A kto ich lubi? Trzeba być durniem, żeby dawać im hajs na żebrach, bo dwie sceny w życiu mnie o tym przekonały. Pierwsza, jak widziałem skaczące małe rumuny z ławki (kule leżały koło niej), a godzinę później jeden z tych małych smotruchów wlókł tą nogę podpierając się kulą jakby miał ją źle złożoną po 3 otwartych złamaniach. A druga jak w latach 90-tych na rampę przejścia pod ul. Lubicz w Krakowie wjechał nowy Merol S500 z dwoma rumunami. Podeszli do żebrzącej rumuny i buzi, buzi, śmiechy, gadka szmatka, dała im użebraną kasę (pokaźna garść i odjechali.Od tej pory nigdy więcej grosza nie dałem

Donek Ty komuchu siedzisz w tej Brukseli to siedź sobie, byłeś już premierem i pokazałeś co umiałeś okradłeś całą POlske, ale nie martw się jeszcze cie dopadnę!

Jarek, zapal sobie skręta od razu się lepiej poczujesz.

Czy tworzenie kont i gadanie samemu ze sobą to jakiś przejaw trudnego dzieciństwa? Ale ponieważ mnie rozbawiłeś to dam po plusie:) Może to będzie jakiś punkt zwrotny w Twoim życiu:).

Też mam dość gó..na, codziennie trzeba się podcierać i śmierdzi. Ale żeby do niego strzelać?