doświadczenie najlepiej uczy

Może z tym totalnym zachlaniem i zaćpaniem to już przesada, ale nie zmienia faktu, że większość ludzi idzie w obecnych czasach na studia tylko po to żeby sztucznie przedłużyć sobie młodość, ale co się odwlecze to nie uciecze i tak w końcu będzie trzeba iść do roboty, ale jak się studiowało jakieś gówno to wiadomo, że praca będzie taka jakby się tych studiów nie miało.

Dobra uczelnia wyższa "szybko" przesieje tych, co nic nie robią, chleją i ćpają tak jak mówisz :)

...gwarantuje czegokolwiek. Osoby zwyczajnie przeciętne nadal będą przeciętne choćby z dyplomem. Taka prawda.

Święte słowa!!

teraz weź wytłumacz tym wszystkim ludziom z dyplomami co to jest handicap, żeby się całkowicie nie zablokowali...

Ja skończyłam 2 lata temu studia z wyróżnieniem na Uniwersytecie Medycznym. Od tej pory siedzę na bezrobociu, bo nikt nie chce (gdziekolwiek) przyjąć osoby bez doświadczenia. Także kierunek nie ma tu już większego znaczenia w aktualnej sytuacji naszego kraju, liczy się [chyba] pewien zbieg szczęśliwych przypadków. Dziś np. dostałam, jakże interesującą(!) propozycję z PUP pracy biurowej(nieadekwatnej do mojego wykształcenia) za 500netto 1/2 etatu....I z tym się zgodzę , że winni są temu POlitycy i cała ekipa 'pierdzistołków'.

Duże znaczenie też ma to, skąd jesteś i na jakie studia Cię stać:)

Masz dużo racji bo studia, a właściwie zdobyta na nich wiedza akademicja to jedynie narzędzie a to jak Ty potrafisz to wykorzystać sprawaia czy jesteś/będziesz "specjalistą" czy wyłacznie kolejnym trybikiem.

Dokładnie. Narzekają tylko pierd**ce, nie potrafiące sobie poradzić w życiu cioty lub Karyny po "rzarzondzaniu" albo filologii.

I tak samo jest, jak studia są płatne. Płacisz, to cię trzymają i przepuszczają dalej, bo dalej będziesz płacił. Narobiło się prywatnych uczelni z idiotycznymi kierunkami, albo takimi, po których zwyczajnie nie ma pracy. Kiedyś wmówiono społeczeństwu, że trzeba się kształcić, polikwidowano szkoły zawodowe i dzisiam mamy tego efekt. I dlatego magistry kopią rowy i sprzedają frytki w McDonaldzie.

skad masz takie informacje? ja studiuje zaocznie (place) na uczelni panstwowej, na pierwszym roku bylo nas ponad 90, teraz na ostatnim zostalo zaledwie 30. po studiach w macu sprzedaja niedorajdy zyciowe, ktore nie potrafia znalezc sobie pracy, bo myslaly, ze jak dostana papierek to praca sama przyjdzie. studia otwieraja mozliwosci, trzeba tylko umiec z nich korzystac. ja juz pracuje w zawodzie.

Bo studiujesz na uczelni państwowej. Na prywatnej póki płacisz czesne, będziesz przechodził(a). Poza tym są kierunki, typu politologia, czy niegdyś bardzo popularne zarządzanie i marketing (zwane też magistrem od niczego),po których w zawodzie pracy nie ma. Sam fakt bycia magistrem nic nie znaczy. I później właśnie takie "magistry" bujają się po Mackach albo kasach w Tesco. Najlepiej to podsumował przed laty Mleczko na jednym ze swoich rysunków: "Jestem magister. Dla przyjaciół Megi"

racja.

Liberro, można też dodać, że wygodni.

Jeśli czerpiesz informacje wyłącznie z plotkarskich portali to pewnie mógłbyś odnieśc takie wrażenie. Jeśłi jednak szukałbyś rzetelnych informacji i sprawdziłbyć choćby jakim restrykcjom podlegają restauracje MCD choćby w Niemczech lub sprawdziłbyś certyfikacje produktów może mógłbyś podzielić się jakimiś faktami a tak... cóż radzisz poszukać w necie, czego tego co potwierdza to co piszesz czy tego co temu przeczy? Ps. Tak na marginesie większośc tradycyjnych restauracji nie przechodzi tak wnikliwych kontroli jak MCD, a to co mógłbyś zobaczyć w kuchni wielu z nich obrzydziłoby Ciebie na dobre.

Che - jaja sobie robisz? Znasz kogoś z McDonalda? Popytaj, jak się to u nas robi.

Kolego Liberte obejrzyj sobie film Super Size Me a potem przetestuj to na sobie . Głośną sprawą w Stanach Zjednoczonych była sprawa którą wytoczyła klientka o to iż zatruła się mięsem z hamburgera i wiesz jak ją Mc'donald wygrał ? Ano tak wygrał że udowodnił iż to co jest w ich hamburgerach nie jest mięsem. Dlaczego w USA żywność z Mc Donalds została uznana za żywność sztuczną ? Dlaczego frytki czy hamburger potrafią przeleżeć rok czasu na półce i nic im się nie stanie ? Wiec nie piernicz mi tutaj o normach i restrykcjach tylko spójrz jak wyglada przeciętny amerykanin.

Ja nie mam zamiaru nikomu zabraniać żywienia się fast foodami i nie mam zamiaru potępiać takich osób ale mam prawo mieć własne zdanie i uważać takich ludzi za idiotów. Sam byłem takim idiotą i był czas kiedy żywiłem się w MCD . Niestety wyniki badań mówiły same za siebie i po odstawieniu wogóle tego typu jedzenia po ponad pół roku wszystko wróciło do normy.

Libero tak się składa, że wiem jak wygląda przeciętny amerykanin nie to jest jednak kwestią tu poruszaną. Ty nadal serwujesz śmieci z sieci bez żadnych konkretów, jaki proces w jakim stanie czy kiedy? Żadnych nie podajesz faktów.... tylko propagande. Johno tak się składa, że znam:) W pewnym sensie nawet lepiej niż przeciętny pracownik tejże sieci a to z racji interesów jakie łączą mnie z tą firmą na dolnym śląsku. Ps. Ja nie zaprzeczam temu co piszecie zwracam jedynie uwagę, że to zwykły bełkot bez poparcia niepodwarzalnymi faktami. To, że coś napisano w sieci nie czyni tego prawdą.

Brak elementarnych danych takie pisanie sprowadza do takich bzdur jak informacja, że Japonia nie daje obywatelstwa muzułmanom albo, ze gdzieś meczety zamykają. I jeszcze jedno sugerowałem, że w Polsce każde jedzenie poza domem jest wysoce ryzykownym zdrowotnie procesem.