obydwu stronach "barykady" i tak: pracownik który teraz od stycznia 2015 r. musi na rękę dostawać 1286,16 zł mnie kosztuje 2112,96 zł + oczywiście premia, bo nie ma co wymagać żeby ktoś się "spinał" w 8 godzin za 1286 zł do ręki czyli: trzeba dać +- 2000,00 pln, mój koszt takiej wypłaty to około 3150,00 pln. Proszę bardzo zatrudnię 10 osób, ale niech każdy zarobi na siebie (czyli około 3150,00 zł + 10% dla firmy na koszty, prądu, ogrzewania, papieru do drukarki, płynu do mycia okien

Nie każdy pracodawca jest zły! Też zatrudniam ludzi, ku.rwa! To są moi przyjaciele, bez nich nie utrzymał bym firmy, i nie zarobiłbym na chleb, ale system, prawo i niektórzy inwestorzy są przeciwko nam

Święte słowa

Kuce korwina i tak nie zrozumieją. Nie zrozumieją dopóki sami nie będą pomiatani w ten sposób.

W Polsce jest przede wszystkim tak, że im lepsze wykształcenie, tym trudniej o robotę. A jak już się jakaś trafi to na śmieciówce za forsę, która ledwo wystarcza na dostanie się do tej roboty...

Mój szef dostał w ryj po robocie. Zebraliśmy się całą zmianą i skuliśmy mu mordę. Nawet do sądu nie wniósł bo dobrze wiedział za co. Z roboty też nikogo nie wywalił, każdy dostał 537zł podwyżki a po miesiącu wszyscy zgodnie przeszliśmy do konkurencji:)

Zasłużoną [b]zapłatą[/b] a nie "wynagrodzeniem". Jak ja nie lubię słowa "wynagrodzenie", sugeruje, że zapłata jest w nagrodę :/

pracownik to ułatwienie dla pracodawcy.

Większość piszących to komuchy i socjale. U mnie pracownik jest traktowany jak osoba dorosła i odpowiedzialny jest za to co zrobi zle, ale rowniez nagradzany za dobrą prace. .... A innym radzę otworzyć działalność przyjąć do pracy byle kogo a potem dopłacać do interesu

Tylko ze ci znajomi którzy robili pracodawcom kawki i inne usługi a nie było to w ich zakresie pracy. To pracę mają nadal. A ja kierując się w życiu właśnie tą ideą przerabiałem już 10 różnych pracodawców w tym czasie.

załóżcie własna firmę i zatrudnijcie pracownika, wtedy zobaczymy, czy oddawanie miesięcznie za byle gamonia prawie 4000zł nazwiecie uczciwym wynagrodzeniem.

im wyższy stopień bezrobocia tym bardziej rozwydrzeni pracodawcy, przyjmując urządzają konkurs piękności a później czują się panami życia i śmierci bo jak się nie podoba to na ulicę

Szczera prawda!

A jak odnosi sie do polityka ,urzędnika,,którego ja jestem pracodawca, a on traktuje mnie jak poddanego ?

Musieli byscie widziec mine mojego szefa jak zobaczyl to u nas na budowie bezccena

No to wprowadzaj w życie - kto ci broni?

Piekna teoria, a praktyka swoje

Czasami patrząc jak ludzie wykonują usługę to nawet łaski mi się nie chce