Wracałem ze sklepu z kupionym piwem, pod blokiem spotkałem sąsiada i chwilę rozmawialiśmy, po kilku minutach podszedł partol SM, wylegitymował nas i strażnik chciał wlepić mandat za "usiłowanie picia alkoholu w miejscu publicznym", jak oznajmił funkcjonariusz: Ma pan piwo i w każdej chwili, może go pan otworzyć i wypić.

Smieszni to sa obywatele tego kraju, ktorzy pozwalaja zlodzieja ustanawiac swoje prawa a pozniej narzekaja. Klawiatura i myszka to w nieskonczonsc bedziecie walczyc. Poczytajcie ksiazki to sie dowiecie jak wasi dziadowie walczyli z kurstewem.

Ciesz się że w ogóle masz ten chodnik przed domem zrobiony i to całkiem za darmo

Jeszcze lepszy motyw: na własnym płocie/ogrodzeniu jak powiesisz reklamę to musisz płacić za nią co miesiąc urzędowi miasta (tak jest w trójmieście).

gówno prawda. Po pierwsze nie ma przepisu "zakaz picia w miejscu publicznym". Po drugie jednym z obiętym takim zakazem miejsc jest droga (główna), a w tym chodnik przy tej drodze. Innym słowem, jeśli twoja posesna znajduje się na drodze wewnętrznej możesz bez problemu pić sobie przed płotem i nikt ci nic nie zrobi.

a gdzie masz napisane, że chodnik przy twojej posesji jest twój? Twoim obowiązkiem jest jedynie dbać o otoczenie twojej własności i dlatego masz go odśnieżać i sprzątać. Ale to nie jest równoznaczne z jego posiadaniem.

To jest dalej Twój chodnik ale znajduje się w miejscu publicznym dlatego Ci nie wolno :P

taaaak, to jeszcze kup zgrzewkę browaru, postaw na chodniku stolik i zaproś kolegów......

Bo Ty oczywiście MUSISZ wypić piwo na chodniku. Wypij sobie w domu...

Kolejny obrażony że powinien zrobić coś za darmo dla wspólnego dobra... założe sie o wszystko że autor, gdyby sie wyje*bał na chodniku i coś sobie złamał to od razu chcialby odszkodowanie od własciciela posesji

wy chuye yebane i tak tylko w bloku chuyowym mieszkacie! tak prawie wszedzie jest, masz dom (wy to domu nie macie) to musisz tez chodnik odsniezyc! polaczki biedaczki!

znowu ktoś lachona zrobił bo taki absurd ode mnie (tylko trochę inny podpis) stoi w poczekalni od zeszłego roku :/ ---/1069905,A-Straz-tylko-czyha

w tym roku i tak nie będzie zimy hehe

Chodnik nie jest "Twój", kiedy go trzeba odśnieżyć, a jedynie masz obowiązek dokonać jego oczyszczenia ze śniegu. To zasadnicza różnica. Notabene gwoli ciekawostki w PRL trzeba było odśnieżać także jezdnię aż do linii oddzielającej pasy ruchu :P

według ustawy o wychowaniu w trzeźwości: 2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów. o chodniku mowy nie ma :D

Ale z was cebule mocno że chcecie się uchylać od odśnieżenia. No przykro mi nie jesteśmy takim bogatym krajem żeby jeździły małe odśnieżarki po chodniku i wyręczały ludzi a od nich samych też pasuje coś wymagać. Ja nie chcę brnąć w śniegu.

pij piwo na zaśnieżonym chodniku

A to stary Ananke podczas odśnieżania wsi. Oczywiście to był pierwszy i ostatni dzień jego pracy gdy stwierdzono, że jest zbędny. Stało się tak, gdy sołtys zauważył Ananke idącą po darmowe pączki w nowo otwartej cukierni. Kiedy szła na swoich krótkich i grubych baleronach, jej tłuszcz z dupska i z wylewających się boków zagarniał śnieg na boki. Wtedy sołtys pomyślał - zamontuję jej nad łbem pączka na kijku i mi niedorozwinięta dziewucha odgarnie tłuszczem cały śnieg!!! Jak pomyślał tak też uczynił - nie muszę chyba pisać, że się to opłacało, a cała wiocha wiwatowała popijając tanie wino ;)

Taki kraj... np w Nowej Zelandii można publicznie spożywać alkohol. A tu ? tylko jeżdżą i szukają kogo by tu ukarać za picie pod blokiem (przykładowo) jak bydło nie potrafi się zachować gdy wypije to i zakazy są... wypić a butelkę rozbić ;/ buractwo.

ale jak masz trochę trawy między ogrodzeniem a chodnikiem to już nie trzeba odśnieżać

No tak. Po ŚWIEŻYM chodniku lepiej się chodzi.

też mnie ten fakt niemiłosiernie denerwuje - a co gorsze jak ktoś sobie złamie nogę, rękę czy się zabije na nieodśnieżonym chodniku (bo za przeproszeniem ku**a zima chodnik należny do nas?!) przy naszej posesji to maja prawo żądać odszkodowania od właścicieli posesji ja się pytam ile jeszcze w tym kraj wytrzymamy? - masa krytyczna rośnie strzeżcie się świnie w sejmie w końcu wywieziemy was na taczkach nawet zagraniczne wojsko nie uratuje wam dupy

Chodnik jest Twój kiedy stoje i pije na nim piwo. Dzwonisz wtedy na policje. Kiedy trzeba go odsniezyc to udajesz ze nic nie widzisz.