Człowiek to też zwierze stadne.

No to wypier*alaj.

Mam wrazenie ze plusy i minusy ta podrobka admina losuje krecac kolem lub co gorsza przyznaje samemu. Jak mega goowno to plusow w ..uj a jak pierwsze raz stach cos kumacie zapodal to bydlo minusuje i jeszcze taki wszy jak midge znosza swoje jaja.

Ja wiem, że w gimnazjum może jeszcze nie uczą ekonomii, ale gratuluję geniuszu. Zapytam tylko jak kiepsko musi sobie radzić poza-unijna Szwajcaria. Myślę, że ludzie tam "żreją" ziemię z ubóstwa... podobnie jest w Norwegii, bida i nyndza... a najniższa krajowa w tych krajach jest dwukrotnie wyższa niż u nas średnia krajowa :/

A ile lat te kraje doznały miłości Stalina i jego następców.

Orban nie jest wbrew pozorom głupi i z Unii nie wyjdzie.

Już widzę jak Orban to zrobi.

A Ty myślisz że co sie właśnie dzieje? Unia jest w trakcie samodestrukcji. Predzej czy późńiej wsytko ch*j strzeli

I zobaczymy jak wtedy będzie się Polska rozwijać i czy ci wszyscy przeciwnicy naszej obecności w Unii mieli racje.

zaldbag to następny kretyn znający tylko dwa kolory. Czerń i biel. Jak ktoś nie jest za PO to musi być za PiS i odwrotnie:) Taka zasada w tym twoim ptasim móżdżku komuszku?

Jak nie będziemy w UE, to będziemy wpadali powoli w strefę wpływów Rosji. Ukraina też myślała, że może być niezależna i neutralna, dopóki Rosja im nie odkroiła 20% kraju. Myślisz, że jak Polska się odsunie od Europy, to taki scenariusz nie jest możliwy za 10 - 20 lat? Na Ukrainie też tak myśleli... A kretyn to Cię ru...ł w twarz.

Dziecko, Ukraina i Polska to dwa światy.Dlaczego zabór Krymu był taki łatwy? Zobacz na paszporty i pochodzenie banderowców to bedziesz wiedział..............

To zobaczymy co Putin zrobi z Białorusią, jak ona zacznie za bardzo zerkać na zachód.

Dziecko, Ukraina i Polska to dwa światy. Na razie. Ukraina powoli na Zachód, Polska powoli na Wschód. Zobaczymy jak to będzie za 10 - 20 lat.

To jednego protektora zastąpimy drugim, ciut gorszym.

O którym kraju myślałeś, jako samowystarczalnym? Przecież w dalszej części wpisu sam sobie zaprzeczyłeś. Przestań grać w gry komputerowe i wróć do realu.

To niby jak zastąpisz Opla czy VW i jego kooperantów. Nagle w Gliwicach powstanie 4-5 tys miejsc pracy, a w okolicy 20 tys.

Opowiadasz "mądrości" a nawet nie znasz historii naszego kraju z XX wieku. W 25 lat Niemcy, Francja i Anglia się nie wzbogaciła. A my jeszcze musieliśmy w tym czasie spłacić długi po komunie i okupacji sowieckiej. "To Zachód potrzebuje nas" a tym mnie rozbawiłeś. Tak zachód nas potrzebuje jak nam Białoruś i Ukraina.

I co ten pana piękny komentarz ma do mojego postu.

To proszę to powiedzieć w Gliwicach, gdzie z dnia na dzień zniknie 5 tyś miejsc pracy, a ile jest takich miast i miasteczek. I jak słusznie pan napisał Korea miała wsparcie, Polska już nie.

To proszę mi wytłumaczyć czemu ten niemal Święty Orban nawet nie myśli by ruszyć montowni VW czy Mercedesa na Węgrzech, on tez ma mentalność niewolnika.

No i wreszcie trzeźwa ocena sytuacji. I po to potrzebna była unii też Ukraina. O żadną demokrację nie chodziło tylko rynek zbytu 60 mln. państwa dla produktów zachodnioeuropejskich. Nie twierdzę, że Rosja to ten dobry w tym konflikcie - w tym konflikcie nie ma dobrego, zarówno Unia jak i Rosja Ukrainę wydoi do cna. A Polska Unii pomału zaczyna nie wystarczać. Społeczeństwo polskie też już za darmo robić nie chce.

Polska wykształciła całe pokolenie debili, którzy myślą, że to UE doi z nas pieniądze, podczas gdy to my doimy z nich.

A ja wiem jak było, bo pamiętam... I wiem, że teraz plecie się bajki o tym, jak wtedy było źle. Było inaczej, ale każdy miał pracę i nikt nie musiał bać się o przyszłość. Natomiast co do dojenia... Jeżeli liczymy tylko dotacje, to jesteśmy na plusie. Ale jak policzymy wszystko, to jesteśmy wyciskani jak cytryna. Dodatkowo każda inwestycja (w tym ścieżki rowerowe donikąd i 1500 szkoleń bez sensu) są finansowane w części z kredytów zaciąganych w bankach zagranicznych (nawet jeśli nazywają się po polsku. Dodajmy do tego skutki tzw. pakietu klimatycznego i jesteśmy w ciemnej d....

I dla tego bezrobocie prze wejściem do Unii oscylowało woku 20 %, plus nie określona liczba ukrytego bezrobocia wśród rolników. I ja tez te czasy dobrze pamiętam i były w mojej wiosce rodziny, które mięso widziały dwa razy do roku, a szczytem bogactwa był Polonez i Lanos.

