Do tego należy dodać, że na wiosce ludzie często mylą 2 różne słowa "kazać" i "karać". Błąd "nikt ci nie karze" jest powszechny niestety. Do tego multum wyrazów, w których nie ma możliwości rozdzielnej pisowni, na wiosce są pisane rozdzielnie. Pewien wiochowicz ciągle pisze "po zatym". No cóż, żyjemy w państwie reprezentowanym przez Bula - Komorowskiego, to nie możemy się spodziewać, że ludzie będą coraz lepiej znali ojczysty język. Skoro już sam prezydent "ja nie rozumie" nas z tego obowiązku zwalnia i udowadnia, że można.

Nie wspominałeś jeszcze o używaniu "bynajmniej" jako synonim "przynajmniej".

Te wioskowe (i nie tylko wioskowe) błędy można wymieniać bardzo długo. Można dodać jeszcze błędną pisownię "nie" z przymiotnikami i przysłówkami ("nie ładny", "nie dobrze"), bo się ze szkoły nie pamięta o łącznej pisowni. Zwykłych ortów typu "ktury", "hcieć" też jest mnóstwo, błędne pisanie dat (12 marzec, zamiast 12 marca - bo to jest przecież 12 dzień marca, nie 12 miesiąc o nazwie marzec). Jeszcze 10 lat temu internet nie obfitował w taką mnogość błędów na forach. Dziś nawet dziennikarzyny, na WP na przykład, często piszą z błędami. Hit osta

Wiedziałem, że jesteś zyebem (widać po stylu twoich wypowiedzi), ale żebyś był aż tak wybitny, by nie zorientować się, że błąd w opisie jest specjalnie? Gdyby nie internet, to w życiu bym nie przepuszczał, że istnieją kretyni twojego pokroju.

No ja nie wiem :l mi aż oczy wypala. Musiałam to przeczytać dwa razy, zanim zrozumiałam zdanie :l

O ja pierdzielę. Jak można być tak tępym. Na prawdę nie wiesz o czym jest ten obrazek? Pewnie, jak patrzysz w lustro, to myślisz że odbicie, to twój brat bliźniak...

Wiocha, proszę pana, jest w tym, że osoba która to pisała nie zna elementarnych zasad poprawnej pisowni. Nie umie odmieniać przez przypadki i nie odróżnia liczby pojedynczej od mnogiej. To już duża podpowiedź z mojej strony. Teraz przeczytaj ten tekst jeszcze raz i znajdź błąd.

Nie wierzę Rewolucyjny. Komentarz poziom master :(