Starych?ja mam 25 lat i nie czuje się stara mimo wszystko również tęsknie..nie chodzi o to pusty człowieku , że teraz nie jesteśmy zaradni...chodzi o to, że teraz ludzie są okropni, kiedyś nie słyszało się tylko o znęcaniu nad zwierzętami, o pedofilach, gwałcicielach, z mojego doświadczenia powiem, że jak byłam dzieckiem i nie było kasy w domu to się szanowaliśmuy, kochaliśmy..teraz jest kasa, ale matka i ojciec nie Ci sami, nie pomogliby mi nawet gdybym chyba umierająca była..

... kapsle się zbijało na klatce i wkur.ło sąsiadki. Ehhh stare dobre czasy.

A potem "Bolek" przelazł przez płot w Stoczni i wszystko poszło się jeb...

A ja się z Tobą nie do końca zgadzam. Nie było komputerów? Mój kolega miał kompa w '88. Ja trochę później bo w 1992 r. ale fakt, mimo ze komputer miałem to i tak siedziałem przed nim tylko jak padał deszcz albo było zimno. Nie zgadzam się z Tobą, że nie było podziałów. Miałem na osiedlu kilku bananowców których rodzice mieli kasę i wierz mi,że wielu z nich przechwalało się tym przed wszystkimi.Byliśmy dziećmi i wielu rzeczy nie widzieliśmy. Zdjęcie pochodzi z lat 90 a nie z czasów PRL. Wielu ludzi z mojego osiedla wylądowało w poprawczakach. Jak zapytasz dzisiejsze dziecko za 20 lat to też ci

Nie opowiadaj głupot. Nie było neta , nie było telefonów kom. tv był ale 2 programy a póżniej anteny siatkowe to jakby Boga złapać za nogi. Tamte czasy to były czasy spotkań towarzyskich , dużej życzliwości , spokojnych imprez i miłych chwil. Ludzie z nudów się spotykali bo w domu nei było co robic .Osiedla były pełne dzieci , matki darły się z okien bo dzieci nie chciały wracac do domu w wakacje a teraz matki wyganiaja dzieci na siłe na pole ale te nie ida bo nei ma do kogo bo wszyscy sa w sieci . Jak chciałes sie spotkac z kolega albo z dziewczyna to nieraz szło się z buta w ciemno

szło sie z nuta w ciemno po pare KM a teraz klik sms klik facee i masz . Dawniej wszystko cieszyło bo dopiero sie pojawialo a teraz wszystko juz jest. Jak dostalem paczke od babci z usa z batonami , pomaranczami itp itd to sie czlowiek delektowal i cieszyl jak głupi - docenialo sie wiecej i wiecej cieszylo. Czepaki byly pelne dzieci, na boiska i mecz byly rezerwacje :) WTEDY SIĘ ZYŁO i były to piekne czasy - MOJ ROCZNIK 1980 . SUPER DZIECINSTWO MIAŁEM i chętnie cofnąłbym sie w czasie do młodych lat .

Ja jestem rocznik 72 i mam podobne odczucia. Kiedy patrzę na przystanek pełen dzieciarni czy młodzieży wszystko pozornie wygląda podobnie. Dopiero z bliska widać, że tam nikt z nikim nie rozmawia, bo trudno rozmawiać ze słuchawkami na uszach. Doskonale pamiętam wczasy w PRL- u gdzie mimo, że nie było nic, nikt z dzieciarni nie chodził smutny a doba była zbyt krótka. Nikt nie wiedział co to depresja a osoba otyła, bankowo miała problemy ze zdrowiem a nie z hamburgerami. Małpa, zgadzam się z Tobą w pełni i niech minusują..

To jak dzisiaj.