Pamiętajcie!!! Kiedyś nie było tak zatrutego świata i tyle CHEMII.

ide palić

...ch jowe czasy były...pamiętacie tą nude..ilez mozna bylo na klatkach siedziec...na trzepaku wisiec...latac byle gdzie..pitolenie...teraz dzieciaki mają lepiej

niech pierwszy rzuci kamien ten,ktory gwinta reka nie przecieral... :)

pierdzielicie...przecież to oczywiste,ze 30-40 lat temu ludzie byli silniejsi i odporniejsi...pewniem,ze biegalo się przemoczonym do suchej nitki i pilo z jednej butli i nikt od tego nie chorowal...ale jedzenie zawieralo więcej substancji odżywczych i witamin niż teraz...jak nasze dzieci maja mieć silny układ odpornościowy skoro sa nie dozywione, a chemia zawarta w jedzeniu pustoszy nasze organizmy...

My jeszcze czasem chodziliśmy na opędy(korzystanie z owoców drzew/krzewów owocowych bez zgody właściciela-[wyjaśnienie dla gimbazy]) np. na niedojrzale jeszcze śliwki czy agrest i tez nikomu nic nie było.

a teraz to nawet okna nie otworzysz w pociągu w lato bo ktoś się zaraz boi że go przewije...

"Nie była chuchania i dmuchania podczas wychowywania" ok :) bynajmniej dmuchanie było przed wychowywaniem :P

Teraz to ,,stare" pokolenie narzeka, że młodzi nic nie robią. A kto wychował nowe pokolenie? Chcę zaznaczyć, że jest wielu aktywnych młodych, ale to, że nie widzicie jak dzieci chodzą i grają w piłkę to nie oznacza, że wszyscy siedzą w domach...

Zwykłe pitolenie autora. Bzedty jak to kiedyś było super i w ogółe. NIE, nie było.

Nienawidzę postów zaczynających się od "taka prawda", co pan kolega ma monopol na prawdę??Poza tym jak się nie podoba to przecież nikt Ci nie każe tego wszystkiego kupować i jeżeli taka Twoja wola to wystawiaj głowę jak jedziesz pociągiem i biegaj po deszczu w ulewę, nikt Ci nie zabroni Twoje życie, Twoja sprawa, a to, że obecnie panuje moda na przewrażliwione mamusie co za biblie w wychowaniu dzieci uznają przyjaciółki, Olivie i inne takie takie to inna sprawa, ale też, powtarzam, nikt Ci nie każe w tym uczestniczyć.

Mało tego, kiedyś ludzie nie mieli internetowych mądrości i jakoś żyli.

No i się zaczęło, " Jak to kiedyś było " starzejecie się i budzi się w was syndrom " i tak to było "

Mi się od zawsze wydawało że takie "brudne" dzieciństwo dawało odporność na przyszłość, dzieciaki nie były na wszystko uczulone bo organizm potrafił szybko zwalczyć infekcje i był "zaznajomiony" z róznymi alergenami a teraz niektóre dzieciaki sa prawie jak w laboratorium chowane to nic dziwnego że jak ktoś przy nich kichnie to już mają anginę i sraczke przez 2 tygodnie

Wczoraj podobny "absurd", dziś też... Z jakiejś strony łykacie i wklejacie tu. I to że to wklejacie jest wiochą. Admina nie będę komentował, nie zasługuje na to żeby opuszki palców klikały po klawiaturze

Ludzie łykają propagandę i dają się omamić, a wszytko po to żeby zwiększyć sprzedaż. Np. kiedyś w sklepach odzieżowych można było kupić chusteczki do nosa z materiału. Dzisiaj są tylko jednorazowe. Jest to skutkiem tego, że w prasie kolorowej tzw. kobiecej, co tydzień wałkowali temat ile to milionów zarazków się znajduje na chusteczkach. Zapomnieli tylko dodać ile zarazków jest w powietrzu. A powodem nie było to żeby uchronić ludzkość przed zarazkami. Tylko żeby stworzyć następne stałe źródło dochodu ze sprzedaży jednorazowych chusteczek. Bo tamte raz sprzedane nie generowały później dochodu.

Kogo to kurna obchodzi jakie ty miałeś dzieciństwo? Czasy się zmieniają i to nie jest wiocha

Ile razy w ciągu tygodnia będziecie zamieszczać "absurdy" o tym, jakie to kiedyś było dzieciństwo? Ile razy w ciągu roku? A w ciągu dekady?

a bolace zeby kowal wyrywal obcegami.....

Następny stary zgred który tęskni za dzieciństwem. Jeszcze dopisz gimby nie znają.

Amerykanów trzeba pozbawić statusu przywódców świata.Bo na wszystkich wykończą.

Ale też lwia część winy leży po stronie jedzenia gdzie jeszcze 20 lat temu jedno jabłko miało więcej witamin i minerałów niż teraźniejsze 10 a w pomidorach został tylko potas oczywiście dzięki gmo bo wszyscy chcą mieć prostą marchew i okrągłe pomidory a to wszystko kosztem witamin i minerałów czyli naszym zdrowiem.

ależ powodowało, ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą: musi się podrapać i ubrudzić żeby nie umrzeć z nudów. a sraczka po 3 dniach przechodziła i nikt nie wzywał pogotowia z jej powodu :)

To wszystko jest bardzo słuszne, też w tych czasach dorastałem, natomiast po co robić o tym kolejnego demota i zamieszczać na wiosze, skoro to wiochą nie jest!?