Czego się czepiacie? Chłopak o krok od odkrycia naukowego. W końcu penicylina powstała z pleśni...

ja bym wzioł worek i wszystko wypierdolił na smietnik

Kiedyś miałem podobnego kolegę w akademiku. Straszny syfiarz był, ale kolega świetny. Jakoś nam się mieszkało. Starałem się go wychować, ale się poddałem.

cytrynowy potwór:)

Pokoj informatyka zgaduje

to tak jak burak z wioski do miasta przyjedzie i te słoiki ..........

Dupa nie koleś, wyje**^ mu wszytko a by się nauczył. Swoją drogą ten bałaganiarz bardzo lubi cytryny :-)

"Chłop wyjdzie ze wsi, ale wieś z chłopa nigdy"

Kurw@ jak można być takim brudasem , i nie ważne czy to akademik czy hotel jak jesteś takim syfiarzem to już zostaniesz do końca życia !!!

A w wojsku się mówiło "Kiedy wojsko śpi na sali rano nie wchodź bo tam wali" :)) Ale w wojsku był porządek. Taki pierdolnik nawet w śmietniku osiedlowym mnie razi..

Jakim porąbanym człowiekiem i gnidą trzeba być, aby coś takiego nagrać i jeszcze wrzucać do sieci! Owszem kolega ma syf, ale takie sprawy załatwia się inaczej.

Wiesniacy nigdy nie byli w akademiku, dlatego tak chetnie komentuja.

Słyszalkeś albo czułeś keidyś spleśniałą cytryne? Nie bo ona poprostu wysycha i pokrywa się mechem, nie raz miałem takie w lodówce...to nie ma prawa walić...Dziwne jest to że ten koleś nie ma nigdzie w końcie jakiś spierdzących kilku tygodniowych skarpetek które same w żądku pod ścianą stoją bo to częsty widok w akademiku

bez "ok", nie dało się tego nakręcić

po tym jak gadasz widze, ze niezla mameja z ciebie gosciu. wrzucenie takiego filmika tylko to powierdza. wez zlap sie za jaja albo je sobie wyhoduj i podejdz do sprawy jak mezczyzna. wyjeb mu to wszystko albo do kosza albo do lozka i sie gosciu nauczy a nie jakies gorzkie zale w internecie wylewasz...

Kolega jest studentem biochemii po prostu przygotowuje się do kolokwium. Zrozumienia trochę :)

ojej mam straszny bałagan nakręcę o tym film to może mi zniknie ...

Pismo, nie na gębę, do kierownika akademika, do wiadomości zwierzchnika kierownika z informacją, że pokój odbiega od oferowanego standardu z opisem sytuacji i zaznaczeniem, że sprawa była ustnie zgłaszana. Plus prośba w tym samym pismie o zmianę pokoju. Jest coś takiego jak regulamin i nalezy go przestrzegać. Jak ktoś go uporczywie łamie, powinien być usunięty. Proste jak budowa cepa.

Znam ten ból. Rok temu miałem w pokoju takiego samego syfiarza. Aż rzygać się chciało. Szybkie pisma do dziekana, kierownika załatwiło sprawę i go wywaliłem bo nie dało się żyć zwłaszcza ,że jestem bardzo nauczony porządku. Byłoby ciężko gdybym nie udowodnił zdjęciami jak on potrafi nasyfić , ale sprawę ułatwiło to ,że był chory na łeb co po udowodnieniu dało mu ostatecznego kopa do szpitala :)

Lepiej zrobić film i wrzucić na neta niż zwrócić uwagę. Jak chłopak nie potrafi zawalczyć o swoje to kiepsko widzę jego przyszłość.

Później taki brudas będzie mi chodził po hali montażowej i pier*olił, że mam syf w miejscu pracy. On. Inżynięęęęęęęr. Współczuję jego przyszłej partnerce.

To wszystko eksperymenty naukowe :)

Widze przy samej Politechnice Śląskiej :)

Ja bym to wszystko do jego wyra wpier...ił raz, drugi, szybka nauczka bez użalania się

Jesteś takim samym Trolem jak współlokator-wystarczy wziąć worek i to wyj.bać a nie mieszkać w smrodzie i narzekać.Raz,drugi straciłby swoje przedmioty to by się nauczył porządku.