Może, ale na pewna jestś debilem!

dokładnie tak jest nie wiadomo co działo się przed tą akcją jak dostał po łbie , jest tylko poszkodowany przed synem i wszystkimi, a być może on też czyjegoś syna potraktował w podobny sposób ?

Słowa, nie ważne jakie, są powodem do pałowania w takiej sytuacji przez policję?

Nie Kolumbia tylko Portugalia. Wszystko działo się w Lizbonie, w czasie fety zorganizowanej w związku ze zdobyciem mistrzostwa przez Benfice.

A jak ktoś ci obije mordę i ukradnie telefon, to co zrobisz?? Pójdziesz na "psy" :)

Wieśniak... :)

Idź ty śmieciu jeb...

Eeee? Ile masz lat dziecko? Tak do dorosłych się odzywać, nieładnie.

Mama wie, że zalogowałeś się na "Wiocha" ???

domyślam się że to odp do mnie , ale przez negatywne emocje które gromadzisz w sobie i pochopność ,źle re-odp , druga gafa dzisiaj , dokładnie materiał jest niepełny , więc skąd wiesz co robił, nie udaje głupiego za to ty.... , nie jestem nawet kibicem nie mówiąc o fanatycznym podejściu do spr , ale obiła mi się o uszy nieraz pozytywna działalność tych środowisk , pozdrawiam

To że czasem kibice, przepraszam, kibole (bo to wielka różnica) zrobią coś pozytywnego nie znaczy, że nie należy ich pacyfikować wtedy, gdy robią coś złego. A moim zdaniem robią dużo więcej złego niż dobrego. A moje emocje są jak najbardziej w porządku, nie uśmiecha mi się jednak płacenie z moich podatków za akcje policji, która musi ściągać posiłki z połowy Polski żeby ochraniać jakiś mecz. Ot takie jest moje niezdrowe i pochopne podejście. Również pozdrawiam :)

dokładnie , ale to również znaczy ,że gdy robią coś pozytywnego nie można ich ganić za złe rzeczy innych , lub tak jak w tym przypadku krytykować bez istotnych faktów , co do podatków temat rzeka , tak jak niżej nie dogadamy się , pozdrawiam ( Ps. życzę więcej wyrozumiałości)

Nie oglądałam ale przez sentyment Ci wierzę.

A skąd wiesz ze dymił? Jasnowidz czy jak?

dziwna mentalność starego komucha , chciało by się państwa policyjnego , USA to średni przykład... , ale jedno jest pewne nie oceniaj czegoś/kogoś pochopnie bo możesz być kiedyś na jego miejscu...

Otóż mylisz się, nie będę na jego miejscu bo przestrzegam prawa, nie wybiegam na murawę stadionu, nie rzucam krzesełkami, kamieniami, nie rozwalam przystanków itd... A jeżeli Ty porównujesz pilnowania porządku przez policję i używania siły tam, gdzie jest to konieczne do komunizmu to wybacz, ale chyba się nie dogadamy.

chyba coś Ci się pomyliło , albo mi , Ja nie widzę krzeseł ,kamieni ,tym bardziej zdemolowanego przystanku , za to widzę że ktoś jest podatny na błędne interpretację wspomagane medialnym bełkotem , dziwna moda , a może po prostu tam byłeś i wiesz coś czego ja nie wiem..., dla mnie ten człowiek nie wygląda jak kibol , ten obok starszy też nie , no chyba że kibolem jest każdy kto idzie na mecz ...

czysto hipotetycznie , policja szuka agresora który jest bardzo podobny do tego kibica ,On odpiera zarzuty mówiąc -widziałem grupę ludzi uciekającą w tamtą stronę , policjantowi przez stres związany z swoim zawodem , puszczają nerwy , a zresztą chyba sie faktycznie nie dogadamy... pozdrawiam

Policja już taka jest że chodzi po ulicy i pałuje Bogu ducha winnych ludzi, a najlepiej żeby jeszcze byli z dziećmi. Tak wynika z niektórych wypowiedzi. Trzeba tu jeszcze zaznaczyć że ten gość wcale nie był "pałowany", dostał tyle ile musiał.

jak był niewinny to wcale nie musiał(tym bardziej ten starszy pan) , pierwszy zgryw wgl bezsensu , przecież widać tarcze , to jest policja która wykonuje coś konkretnego , kibic i policja nie jest tam przypadkowo , a każdy może się pomylić , ale chyba faktycznie się nie dogadamy, pozdrawiam (bez odbioru)

Po pierwsze nie wiadomo o co poszło,policjant w każdej sytuacji powinien zachować zimną krew,w ogóle nie był atakowany,ewidentnie puscily mu nerwy co nie powinno miec miejsca,uderzył tez interweniującego starszego pana co też nie bylo konieczne,jak na moje oko to jakiś zakompleksiony sadysta,co bije staruszków i żone

Gdzie na tym filmiku, ten człowiek zachował się niestosownie? Domniemanie to sobie w cztery litery wsadź.