UK jest zacofane praktycznie kazdym wzgledzie. Zaczynajac od obecnie upadku funta ktory rozpoczal sie wraz z glosowaniem, sluzby medyczne (sam czekalbym na badanie u laryngologa 18tyg, gdyby nie to ze poszedlem na drugi dzien do prywatnej kliniki), szkoly srednie to wylegarnia niewolnikow, prawo, drogi, inflancja, jakosc domow i zycia. Smiem twierdzic ze jestem w 1% w UK jesli chodzi o dochody, ale to ze mieszkam w domu za 0.7mln funtow, nie znaczy ze jest dobry (sciany sa takie ze generalnie moge przebic reka, wieszanie ekranu to mordega (85" 4K swoje wazy) i robili to 3h). Do tego pelno

Polska ma swoje minusy, ale z taka kasa jaka tu moja firma zarabia w Polsce zylbym doslownie jak krol w posiadlosci 20x wiekszej niz to co mam obecnie (niby nowy, niby duzy jak na UK, ale UK ma najmniejsze domu w UE (ciekawostka, Polska ma najwieksze w tym samym rankingu)), glupie rzeczy jak widok, myslisz ze mozna kupic nowy dom z ladnym widokiem ? Bzdura, mam jakies 25m dalej inny dom, a ze domy duze i wysokie, to mury miedzy nimi musialby miec chyba 5m zeby miec jakas prywatnosc. Sciezki ? Zero. W UK nic nie robia dla ludzi. Mam kase a czuje sie jakbym byl biedny.

Do tego wiecznie sluchac w radiu tych wypocin baranow co ledwo skonczyly high school, ale mysla ze moga dyskutowac z gosciem ktory ma MBA, byl doradca w poprzednim rzadzie od biznesu... Przyklad ? Gosc mowi ze generalnie Brexit to katastrofa dla biznesu i gospodarki w bliskiej przyszlosci. Host ? Smieje sie i mowi ze nikt tego nie wie. BZDURA. Sam koncze MBA i wiem jakie robimy analizy i tak gigantyczny czynnik z STEEPL jakim jest Brexit to GIGANTYCZNA czerwona flaga. Kazdy czynnik ma wplyw i to nie czarna magia. Ot generalnie wszedzie sami glupcy. Wiekszosc ludzi po moim kierunku wyjezdza z U

Ale oczywiscie dla biedaka, ktory w Polsce nie potrafilby nawet zarobic 5tys zl, to takie UK moze wydawac sie eldorado. Przyjedzie, zarobi 1300f, wynajmie pokoj, moze kupie jakiegos rzecha, kupic zarcie w Lidlu czy Aldim na wyprzedazy i bedzie zyl jak krol. G* prawda. Podatki sa ogromne i z ostanimi podwyzkami NIN sam mysle powaznie o przeniesieniu wiekszosci operacji i transferu zyskow do PL (sprzedajemy soft SAAS, ponad 80% subskrybentow to Amerykanie). Naprawde, wydaje sie ze UK z ciaglymi zmianami, dodatkami (RTI chocby czy przymusowy Pension Scheme) dla firm Ltd tworzy zbyt duzo problemow

Biorac pod uwage oczywiscie ilosc podatkow (corp tax, personal tax, NIN), ostatnio znowu podwyzszyli podatki dla najwyzszych szczebelek i tak wychodzi ze na reke dostalbym ~ 30% tego co firma zarabia. Ale kupic meble do biura ? BRON BOZE. Samochod ? Jak smiesz, plac extra podatek, o ile nie 1.2l to nie wydatek ktory mozna wrzucic w koszta. Cokolwiek powyzej 500f to juz amortyzowac trzeba. SMIECH NA SALI. Jak do k*** nedzy serwery w firmie IT maja byc rozbite w koszta na np. 5 lat ??? Noz k* mac. C H O R E

To samo z dywidendami, zmniejszyli znowu liczbe nie opodatkowanych i Ci ktorzy wyplacaja > 65k znowu oczywiscie musza placic na cpunow councilowych. Najlepsze sa rozliczenia na co ida podatki. WIEKSZOSC NA CPUNOW WLASNIE I COUNCILOWE BIEDAKI. Ja budowalem to od zera, a teraz nawet nie moge wrzucic w koszta serwerow za 3tys funtow sztuka, bo jasnie Panstwo musza miec na jarajace zielsko cpuny. UK to syf. Tyle Ci powiem. Regres w ostatnich latach tak potezny ze juz wole wynajac ksiegowego w PL tylko po to aby dostac extra te 10-15% z moich pieniedzy. Juz chyba wole placic w Krakowie i miec no

nowe sciezki rowerowe, niz na cpuny. Juz nawet wole placic chyba na to 500+. W PL sciezeczki, imprezy, parki, a tu nawet nie ma glupich laweczek w parku czy koszy na smieci, nie mowiac ze park to smiech na sali (bloto, bloto i bloto, chodzic sie nie da, co ja mam niby robic ? Siedziec w domu i tylko kursowac miedzy sklepami ?) Jakosc zycia Tommy sie liczy. A ta w UK jest zenujaca. Im wiecej zarabiasz tym nizsza w porownaniu do tego jak mozesz zyc w PL.

Dokładnie tak.

Japa kundlu

Morda w kubuś kubuś

Jest w tym coś podchwytliwego ?

Nasuwają się dwie odpowiedzi: 15 kg i 10 kg. Nie znam odpowiedzi. Co się czepiasz gęby ?

20 kg

Chyba nigdy nie byłeś w UK. Powinieneś tam pojechać żeby nabyć trochę pokory i przekonać się jak bardzo to my jesteśmy zacofani. Tacy ludzie w pomarańczowym zarabiają 700 (netto) funtów tygodniowo

Cały wic w tym, że nie muszę tam jechać, nie mam takiej potrzeby a jeśli już to nie jako gastarbeiter.

Tak zarabiasz miliony aż dziw że znalazłeś czas na pisanie na tym portalu.

@milencia22 HAHA, dziecko niepelnosprawne na IM zarobi 500-700$ dziennie. Niektorzy ludzie wola zyc w biedzie. W UK srednia klasa to biedacy jadacy na kredytach. W UK mieszka sie dla dobrych uczelnii i Limited firm (sa dobrze rozpoznawalne i znacznie latwiejsze do prowadzenia niz S-Corp w US). To ze Ty nie zarabiasz to nie znaczy ze inni klepia biede. Sam zarabiam w ciagu miesiaca tyle co przecietny Polak przez rok (SAAS rzadzi), ale to nie znaczy ze nie mam duzo wolnego czasu. Mam bardzo duzo wolnego czasu. Bo robilem to dla WOLNOSCI. Robie to co chce i kiedy chce.

Milencia, zatem w UK są zacofani, bo w SAR czy Katarze zarabiają dużo więcej :) A najmniej zacofani to są złodzieje, bo zarabiają najwięcej :)