Od paru lat nie mieszkam w Polsce, więc interesowności proszę mi nie zarzucać. Niemniej w pierwszych miesiącach pobytu "na obczyźnie" będąca w Polsce moja "pani" - czyli nawet nie żona - bezproblemowo zmieniła umowę w salonie znając wyłącznie moje dane i kod abonenta. O żadne pełnomocnictwo nikt nawet nie pytał. Czyżby to był inny Orange?

Świat zmienia się z Orange.

Jak ktoś korzysta z usług ORANGE to sam jest sobie winien!!!! Kiedyś korzystałem wyłącznie z usług tej firmy i powiem krótko - Od tych oszustów jak najdalej!!!!!

Skoro operator nie szanuje klienta mając go jawnie w odbycie zmiana operatora jest najlepszym rozwiązaniem

Chooyowa ta cenzura coś Ci wyszła autorze XD

Cenzura level mistrz :) chyba jakiś ślepy ją robił :D

Test na wyobraźnie: Widzicie u góry czołg czy chu.a? :-)

Mimo cenzury i tak można zobaczyć zdjęcie i nazwisko "klyjentki" :P

Patrząc na jej stylistykę i ortografię to chyba skończyła te studia na pierwszym roku.

W orange mnie nic nie zdziwi. Tak kończą firmy zatrudniające, w znacznym stopniu, mondrutkich studęciaków.

To jest ORANGE ZMIEN SIEC I BEDZIE OK!!