Kiedys: pederasta, dziś: kochający inaczej...

Jeśli wolałeś to co było kiedyś, to ja Cie proszę zacznij poprawiać swoją inteligencję. Serio; jeśli ktoś ma dziecko bez ślubu, to jest to bękart. To jest normalne, lepsze? Nie wydaje mi się. To samo tyczy się konkubinatu,nie ma w tym nic złego. W Polsce w większości małżeństw są ludzie nieszczęśliwi, ile jest narzekań na męża, czy żonę. O bardziej hardcorowych przypadkach nie wspominam, gdzie kobieta jest bita przez męża, ale nadal z nim siedzi- bo to jej mąż. To jest chore! A ludzie ,,głęboko wierzący'' są często fanatykami i mało rozumnymi istotami.

kiedyś głupiec, dziś lewicowy aktywista;)

"nowomowa" jak w 1984 Orwell'a... zachęcam by przeczytać.

a mnie ciekawi tylko co napisał Robertski_OG że moderator nie mógł tego przełknąć ?

Żadne dziecko nie zasługuje na to żeby je nazywać bekartem.

hmmm, wygląda na to, że jestem konkubentem, nie jestem fanatykiem, nie mam nic przeciwko pewnym zabiegom w uzasadnionych okolicznościach (jak mnie boli ząb to wyrywam, boli mnie nerka to ją leczę), jestem przeciwnikiem pracoholizmu, ale nie mam nic przeciwko rozwojowi zawodowemu (czyli jestem za a nawet przeciw??), nie uznaję profanacji, seniorów darzę odpowiednim szacunkiem, staram się nie łamać schematów, a do tego mam 2 bękarty... hmmm

Kiedyś terroryzm ,dziś ubogacenie kulturowe :D

aborcja to zabieg, a nie slowo zamienne, bezguscie??? a kto dyskutuje o gustach?? chcesz wszystkich upchnac do jednego wora i dlatego nie podoba ci sie, ze ktos zamiast uzywac obrazliwego slowa : konkubent mowi: partner?? nie rozrozniasz znaczenia slow, ze na czlowieka wierzacego mowisz fanatyk? marne te twoje porownania. Pamietaj, niezaleznie w jakich czasach zyjesz, zawsze mozesz wyrazac sie pozytywnie, albo wzgardliwie i zadna wiara ani polityka tego nie zmieni. Od ciebie zalezy jak postrzegasz swiat i jak sie wypowiadasz.

Kiedyś - konserwatysta. Dzisiaj - zrzędzące próchno.

jeszcze bym dodał zbok - kochający niestandardowo

Kiedyś: terrorysta, dziś: chory psychicznie samotny wilk :D

KIEDYŚ: praca DZISIAJ: socjal

Świat się zmienia, jak komuś to nie pasuje, to niech wycenie swego smartfona i inne hooyowa, bo to też znak czasu. Ja mam dwóch synów, z nieprawego łoża, niech KTOKOLWIEK odważy się nazwać ich bekartami... W realu, oczywiście, a nie szczękając do ekranu

Nazwanie czyjegoś dziecka "bękartem", albo starszego człowieka "starym", to przejaw braku kultury, a nie prawda.

brakuje jeszcze sigla/singielki ( stary kawaler/stara panna) :D

Niestety ale lewactwo do tego doprowadziło. Dobrze, że wybory wygrał PiS....Bóg jeden wie, co by nam zaserwowała platforma z peeselem...

Kiedyś: komunizm, dziś: polityka prospołeczna. Teza, że prawda brzmi zbyt brzydko jest chybiona. Większość słów podanych tu jako 'dziś' to też prawda. Dla przykładu bękart jest po prostu wyrazem obraźliwym na nieślubne dziecko. Nie wiem dlaczego miałbym go używać i obrażać czyjeś dzieci. Moim zdaniem dzieci powinno się kochać, a nie obrażać.

Ja bym jeszcze dodał: kiedyś - społeczeństwo, dziś - suweren