Doniczka z 10 piętra czyni cuda jak cena w CCC.

Ale czego nie widzisz na tym zdjęciu? Jak podjedzie taxi albo jakiś inny osobowy i będzie ktoś chciał z niego wysiąść to po trawie ma zapychać?

Oj szanowne panie i panowie. Dlaczego chcecie niszczyć auto? Auto nie jest winne że kierowca źle parkuje. Ja osobiście pozbyłbym się powietrza przy tym aucie i to w humanitarny sposób wykręcając wentylki. Myślę że po trzecim spuszczeniu powietrza auto zmieniłoby miejsce parkingowe.

Karnego kutasa na każdą szybę i niech drapie.

Daje się komuś ze 20 zł i idzie taki menel i cały bok jest przerysowany do gołej blachy... jeżeli bydło nie rozumie słownie to tłumaczy się wtedy innymi sposobami.

Całe szczęście że pod samą klatkę nie podjechał... ba... że do samej klatki nie wjechał :-D

Zacznijmy od tego, że to zdjęcie jest zrobione w taki sposób, że nic tu nie widać. Druga sprawa to pytanie do autora i innych którzy mają jakieś dziwne przekonania co do BMW. Nie jestem posiadaczem tej marki i raczej nie będę (wolę inną markę samochodu), ale nie uważam że wszyscy właściciele BMW są źli. O co wam chodzi?? Zazdrościcie innym czy jaki macie z tym problem? Co chwile widzę jakieś głupie komentarze typu "Typowy cwaniak z BMW". A co w innych markach aut nie ma takich ludzi?? Pomyślcie trochę zanim coś napiszecie.

straszna lipa ta fota. smierdzi przeogromnie.

kurw... co was tak podnieca to bmw nie stać was i nie macie to po co się tak mścić buraki Dobre auta ,a że drogie to co Kupcie jeden z drugim i wtedy pogadamy!!!!!!!

Na blokowiskach budowanych w latach 70 tych nie było parkingów a to zdjęcie jest tak zrobione ,że widać tylko BMW

zamiast wywieszac kartki z poematami wystarczy wylac na maske płyn hamulcowy. Burak zrozumie i wiecej tam nie zaparkuje

Najlepiej spuścić takiemu powietrze z kół. Nie ma uszkodzenia mienia a koleś ma kłopot. Może wtedy się zastanowi.

Od straszenia są duchy zazdrosny posiadaczu Golfa 3

Ostatnio w pewnej miejscowości, w pewnym markecie budowlanym (dla dobra sprawy nie powiem gdzie) znaleźli sposób na takiego "buraka". Facet wjechał samochodem do strefy odbioru towaru - tam gdzie można wjechać tylko na załadunek kupionego towaru - zaparkował sobie jakby był u siebie i poszedł z koszyczkiem na zakupy. Obsługa podjechała wózkiem widłowym (nie od razu, dali mu szansę) i zapakowała auto na regał, hehe. Gostek czekał 4 godziny, aż łaskawie przyjdzie operator wózka.

Wystarczy tą samą wiadomość wydrapać na masce. Wtedy przestanie.

karny kutas na szybę

Swietny skrot tkz. a moze "tzw"? polacy ehh