A wiesz ze ta E60 nie otworzy drzwi jesli by stanal w pasach ??? Rumuno-wozy bez problemu, ale E60 potrzebuje tez sporo miejsca do otwarcia. To samo z parkowaniem tego samochodu. W tej klasie potrzebujesz wiecej miejsca na parking, na zawracanie, itp. Ale jak jezdzisz zdechlakiem to coz :)

Tak sobie tlumacz

Dlaczego niestety. Nie przejmuj sie banda nierobow i lenii, ktorzy nic nie potrafia tylko z zawisci i zazdrosci sie skrecac. Ja tam zazwyczaj staje na koncu parkingu. Jesli stane blizej, jest pelno pustych miejsc wokol mnie, to zawsze pelno nagle zaparkuje kolo mnie. Inna sprawa ze mam jeszcze E60 (juz co prawda tak duzo nim nie jezdze bo kupilem nowego Merca CLS :)), ktorego drzwi potrzebuja duuzo miejsca do otwarcia. To nie jakis Mondeo gdzie drzwiczki maja 50cm... To samo moj nowy CLS, potrzebuje sporo miejsca, aby otworzyc drzwi... Ale buce nie rozumieja.

czasami gdy jezdzimy dwoma autami to zastawiamy takich burakow jak najbizej zeby zmiesic sie 3 samochadami na 2 miejscach (dwa nase i jedno Twoje) i sie smiejemy jak Pan Burak neudolnie probuje dostac sie do swojego samochodu przez bagaznik. Je***e tłuste swinie

te auta nie są tak szerokie, spokojnie można się zmieścić ale na wiosze sieją propagandę i umieszczają głównie bmw, wręcz polują na auta tej firmy

jezeli twierdzisz ze auto obojętnie jakie może być dorobkiem życia i jest żeczą cenną to jesteś wyjątkowo ograniczony.

Ja w takie miejsca parkuję - nigdy nie najeżdżam na linię, a malucha nie mam. Da się? Da! To kwestia mentalności.

raczej Ty ;)Cytuję "A jak miał niby zaparkować jak auta obok z obu stron stoją niemal na samej linii?". Odpowiedź: "Ja w takie miejsca parkuję..." I kto tu ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem???

A odnosząc się do reszty: Mimo, że tak parkuję i szanuje to, że inni też szukają miejsca to nikt jeszcze mi nie obtłukł auta....

Ale ja nie mowię o parkingu przed Marketem tylko. Mówię ogółem o parkowaniu. Mieszkam na osiedlu cierpiącym na hroniczny brak miejsc parkingowych i mam manię na tym punkcie. Jak wrócisz póxno z pracy to cudem jest znalezienie tu miejsca - i teraz wyobraź sobie, że jedziesz 10 razy dookoła osiedla i widzisz codziennie kilka aut zajmujących 2 miejsca, a Ty wywozisz auto kilometr dalej i mokniesz po drodzę w ulewie bo jakiemuś baranowi nie chciało się poprawic w linię bądż uznał, że jego auto jest tak cudowne, że musi mieć 2m miejsca z każdej strony bo a nóż ktoś go dotknie. Nie toleruje tego i s

...sam zawsze parkuję w liniach i szanuję innych. A najlepiej zastawić takiemu burakowi na 2 miejscach tak wejście do auta żeby bagażnikiem wsiadał - nie ma nawet szans ci obić auta bo za mało ma miejsca. Może sie nauczy. Po policje może sobie dzwonić - to on jest nieprawidłowo zaparkowany, a nie ja więc jak już to sobie kłopotu narobi.

krótka piłka, za najechanie lini na parkingu 200zł w czechach już tak uczą.

takie sa skutki syndromu małego kutaska... po co ci suv na miasto? debile nakupują gigantyczne fury dla szpanu a potem sie tak tłumaczą że sie boją że im ktoś przyrysuje... ja jednemu siurowi w arkadii nowiutkie cayenne turbo przejchałem kluczem od przedniego migacza po wlew paliwa bo mnie zaastawił myslac że nie dla niego wielkiego panicza parkowanie na miejscach wyznaczonych

czyli ty pawełku jak ci ktos zastawi samochód bo nie chciało mu sie poszukac miejscówki to jesteś zadowolony i gratulujesz temu kierowcy bo ma fajną fure tak?

Dokladnie. Kiedys tez tak mialem. Dwoch stalo za linia i wjechalem poprostu miedzy nich. Bylo miejsce tylko na jedno auto. Gdy wrocilem ze sklepu, to tez tak wlasnie stalo moje auto i wyszedlem na buraka. Czyli pozory myla !

A poza tym pasy sa namalowane na szerokość malucha 126p.