Hahaaa... Sami to wszystko spostrzegliście czy telewizorek wam to pokazał? Argument, bo "polonez i lanos były szczytem bogactwa" najbardziej mnie rozwalił. To, że jeżdżą u nas teraz dużo nowocześniejsze samochody jest wynikiem globalizacji i postępu, a nie UE. A co do mięsa to u mnie gościło znacznie częściej niż kiedyś, zanim dyrektywy narzucone unii zaczęły skutecznie utrudniać gospodarowanie polskim rolnikom i niemal doprowadziło polska role do ruiny. Co do dotacji: sprawdźcie najpierw ile dokładamy a dopiero potem mówcie ile to otrzymujemy. Brak słów na was i waszą głupotę...

To według pana przed wejście Polski do Unii nie mieliśmy gigantycznego bezrobocia. Powinien pan to powiedzieć rolnikom ,bo oni jakoś o tym nie wiedza.

"Hahaaa... Sami to wszystko spostrzegliście czy telewizorek wam to pokazał? Argument, bo "polonez i lanos były szczytem bogactwa" najbardziej mnie rozwalił. To, że jeżdżą u nas teraz dużo nowocześniejsze samochody jest wynikiem globalizacji i postępu, a nie UE" Rozwaliło mnie to. Rozumiem, że UE nie daje globalizacji? castagir jesteś wyjątkowo głupi.

Skoro Unia odeszła od swoich korzeni, to nie dziwota, że padnie.

Za taki krok to rolnicy i emigranci wywieźli by Kaczyńskiego na taczkach.

A co mają do tego emigranci? Skoro są za granicą pracują, mają rezydenturę i numery podatkowe to kto ich tam ruszy? Prawo nie działa wstecz. A rolnicy odetchną z ulga bo skończą się kretyńskie limity produkcji żywności, za które z urzędu obecnie grożą wysokie kary. Pomyśl następnym razem zanim coś napiszesz.

A czemu ich nie ruszą, bo pan tak mówi. Już widzę, jak rolniczy wiwatują w pierwszym roku bez dopłat, gdy wszystkie rynki zbytu, dla ich produkty się zamykają. Jeszcze dobrze pamiętam jak rolnicy sobie radzili przed Unią i to nie był obraz wielkich sukcesów. skoro jesteś takim specjalistą, to gdzie te limity obowiązują i ile w ubiegłym roku ich mamy zapłacić, w porównaniu do otrzymanych dopłat.

@marcinek235, odpowiedz mi o jakich rynkach zbytu produktów rolnych mówisz, bo chyba nie o zachodnioeuropejskich dla których to my nim jesteśmy? Najlepszym rynkiem zbytu była dla nas Rosja, ale po tym jak pieski Merkelowej, czyli PO naszczekały na Putina to ten rynek się zamknął, a w tym samym czasie dało to Niemcom i Francom szansę na nawiązanie nowej umowy handlowej z Rosją. Tak nas UE wy...jała. Podobnie rzecz się ma z Białorusią i Ukrainą, która pod namową Makreli również zrezygnowali z części towarów sprowadzanych z naszego kraju.

Widać to było pięknie przed wejściem do Unii, jak ta współpraca z Rosja nam wychodziła. A skoro pan twierdzi, że to my jesteśmy rynkiem zbytu Unijnych produktów rolnych to proszę o konkrety. Jakie mamy saldo w tej zabawie.

A Białoruś własnie na kolankach prosi MFW o kaskę, bo kraj padnie.

@marcinek a widziałes w ogole jakimi autami bialoruscy handlarze jezdzą??? wykupują masowo mieszkania w Polsce... chcialbym takiej biedy kiedys zaznac

To sobie wyjedz na Białoruską prowincje i tam pożyj i zaznaj tego dobrobytu.

co ja mam wyjezdzać i szukac prowincji jak u nas takie same.... Ogarnij ile materiałów budowalnacych znika z naszych sklepów... Uaktualnij dane i wyłacz TVN

w sumie pompujemy do eurokołchozu więcej niż z niego bierzemy a z kilka lat będzie jeszcze gorzej, więc wyjście z tego burdelu może nie byłoby złym pomysłem. Tylko w takim wypadku by nas wszyscy zjedli.

Polska jak Polska, ale gospodarka Węgier nie istnieje bez Unii i Niemiec. Ten wielki boom i wzrost gospodarczy za Orbana to tak na prawdę inwestycje publiczne finansowane prze kaskę z Unii i eksport, oparty na branży motoryzacyjnej i to Niemieckiej.

Zależy jak dla kogo ;]

Bo w lewo to na zachód a w prawo do do Rosji.

Wiadomo Polska jest niszczona i grabiona od 25 lat, tylko nie wiedzieć czemu powoli stajemy się regionalna potęga i nawet Niemcy to zauważają. A co do tych 25 lat, to zawsze można wyjechać na Ukrainę i zobaczyć jaki skok Polska zanotowała. W 1989 r byliśmy na podobnym poziomie, tylko Ukraina miała lepsze gleby i potężny przemysł, a teraz oni u nasz zapieprzają jako robole.

A niby czego oczekiwałeś, że w 25 lat dogonimy i przegonimy Niemcy. Zamiast biadolić, to weź się do roboty.

Zawsze możemy podziękować i pogonić ich fabryki, tylko tego nawet Orban nie robi, a Węgry drenują jeszcze więcej. Ciekawe dlaczego tego ten wspaniały Orban nie robi.