taa z dziada pradziada...pewnie jakiś Janusz spie*olił z Kędzierzyna Koźla do reichu w latach 80tych, spłodził tam córkę,a ty pie8lisz, że ona jest z dziada pradziada rodowita niemka.

Ty aneto.szlaufie najwięcej masz z niemieckiego pradziada.

Jedno jest pewne, nie da się wypić tyle by spodobał się komuś szlauf aneta.paszteta

Wnioskuję że ty też zlałeś się w gacie.Musisz potrenować trochę.

Znaleźli się przystojni, schludni mężczyźni.

a ty bogaczu z "krzywej chaupy podpartej krzywym płotem" do szkoły bo niedouczony. Ja rozumieć,że polska język jest rudna ale jak się nie zna jeżyka to się nie wypisuje głupot na portalu - a tak po za tym .... jeśli nie potrafisz sam napisać coś sensownego to sobie wynajmij kogoś kto to zrobi za cIebie.

ja nie chce nic mówić, ale błękitną ślinę ma się po zatruciu pestycydami... Nie stać cie nawet na najtańsze prochy, że ćpasz nawóz do kwiatków?

Jakie ten dzieciak musi mieć smutne i nudne życie żeby przez 2 tygodnie codziennie pod prawie każdym postem pisać te brednie o laptopie którego sobie nie kupił a gada o nim cały czas bo go cena podjarała...

Jakoś mnie to nie dziwi. Zjeździłem to nazistowskie państwo wzdłuż i w szerz, ale atrakcyjnej Niemki nie widziałem. Jak się coś trafiło to była "z importu".

Możliwe ze tak jest, ja natomiast miałem możliwość poznać naprawdę bardzo ładną Niemkę i tylko brak znajomości języków-ona mówiła po niemiecku i angielsku - a ja tylko po polsku, szkoda bo było blisko - kolega który mówił biegle po niemiecku z zazdrości że ja mimo że nie znam języka niemieckiego wyrwałem laskę to mnie wkopał mówiąc jej że mam żoną w Polsce i sprawa się rypła. Zachował się jak typowy pies ogrodnika,jak to zwykle Polak na obczyźnie.Było to bardzo dawno temu ale do dziś ją pamiętam i trochę żal straconej 'okazji'...