Różnica jest oczywista. Narodowcy nie twierdzą, że komunizm jest najlepszą formą rządów w Korei Północnej i krytykują go wszędzie. Feministki natomiast bronią islamu za wszelką cenę- niedawne popisy w Berlinie. Znowu w życiu ci nie wyszło lewaczku.

I tylko na takiej krytyce poprzestają bo tak bezpiecznie nie walczą bezpośrednio z komunizmem w Korei czy Chinach. Natomiast feministki czy to Syryjskie czy to Kurdyjskie walczą zbrojnie z islamskimi poebami. Chyba tobie coś nie wychodzi w życiu z kobietami że tak cie feminizm razi.

Feministki syryjskie czy też kurdyjskie wiedzą o co walczą w przeciwieństwie do tych w zachodnich demokracjach, ale dla lewaka to zbyt trudne. Owszem feminizm w wersji zachodniej, jak całe lewactwo zasługuje na potępienie.

Skoro uważasz że walka o to żeby nie umierać z powodu ciąży pozamacicznej, żeby mieć powszechny dostęp do badań prenatalnych czy środków antykoncepcyjnych żeby zarabiać tyle samo za tą samą pracę co mężczyzna czy też żeby zgwałcona kobieta nie była traktowana jako współwinna zasługuje na potępienie to tylko świadczy o twoich kompleksach. Lewicowość to walka przede wszystkim z ubóstwem i o prawa pracownicze a także o rozdział państwa od kościoła ale ty i tak to kojarzysz z gejami i aborcją bo niby z czym skoro taki masz kompleks na punkcie kobiet.

ustalmy że jedni i drudzy są odważni, z tą różnicą że narodowcy strasznie marzną i muszą zakładać kominiarki.

"Lewicowość to walka przede wszystkim z ubóstwem i o prawa pracownicze" - no mam chyba deja vu. Czy komunizm nie chciał tego samego osiągnąć? "Bardzo podobne do zdjęcia narodowców lecących do Korei Północnej pokrzyczeć raz sierpem raz młotem" - przecież powiedzenie "raz sierpem raz młotem" to walka przeciwko ruskim najeźdźcom na polskę, a nie przeciwko korei północnej O.o