powtórz to kiedy cie zgwałcą, albo twoją córkę lub siostrę :) kiedy przychodzi taka parszywa menda i kradnie coś na co pracowałeś pół życia to nie czegoś "nie róbcie samosądów" rozumiem ukraść takiemu co dorobił się na biedzie i wyzysku innych (tusk) takiemu można zabrać wszystko :)

Nie wiem gdzie ty wyczytales ze beda odpowiadac za pobicie bo w tekscie napisali ze za napasc. A to roznica i to spora. Poza tym uwazam ze dobrze ze go pobili. Zastanowi sie moze nastepnym razem.

Zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam.

To raczej nie wina szeregowych policjantów tylko systemu w Polsce

To nie jest wina policjantów, to wina posłów , senatorów i prezydenta którzy ustanawiają prawo w Polsce

Chyba śnicie. Brat mojego kolegi pobił złodzieja w ich sklepie. Przyjechała policja ze zgłoszenia "poszkodowanego" złodzieja (haha, co za ironia). Złożyli zeznania, że chciał ich okraść itd. Fakt faktem, że mieli początkowo miękko w gaciach, ale dzięki właśnie policjantom w rezultacie nigdzie nie wyszli w żadnych bransoletach i za nic nie odpowiadają. Czyli krótko pisząc, w dużej mierze zależy od tego CO MÓWISZ oraz od tego KTO przyjeżdża na interwencję. Dodam, że sam miałem też różne incydenty i jak policjant czegoś nie mógł to mówił wprost, że nie może.

Krótko pisząc nie jesteście w temacie, co innego teoria a co innego praktyka. No chyba, że u mnie jakaś inna policja istnieje z dzikiego zachodu, a u was jakaś mocno ubezwłasnowolniona. Przede wszystkim trzeba mieć mózg i wiedzieć jak zeznawać w razie WU, nikt lepiej nie nastraszy złodzieja jak właściciel bądź jego pracownicy. Także, dzięki za bezsensowne zminusowanie.

tylko wtedy dostaliby wyrok za współudział, znając nasze realia złodziej byłby wolny, a oni trafiliby do więzienia :)