Dokładnie, a 316 w gazie to nie M3

Nie wiesz co mówisz. BMW ma inną konstrukcję i większą strefę zgniotu niż taki Transit. Odległość zderzaka przedniego od nóg kierowcy jest dużo mniejsza niż w BMW.

I prawdopodobnie byś zginął, a w najlepszym wypadku skończył w szpitalu. Warto przez czyjąś głupotę???

Wypadków na drogach jest dużo między innymi przez to, jakie mamy drogi. Jest coraz więcej dobrych dróg ( osobiście dla mnie autostrady mogły by być dwie: Północ - Południe, a reszta to ekspresówki ). Kierowców bez wyobraźni jest wielu nie tylko w Polsce. Na zachodzie jest mniej wypadków, ale tam też drogi mają pobocza, które dają szansę na ewentualną ucieczkę a w Polsce? Na drodze krajowej czy powiatowej uciec możesz albo do rowu albo w drzewo. A co do buractwa: burakiem jest kierowca, nie samochód. Tak samo idiotów można spotkać i w BMW i w VW i Oplu czy Fiacie.

Popracuj nad składnią, a później wypowiadaj się o IQ innych.

1,6i czy 1,6 i w gazie ;)

jacekssw...a co masz za roznice w gazie czy nie w gazie?? jakies glupie tlumaczenie ze auto na gazie traci moc a to prawda z tym ze g**o prawda, jezeli auto ma lany dobry gaz i jest regulowane i sprawdzane regularnie to nie ma takiej opcji zeby stracilo na mocy przez to ze jedzie na gazie

Jak dobrze wyregulowany to w gazie 1.6i idzie lepiej niż na bp

Ale kolego nie zmienisz faktu iż spokojnie jadąca bawara to rzadkość. Jej posiadacze ciągle są na lewym i muszą leczyć swoje kompleksy. W firmowej maszynie będą mi montowali kamerkę więc mogę z całego dnia zapisać filmiki i podliczyć ile samochodów mnie wyprzedziło, oraz ile w tym było bawarek. Zdziwisz się widząc statystyki bo przewaga będzie ciasnych umysłów w BMW.

Trochę racji masz, ale najczęściej na lewym pasie za sobą widzę Audi z tych nowszych modeli, może to kwestia regionu. Sam jeżdżąc beemką zwracam uwagę co robią inni kierowcy beemek, najczęściej na lewym leci coś z serii X, potem coś starego z LPG i srebrne 316i z młodymi kierowcami.

Też mam BMW i muszę się przyznać ,że jeżdżę lewym bo na prawym jadą TIR-y Nie gonię jej bardzo bo lubię jeździć wygodnie i bezpiecznie pełen RELAKS!!!!

@Solepelek Może wcześniej naucz się pisać.

Oj to cienki jesteś 200 kucy w e 36 mykło by ino raz ha ha ha Ty co masz Corsę 1,2 czy Clio 1,2 BESTIĘ 50 KM

Wcale by mnie nie to zdziwiło. Tikacze miały niesamowicie dobrze dopasowane skrzynie do silnika i przypuszczalnie 0-100km/h taką E36 1,6 by ośmieszył ;) Co do ubytku kucyków dzięki LPG opowiadasz pierdoły z palca wyssane jak większość zwolenników klepaczek.

Python013 - przy sekwencji nie ma spadku mocy ale przy mikserze co dławi dolot z np 70mm na np 32mm to sorry różnica jest

I w jednym i w drugim przypadku musisz mieć dobrze wyregulowana instalkę czego większość warsztatów zakładających je nie potrafi. Przy sekwencji ma spore znaczenie jakość zastosowanych podzespołów. Wiele warsztatów zakłada tanie i niskiej jakości podzespoły byle pierwsze pół roku przetrwały a zysk był jak największy (to taka polska mentalność prywaciarzy). Później okazuje się, że połowa części nie podlega gwarancji. O dobry warsztacik trzeba rozpytywać i nie sugerować się ceną. Czasem jest to różnica 50-200zł lub samochód trzeba 50km wieźć do warsztatu, ale to w etapie końcowym zyskamy na tym.

102 KM!!!!

I masz rację.. trzeba to umieć ale tez mierzyć siły na zamiary. Znaczek na masce nic nie gwarantuje, zwłaszcza że pod maską 1.6 na LPG a za kierownicą - głąb.

Miałem kiedyś Accordeonika coupe IV gen w automaciku na LPG (ktoś wsadził instalkę na mieszalniku) i nie mogłem narzekać. Hania miała klepnięte 180000km na gaziku i silniczek był w idealnym stanie przy przebiegu 330000km. Raz przeoczyłem wymianę oleju i klepnąłem na mineralnym Castr*lu high milage 26000km, a gdy go zlewałem wyglądał lepiej niż w większości samochodów po 1000km (był jeszcze przejżysty i brązowy). Wsysała 13 literków gazia po miastuniu i to przy ciśnieniu. Nie trzeba mieć 5,0 i 300KM pod maską by potrafić wyprzedzać.

do kawalrafala - pewnie jezdzisz na gazie od początku wiec nie wiedz jak to jest bez gazu

Tylko głupiec nieszanujący swojego samochodu katuje maszynę od samego odpalenia silnika na gaziku, oraz nie przegania tak ze dwa razy w miesiącu pajęczyn z wydechu na bezołowiowej (ale nie na dystansie 1km tylko minimum ze 20km) ;)

@kawalafala Nie mam nic.. i nigdy nie miałem. Jeśli poczułeś się urażony to Ciebie przepraszam. Co więcej masz 100% racji w tym co piszesz. Odnieś jednak moją wypowiedź do tego filmiku. Co do wyprzedzania - fakt - nie trzeba mieć 5,0 pod maską lecz troszkę oleju w głowie... a nie mylne wyobrażenie że 1,6 to 5,0.

Każdy samochód należy wpierw wyczuć, a potem sprawdzić jego możliwości by wiedzieć jak z nich korzystać.