Informatorzy zbliżeni do TVP donoszą, że w szafie Kiszczaka znaleziono również telefon, którym Wałęsa filmował opozycję. Sprawa jest rozwojowa.

fajny screen. Ale story które za tym stoi jest smutne. Raz że Wałęsa nie miał jaj, żeby przyznać się i przeprosić Naród za błęędy z lat 70 tych. NIkt by mu nie miał za złe, po tym co zrobił potem. Dwa, że łajzy i mendy ludzkie, które w życiu nigdy nic nie osiągnęły - vide waszczu - jeżdżą teraz po LW jak po łysej kobyle. Wizerunek Polski, już i tak nadszarpnięty przez "biało czerwoną drużynę" zgnije teraz jeszcze bardziej. Szkoda.

G.wno zawsze na wierzch wypłynie.

najlepiej rozbawiła mnie dzisiaj pseudo bohaterka Krzywonos,która broniła L.Wałęsę,a której to Tusk przyznał dożywotnią pensję za wydzieranie się na PIS,jej historia bohaterki jest tak samo prawdziwa jak historia"człowieka z żelaza"

W zasadzie nie objawiło się nic czego każdy średnio inteligentny człowiek już by nie wiedział. Też mi sensacja.