Koniec poczty polskiej jest już bardzo bliski to tylko kwestia czasu i odpowiedniej konkurencji,InPost był już takową konkurencją ale za wielu było rządzących w firmie i niestety polegli na polu bitwy ciągnąc każdy w swoją stronę

Kazdy chce bezpiecznie wyslac np: dziecko do szkoly i musi czasem skorzystac z taxi, jesli wyslesz uberem, nie masz zadnej gwarancji. taka aplikacje sciaga kto chce, nie musi miec dzialalnosci, nikt nie sprawdza czy byl karany i nie musi miec licencji-czyli nie musi znac miasta. Jesli cos sie stanie pasazerowi- to nie znajdziesz za szybko kierowcy ubera, bo nikt go nie kontroluje. Niestety ludzie dla paru groszy chetnie wsiadaja do "nieznanego" kierowcy(nawet nie odprowadzaja podatkow).Zauwazcie, ze czesto kierowcami ubera sa obcokrajowcy-najczesciej ukraincy.

W kazdym kraju gdzie Uber zostal objety podatkiem i innymi wymogami tak jak to mają taksowkarze , firma wycofala sie z rymku. Nie mam najlepszego zdania o taksowkarzach ale w tym wypadku ich popieram . Jak maja konkurowac z taką firmą. ?

jakiś miesiąc temu zamawiałem buty jedne z Kalifornii UPC a drugie ze Szczecina PP . Te zza oceany były po 4 dniach .....a nasza paczka PP po 7

Jak Inpost wygrał przetarg na przesyłki sądowe to miałem nadzieję, że beton zarządzający Pocztą pójdzie po rozum do głowy... niestety nie poszedł, co gorsza na poczcie kupisz książki kucharskie, kolorowanki, mydło i powidło. Spróbuj wysłać paczkę z dostawą na następny dzień...