co ty pier*olisz?

Tyle co ty...

Idź sobie strzel mocarza...

Jeb@ny debil.

Do budy stalinowcy!!!

Gdyby nie wybuch powstania to być może Warszawa nie została by tak zrujnowana. Ale wydaje mi się że jeśli nie to, to przechodzący front i tak by ją zniszczył. Leczyć możesz się Ty, bo Boguś mówi jak było.

Zwłaszcza, że sami powstańcy mówią dokładnie to samo

Żeby nie było niejasności. W 200% zgadzam się z B.Lindą a na leczenie wysyłam autora który robi z jego słów wiochę.

Tym autorem jestem ja i wywoływanie powstania tylko dlatego bo się wkurzylismi to czysty przejaw niedojrzałosci i głupoty. AK zamiast zorganizować się tak by przygotować ludność warszawy na nadchodzący fornt to doprowadziła do bitwy którą przegrała co było z góry wiadome

@lodazajeansy - świetnie że się odezwałeś autorze! Mam nadzieję na celną ripostę z Twojej strony. Po pierwsze, na jakiej podstawie opierasz tezę, że powstanie zostało wywołane "wkurzeniem" na Niemców? Po drugie - gdzie znajdowały się latem '44 roku wojska 1. Frontu Białoruskiego? Po trzecie, co się działo na obszarach zajętych przez Armię Czerwoną. Po czwarte jaki związek miało powstanie z akcją "Burza"?

1. O wkurzeniu mówili sami powstańcy Linda tego nie wymyślił 2.Nie potrafię odpowiedziec na to pytanie bez google zresztą wytłumacz mi co ma do tego front białoruski? 3. Na terenach zajęteych przez ruskich były tylko gwałty i rabunki polska była pozostawiona na łasce komunistów jesli o to Ci chodzi bo nie zrozumiałem do konca intencji Twojego pytania 4. powstanie było lementem akcji burza i miało za zadanie pomóc ruskim wypędzić niemców co jest absurdem bo ruscy zaatakowali nas na poczatku wojny i nie wiem jakim cudem brano ich za sojuszników.

Tak więc swoją krwią powstancy ułatwili tylko zadanie ruskiej dziczy a mogli zebrać żywność, leki, zorganizować bezpieczne miejsca dla cywili w razie bombardowań. Niestety im zachciało sie bitwy której nie mogli wygrać a jak nie da się wygrać to siedzi się cicho i czeka na dogodny moment tak jest w polityce i życiu. Czesi zrobili najlepiej i teraz nikt nic im nie zarzuca, nie ma żadnych czeskich obozów smierci, nie ma zydów domagających się o zwrotu mienia a zyje lepiej niż polacy

@loadazajeasy - odpowiedź na wszystkie 4 pytania: powstanie nie wybuchło bo "wkurzyliśmy się na Niemców" (choć szło to w parze), było zdaje się 12 etapem akcji Burza, w ramach której oddziały AK miały przejąć kontrolę nad konkretnym terenem tuż przed wkroczeniem na niego Armii Czerwonej i tym samym wystąpienie w roli suwerena. Liczono, że dzięki temu nie spotka Polski los innych "wyzwalanych" przez Sowietów terenów. Założenia strategiczne były dobre, jednak nik nie spodzewał się że, psi syn Stalin zatrzyma na przedpolach Warszawy ofensywę 1 Frontu Białoruskiego aż na 2 mies

i co więcej, nie zezwoli na skorzystanie Aliantom Zachodnim z sowieckich lotnisk polowych! Jakby perfidy ze strony tego tyrana było mało - pozwolił wesprzeć powstanie ochotnikom LWP (berlingowcy) nie zapewniając im odpowiedniego wsparcia, mimo że miał takie możliwości. Naciskany główne przez Churchilla polecił też wykonać zrzuty "zaopatrzenia" - celowo w większości na tereny kontrolowane przez Niemców a przede wszsytkim zawierające stare i nie nadające się do walki uzbrojenie.

Historycy tacy jak np. Norman Davies uważają, że dzięki powstaniu, Polskę ominął los Ukrainy, Białorusi czy Bułgarii - nie staliśmy się Polską Republiką Socjalistyczną zamieszkałą przez czerwonych popaprańców traktujących Stalina jak boga. Z tego powodu uważam, że zwrot którego użyłeś w tytule obrazka "Zdemolowaliśmy Warszawę bo byliśmy wkurzeni na Niemców" nie tylko stawia do góry nogami istotę sprawy ale też świadczy o Twoich brakach w wykształceniu.

Polska i tak wpadła w rece rosjan, działania stalina były możliwe do przewidzenia, powstanie było z góry skazane na niepowodzenie. Byli powstancy mieli w dniu wybuchu po 17- 20 lat i to głownie tych młodych i naiwnych ludzi wykorzystano do wsparcia tak naprawde stalina. Dla mnie fakt że powstanie było zaplanowane nie kłoci sie z tym ich dowódctwo wykorzystało co swojego głupiego planu frustracje młodych i jak wspomniałem naiwnych ludzi.

Autorytet? Na tle dzisiejszego pedalstwa w telewizji to oczywiście że tak.

Wypowiadasz się o historii, śmiesz komentować wypowiedź Lindy, a nawet nie potrafisz słuchać ze zrozumieniem. Idź kobieto do garów...